Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wczoraj w totalnym wietrze samotnie się urobiłem - 101 km, 27 km/h, niemal 4 godziny na świeżym powietrzu, w sumie z niewielkim tętnem, kadencja jak zwykle koło 90, ale zmachałem się jak mały Kazio. Wczoraj wszystko mnie bolało. 

 

Rano jednak już było dobrze. Odprowadziłem syna na turniej tenisa do jego klubu i miałem ze dwie godziny wolnego - zbyt mało, żeby pojeździć, zbyt dużo, żeby zmarnować. Poszedłem pobiegać. 15 km, 5:07/km, 1h 15 min biegania. 

 

Pogoda bajka jak na grudzień. Wieje, ale co tam - nie trzeba pędzić przecież. A kilka godzin na świeżym powietrzu da się wytrzymać bez zakładania tony ciuchów. 

 

pozdr

Napisano

Dziś odebrałem rower z serwisu po wymianie sterów i jak się okazało po wymianie tylnego koła, które zostało wymienione w ramach gwarancji  :w00t: Po odebraniu roweru nie mogłem sie powstrzymać i zrobiłem mały przejazd przez kawałek lasu, park i później prosto do domu. Tylko 9 km, ale po prawie miesiącu abstynencji rowerowej nawet tak mikry dystans cieszy.

Napisano

Dzisiaj wyczyściłem rower, po ostatnich jazdach w deszczu okropnie się ubrudził. Nasmarowałem stery, wyczyściłem i nasmarowałem łańcuch. Jeszcze kontrolne 5km.

Napisano

Wczoraj prostowanie haka tylnej przerzutki sposobem kolegi z forum rambolbambol . Hak wyprostowany idealnie przerzutka w końcu zmienia idealnie a nie żyje własnym życiem . Potem 37km na próbę . Dzisiaj dzień wolny od roboty wiec udało się trochę pokrecic 55 km wpadło pogoda piękna jak na grudzień.

Napisano

Niby standard roboczy ale rano początek prawie zaczał się kosiakiem.. cosmi na zębatkach przeskoczyło przy starcie i ratowałem się telemarkiem... czyzby już po 6 tyś km kaseta i łańcuch do wymiany ;) 

Napisano

Dziśrano ropboczy standard wydłużony o podwózkę młodego do przedszkola...a w zwiażku ztym opóźniony... nie wiedziałem,z ę o tej porze taki juzruch na mieście i jak to dobrze móc rowerem przebijać się szybciej ;) 

 

Napisano

Moje niezmienne 36 km. rano i potem wieczorem taka mgła że można by kroić. Rower i jeździec mokrzy jakby w deszczu jechali. Ot uroki jazdy w ciepłym grudniu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...