misiojedzie Napisano 31 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2016 Wczoraj jakieś bardzo lajtowe niecałe 40 km i wbite 1000 km w lipcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
t1098 Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Wczoraj 84.99km średnia 24.9 km/h. W sumie w lipcu 470km (najlepszy wynik w historii rowerowania:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siemalysy Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Wczoraj 25 km rano i 19 wieczorem po nadmorskich drogach i ścieżkach. Wysłane z mojego SM-G925F Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Miała być wczoraj dokrętka do 1000km w lipcu (akurat z Ursynowa do Góry Kalwarii i powrót) ale pękła mi szprycha, tuż przed GK. Koło od razu się wykrzywiło i nawet się nie dało prowadzić roweru, musiałam na ramieniu nieść (postanowiłam iść w stronę GK bo burza się zbliżała a wzdłuż wału nie było szansy na schronienie inne niż pod drzewem). Szczęście w nieszczęściu że jacyś mili państwo w aucie się zatrzymali i podwieźli mnie do GK (to było w kierunku przeciwnym niż ten w którym zmierzali!), więc udało się znaleźć pod dachem zanim nastąpiło oberwanie chmury i piorun mnie nie strzelił żaden. Oczywiście pan kierowca cyklista (jakoś mnie to nie zdziwiło). Godzina czekania w GK na męża, który zerwał z drzemki nasze dziecię i zrobił mu nagłą wycieczkę krajoznawczą (do GK w korku, z GK poprowadziłam ich rowerowymi trasami żeby nie tkwić w korku kolejną godzinę; szkoda, że mostek na Jeziorce w remoncie bo tamtędy byłoby fajniej niż przez Konstancin ale trudno). Szkoda, nie udało się dobić do 1000, a tak mi się fajnie jechało wczoraj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artfal Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Dziś trening w mieszanym terenie (asfalt, las, piasek, szuter) całość około 30 km. Pomimo silnego wiatru jestem mega zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Dziś trochę interwałowych tępówek (6szt), fajnie wyszło, końcówka pod mocny wiatr już mnie dobiła Całość 56km, AVS 34,2 km/h, 272m up. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Abermon Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 26km AVS 22.5km/h, składające się tylko i wyłącznie z podjazdów i zjazdów. Hasło na dziś 0% prostych Tapnięte z mojego Mate 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Już myslałem, że dziś nic z roweru nie bedzie, a wyszło trochę rodzinnego stuntu na mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siemalysy Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Dziś 50 km po południu. Wysłane z mojego SM-G925F Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roberttrebor Napisano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2016 Dzisiaj czysta rekreacja z krótkim wypadem do lasku:-),kąpiel roweru w fontannie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supr_CK Napisano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2016 wczoraj delikatnie pojeżdżone 26,9 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2016 @Arni220 Tempówek, na miłość bogów wszelakich... tempówek. Mój sprzęt wyraźnie daje mi do zrozumienia, że potrzebuje odpoczynku (sprzęt, nie ja). Tydzień temu reanimacja suportu w Szkocie, w sobotę reanimacja klawiszy w Garminie, w niedzielę pęknięta szprycha w KTMie a dziś zorientowałam się, że po sobotniej deszczowo-błotnej rundce po lesie umarła mi manetka blokady amora w Szkocie. Dajcie mi wygrać w totka bo bankrutuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2016 Roboczy standard, potem do żony, bo buchneli jej rower...sierota zostawicnie przypiety pod sklepem, tylko na minutke, masakra... a potem jeszcze rundka od mechanika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roberttrebor Napisano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2016 Dzisiaj znów na 29erze,ponad 30km dużo kamiennych zjazdów i szutrowych podjazdów,lasy,leśne dukty no i to co najbardziej nie lubie na MTB szosowe dojazdówki w większości proste pod górkę:-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
