Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wczoraj jakieś 40 km na złomku - najpierw z żoną, potem z synem. 

W sobotę z super ekipą na Tour de Warsaw 211 km, avg 31,5km/h, avhr 143 - na koniec już na dojeździe do miejsca zbiórki gleba - wjechałem w szyny tramwajowe:) Bardzo deszcowa jazda - 6 godzin na mokro. 

Poprzedni tydzień slaby - głownie praca poza domem bez roweru… sad.png

 

Dzisiaj za to wyczyściłem rower dokumentnie. Zmiana łańcucha, czyszczenie kół, rozebrana kaseta i te sprawy. Jestem dumny z siebie, bo rower się błyszczy i bardzo lubię ten stan. Nie muszę już dzisiaj jechać, bo stan euforii zapewnia mi samo patrzenie na rower. 

 

pozdr

Napisano

Zimno, wietrznie i deszczowo, a w dodatku weny brak :(

Mimo wszystko wymusiłem z siebie te 60km, AVS 30,6km/h, 315m up. naprzeciwnym umordowałem się dziś masakrycznie, już nawet ten deszcz nie był tak dołujący, ale ponoć od jutra ma iść lepsze w pogodzie :)

Napisano

Udało się pokręcić :) Trochę w trakcie popadało ale nie było źle. Jeszcze średnia nie jest na poziomie "oczekiwanej" ale jest dobrze,

 

PWvDcwc.png

 

Z ciekawości też postanowiłem robić foto napędu po każdej jeździe , ciekaw jestem jak to wygląda "od kuchni" :) Potem sobie to poskładam w bardzo szybkim tempie i może będzie ciekawie :D

Napisano

A ja wczoraj spedziłem godzinkę na pełnym czyszczeniu i smarowaniu. Bolid błyszczał jak psu jajca. A teraz 25km w deszczu. Nie mogłem sobie odmówić jazdy. Rower wygląda tak jak przed czyszczeniem :)

 

Tapnięte z mojego Mate 8

Napisano

Serwis roweru żony zakończony. Zastanawiało mnie co tak ciężko skręca. Rozkręciłem stery i okazało się że koszyk na górnej bieżni rozwalony. Kupiłem nowy, złożyłem stery, nasmarowałem łańcuch i można jeździć :)

Napisano

Dziś pechowo od rana. Najpierw jakiś ćwok mało nie otworzył na mnie drzwi wysiadając z auta zaparkowanego na chodniku przy krawędzi jezdni. Potem ja mało nie rozjechałam jakiegoś biedaka na przejściu na pieszych, zjeżdżając Tamką (kurde, takiego testu hamulców w kolarce nie przewidywałam - z 43 km/h do zera w ok. 20 sekund... koło zablokowane, tylna opona starta do oplotu ale zderzenia nie było). Na koniec wreszcie złapałam gumę.

Argh...

Napisano

Zapuściłem się w nieznane , teren był całkiem przyjemny , choć były dwie spore górki ale się wdrapałem :)

...

@Ychu gdzie ty ten telefon trzymasz, (w kieszeni gdzies przy kolanie), że endo naliczyło Ci ~2000 m pod górę? Zdaje sobię sprawę, że endo nie nalicza dokładnie ale, aż tak? Chyba, że masz tam w okilicy trochę gór?  :icon_confused:

 

Dzis tylko przeczysciłęm łańcuch.

Napisano

Raz jechaliśmy z bratem razem to ja miałem po 700 m więcej w górę i w dół a do tego dystans większy 2 km. Nie wiem czy Endo faworyzuje młodszych czy jak. Telefon jest w kieszeni na udzie z prawej strony , " standardowa " kieszeń w spodniach. Możliwe że znalazłem góry na pomorzu :D wczoraj trochę tego było ale chyba nie tyle.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Chodzi o ilość metali w okolicy , które mogą powodować zakłócenia i przekłamania .

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Napisano (edytowane)

Ja kiedyś mieszkałem w okolicy gdzie było dużo metali ale to jakoś nie przeszkadzało, chyba większe zakłócenia powodują dresy ;) ;) ;)

 

Dziś 45 km ze średnią 20 km/h i dotarcie Reby (prawa goleń dotarta o drzewo ;) )

Edytowane przez misiojedzie
Napisano

 

 

Chodzi o ilość metali w okolicy , które mogą powodować zakłócenia i przekłamania .

Skłaniam się ku ruchu nogi góra-dół i za każdym razem naliczanie tych centymetrów.  2000m up na dyst. 40km to bardzo dużo, tyle to nawet w alpach ciężko zrobić, bo średnie nachylenie wynosi 20%. Kolega by musiał non stop pod niezłą górę jechać :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...