Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś sporo się działo. W parkach pełno dzieci - niezły tor przeszkód :D gdzieś mi kamyk odbił w butelkę i woda leciała w okolice łańcucha. Na pedałach było czuć skakanie i było słychać hałas z okolic suportu. Myślałem że to supprt padł , ale okazało się właśnie , że woda cieknie gdzieś w te okolice i wyleciało gdzieś z pół litra. Odwrocilem butelkę i po 5 km cisza :) Na każdym postoju nogi dawały się znać , ale tym razem przygotowałem się lepiej - kanapki i dużo wody.

RDGuTFp.jpg

 

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za roboczym standardem, na działkę terenowo z młodym na trening, podczas jego treningu odkrywanie nowych śieżek w pobliskim lasku, w tym odkrycie jednego fajnego podjazdo/hopko/zakrętu ;) i jeszcze troche plus powrót... samej zabawy na treningu prawie 10 km...czyli 20 to spokojnie zrobione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co taka cisza w temacie?

 

Nie chce mi się pisać zbyt dużo , ale coś jest :)

 

Na takim zakręcie przytarłem pedałem o chodnik , koło zaczęło uciekać i chyba poszedłem nogą po oponie , ale było całkiem dobrze bo wykonałem obrót o 180 * bez gleby :) Na przystanku ktoś stał to szybko wyjąłem telefon i udawałem , że chwale się kumplowi co to nie zrobiłem , żeby nie było że fail :D

OFcKzqP.jpg

Jedynie co zostało na nodze :

xXCI26t.jpg

a tutaj na drugiej:

4zmWAb4.jpg

 

Nie jest źle :)

 

Tutaj albumy:

Rezerwat odwiedziłem dziś , ale dałem osobno.

http://imgur.com/a/2Vuvv

Patrzcie jakie znalezisko :)

http://imgur.com/a/cZ9iY

 

Wynik tutaj:

h8DFklE.png

 

Nie jest jakiś mega , ale powiedział bym , że na dobry sen wystarczy :)

 

Edycja poprzedniego postu była niemożliwa :(

Edytowane przez Ychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odbierałem dzisiaj mojego miejskiego Stevensa od kolegi,zostawiłem go po małej awarii w ulewnym deszczu,rozgwintowal się pedał ,okazało się że gwint w ramieniu korby się wyrobił ale nie to było najważniejsze,zauważyłem na śmietnisku znajomegou niepotrzebny przygotowany do zezłomowanie stary rower górski ze sztywnym widelcem i ramą peak'a chyba molibdenowochromowa,jutro go zabieram i postaram się go zrewitalizować,mam nadzieje że się uda

Edytowane przez roberttrebor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...