impa Napisano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2016 Wczoraj: 172,48 km ze średnią 21,1 km/h i 3010m w górę Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supr_CK Napisano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2016 Wczoraj 54,8 km wietrznej szosy ze średnią 29,3 km/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2016 Ostatnio znów ciężko mi się kręci , nawet wyjątkowo ciężko. Po powrocie dopompowałem koła i kiedyś tam wybiorę się na test. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2016 Dziś spokojnie, bez napinek na granicy 1 i 2 strefy, wyszło 70km, AVS 30,2km/h, XXXm up Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2016 Roboczy standard, plus po pracy na komendę zgłaszanie skradzionego żonie roweru itp. potem jeszcze trochę z tymi członkami najbliższej rodziny, którzy jeszcze mają rowery... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piciu256 Napisano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2016 Kupiłem i wymieniłem klocki w hamulcach (poprzednie zaoleiłem :/) oraz wreszcie się zebrałem na nocną przejażdżkę z prawdziwego zdarzenia przy okazji w końcu przez przypadek (trochę się pogubiłem w nocy) trafiłem na tą trasę ala enduro na dziewiczej górze którą widziałem kiedy na YouTube https://ridewithgps.com/trips/10306523 Ps. Nie wiem z czego to wynika, ale wieczorem czuję jakbym miał o wiele więcej energii niż w ciągu dnia Tapnięte z mojego Mi3. jeśli napisałem coś dziwnego to wina autokorekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
impa Napisano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2016 Wczoraj: 100 km ze średnią 20,6 km/h i 1735m przewyższenia Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Supr_CK Napisano 4 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2016 Wczoraj pojeżdżone w lekkim terenie. 28 km i 289 m przewyższeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 4 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2016 Poddaję się. Bilans ostatniego 1,5 tygodnia: - suport w Szkocie, wymiana prawie 200 zł - zatarte błotem klawisze w Garminie (udało się wyczyścić samodzielnie, uf) - pęknięta szprycha w KTMie (jeszcze nie wiem ile mnie to będzie kosztowało) - padnięta manetka od amora w Szkocie (prawie 250 zł a i tak dostałam mega wielką znichę) - centrowanie w Szkocie (bo mi coś koło zaczęło pływać wczoraj), tu na szczęście jedynie 20 zł - konieczność wymiany tylnej opony w Szkocie (jak dziś mi koło uciekło spod tyłka w garażu po deszczu to postanowiłam że jednak trzeba), tu na szczęście oponę mam na stanie. Ciekawe co jeszcze mi się wydarzy w najbliższych dniach (zważywszy, że w niedzielę maraton w Morawicy a zapewne będzie trochę błota...) Ja rozumiem, że może to kwestia, że dostałam podwyżkę, ale do diabła, jeszcze jej na oczy nie widziałam, dopiero pod koniec miesiąca przy wypłacie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 4 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2016 Kilka km służbowo w południe z odsieczą Chciałem jechać teraz wieczorem na kręcenie , ale zbiera się na burzę , także nie da rady, Może jutro z rana coś pokręcę bo zaczyna mnie to nudzić takie przekładanie. Po głowie chodzi mi od jakiegoś czasu pomysł szosy , ale jakoś nie mogę zebrać siebie ani finansów. po pracy na komendę zgłaszanie skradzionego żonie roweru itp. To jest jakaś plaga. Na mój też polowali ale w porę zareagowałem , kolega już swój też stracił. Nie wiem z czego to wynika, ale wieczorem czuję jakbym miał o wiele więcej energii niż w ciągu dnia To nie tylko Tobie się tak wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 4 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2016 Nie plaga, tylko gapiostwo zony, zostawic na chwilę nie zapięty ot tak wolno stojacy pod sklepem, bo niby po bułeczki, jassne i gadka ze sprzedawczynią i ponoć 2 min nie miała go na oku... to bardzo dużo.... A dziś pierwszy raz zmodyfikowany standardzik roboczy o terenową trasę na działkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.