Sansei6 Napisano 8 Lipca 2015 Napisano 8 Lipca 2015 Dopiero pierwszy tysiąc w roku pękł...a myslałem, ze szybciej pójdzie w tym roku...ogólnie trochekręcenia po mieście za zakupami itp.. Cytuj
Markovsky Napisano 8 Lipca 2015 Napisano 8 Lipca 2015 Lekkie krecenie 2h wieczorkiem po 20km/h bo nie chcialem byc caky uchlapany Cytuj
adhed Napisano 8 Lipca 2015 Napisano 8 Lipca 2015 2 godzinki szosy na wieczór - fajny klimat i pogoda, bo powietrze było super po burzy i ulewie :-) Cytuj
ernesto Napisano 8 Lipca 2015 Napisano 8 Lipca 2015 Dzisiaj 25km i pospawałem samodzielnie ramę w moim giancie bo dostrzegłem dzisiaj pęknięcie zobaczymy co z tego będzie . Cytuj
impa Napisano 8 Lipca 2015 Napisano 8 Lipca 2015 Dziś:69 km ze średnią 26,2 km/h Przed chwilą dostałem telefon od jednego z kolegów z którym dziś kręciłem,jakieś 30 minut po tym jak się rozstaliśmy miał poważny wypadek:kolano spuchnięte,coś z bakiem+rana na głowie..rower połamany.Wina kierowcy L'ki-wymuszenie pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Cytuj
kantele Napisano 9 Lipca 2015 Napisano 9 Lipca 2015 Podoba mi się ta historia ! Polatałem po stawach , miałem z 50 km nagle pijany pajac mi wbiegł pod koła ... Ja na lewo w stronę słupa , naszczęście założyłem dzisiaj zacisk ( alivio 2015 bo deorka 596 się urwała , polecam ) wdusiłem klamkę to mnie przerzuciło ... poskładałem się wkur... na cały świat gdy nagle podchodzi ten chlejus i mówi , że w ramach przeprosin mi piwo da ... Wziąłem piwo i pojechałem .. Co się stało ? Zyskałem piwerko i ryskę na nowej kierze w anodzie ... Haha, jakieś wykopki urządzasz chyba A z Twojej historii przeczytałam, że "pijany zając" Ci wbiegł. Może to dlatego, że jak jeżdżę sobie wzdłuż Wisły to bardzo często widuję zające, czasem się z nimi ścigam nawet Cytuj
siemalysy Napisano 9 Lipca 2015 Napisano 9 Lipca 2015 (edytowane) Wczoraj spokojna jazda z narzeczoną. Dystans trochę ponad 46 km. Dziwne dźwięki tylnego koła ogarnąłem dociągając delikatnie kilka luźnych szprych. Pomogło. Koło nie wykazuje widocznego mocnego bicia. Natomiast wczoraj w Kellysie mojej narzeczonej chyba odkręciła prawa miska suportu. Edytowane 9 Lipca 2015 przez siemalysy Cytuj
parmenides Napisano 9 Lipca 2015 Napisano 9 Lipca 2015 98,7 km, avs 30,3 km/h w sporym wietrze. W sumie piękna pogoda, ale ten wiatr mnie umęczył. Cytuj
Dominium Napisano 9 Lipca 2015 Napisano 9 Lipca 2015 71km, średnia 27,3. Boczny wiatr mnie dziś utwierdził, że kask warto mieć. Cytuj
siemalysy Napisano 9 Lipca 2015 Napisano 9 Lipca 2015 (edytowane) Dziś tak wieje że o jeździe rowerem , która da przyjemność można pomarzyć [emoji57] Korzystając z okazji dokręciłem prawą miskę suportu w Kellysie mojej narzeczonej. Po urlopie suport idzie do wymiany. Nie podoba mi się przerwa między miską, a mufą która ma ok 4 mm. Edytowane 9 Lipca 2015 przez siemalysy Cytuj
Ychu Napisano 9 Lipca 2015 Napisano 9 Lipca 2015 Jutro planuję zdjąć przednią przerzutkę i porządnie wyczyścić oraz nasmarować bo już mnie denerwuje. Raz wrzucam z 2 na 3 jest dobrze a raz łańcuch wchodzi na osłonę korby. Dziś sprawdziłem luzy na łożyskach , amorku , wyczyściłem napęd. Cytuj
siemalysy Napisano 10 Lipca 2015 Napisano 10 Lipca 2015 (edytowane) Dziś rano zamontowałem nowe gripy w rowerze mojej "żony", wyczyściłem i nasmarowałem łańcuch. Niestety rower cały dzień przestał, bo właścicielkę coś rozłożyło i jeździć musiałem sam. Po południu pokręciłem trochę po okolicy. Dystans ok. 56 km przy silnym wietrze. Wydaję mi się, że dziś wiało bardziej niż wczoraj. Wg. komunikatu RSO prędkość wiatru wynosiła 11 - 16 m/s a w porywach nawet do 22 m/s. Wg. endo wiało z prędkością ok. 50 km/h. Momentami ciężko było na siodle się utrzymać [emoji57] Edytowane 10 Lipca 2015 przez siemalysy Cytuj
GorskiSeba Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 Dziś już po 55km. Wieczorem ma być więcej. Cytuj
slaweuszek Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 Z samego rana 80 km ze średnią 29 km/h - po obiadku jeszcze coś DOKRĘCĘ . Cytuj
slaweuszek Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 Z samego rana 80 km ze średnią 29 km/h - po obiadku jeszcze coś DOKRĘCĘ .A żona dziś sama ... 107 km pojechała . Cytuj
ernesto Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 Dzisiaj 37km po okolicy i pomalowałem kawałek ramy po ostatnim spawaniu mojego gianta . Cytuj
siemalysy Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 Dziś fajna pogoda i wspólnie z narzeczoną pojeżdżone -90 km :-) Cytuj
slaweuszek Napisano 11 Lipca 2015 Napisano 11 Lipca 2015 A żona dziś sama ... 107 km pojechała .Po obiadku, razem z żoną, DOKRĘCONE jeszcze 60 km ... czyli łącznie dziś ja 140 km a żona 170 km. Mówiąc krótko - przegrałem [emoji20] . Cytuj
slaweuszek Napisano 12 Lipca 2015 Napisano 12 Lipca 2015 Dziś przed obiadkiem rodzinnie - razem z żoną 90 km ze średnią 28,5 km/h. Zastanawiam się, co moja żona bierze ... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.