Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem w deszczu , ubieram się i burza , jechałem po burzy , miało być dużo ale jadąc przez las wjechałem w dziurę i czułem , że jakoś tył mi skacze , staję a tam:

CdP1ApZ.jpg

Chwile wcześniej wydawało mi się , że coś ciężko się toczę.

 

5 km z rowerem na plecach do przystanku , potem z autobusu znów 2 km z buta do domu. Dętka , którą miałem na stanie miała za krótki wentyl i skończyło się na łataniu obecnej. Przy strzale w dziurę wentyl też padł ale to już wymieniłem. Jak już miałem koło zdjęte i zobaczyłem łańcuch - cały w syfie to już grzech go nie wyczyścić a jak łańcuch to i resztę. Łańcuch dostał shake a koronki szmatą :D Do tego regulacja tylnego hamulca.

 

Winowajcą tej całej afery było to coś.

StQ7OHW.jpg

Kto rzuca w lesie pinezki ?! Gratuluje pomysłu. 

 

IPfp4RK.png

 

Tak po za tym to chyba czas się zaopatrzyć w chociaż jedną dętkę i jakieś łatki na trasę bo więcej nie mam zamiaru wracać z rowerem na plecach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem 15 ale endo miałem tylko w jedną stronę , jak zwykle pod wiatr do tego gadanie "ubierz bluzę" i jazda ze spadochronem na plecach ... Stwierdziłem , że mam to gdzieś i wieczorem sobie pokręcę. Do tego za każdym razem jak włączę endo to nie rejestruje pomimo włączonej lokalizacji i trzeba resetować telefon ...

Xgy5xVb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokręciłem :) Nie chciało mi się , ale jak się okazało wieczorna jazda ma swój urok. Chyba czas przestawić swoje treningi na wieczór. 

Było też dość ciekawie , nawet nie wiem kiedy nakręciłem te kilometry. Wyjeżdżając z jednej z dróg zobaczyłem tzw. lodówę , skręcili , zawrócili i za mną :D Po chwili się odczepili bo akurat byłem grzeczny :) Ciekawe , że chwilę wcześniej myślałem , że czas zainwestować w lampki bo to będą lepiej wydane pieniądze niż płacenie mandatu. Trochę ciśnienie skoczyło ale luz :) Pod koniec jeszcze złapał mnie drobny deszcz.

yrD5FPs.png

SYDvbyA.jpg

 

Zapomniałem dodać , że przy wcześniejszej jeździe miałem telefon na bicepsie a endomondo i tak naliczyło sporo przewyższeń. Może ja w górach jestem a nawet nie wiem :D

Edytowane przez Ychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyebałem się na asfalcie (szlif przy 20 km/h) i pozdzierałem w Fuelu przerzutkę, platformę, a w sobie łapę, kolano i kostkę. Było cudnie i krwiście. Potem 20 km do domu. Wyszło 42.

Żona opatrzyła, polała wodą utlenioną i jeszcze zrobiłem 15 km na otarcie łez na sztywniaku. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...