Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ech ten wiatr... a już było tak miło. Dzisiaj Pracowe standardowe 36 kilo, a potem niecałe 3 km. rowerowej "wyprawy" z najmłodszymi składowymi rodziny.

Napisano

Dziś z rana demontaż tylnego koła z roweru. Demontaż kasety, tarczy, opony i dętki. Koło zaniesione do serwisu w celu nowego zaplatania z użyciem nowych szprych i nypli. Mam nadzieję, że rozwiąże to problem pękających ostatnio szprych. Zacząłem odkładać kasę na nowe kółka  :teehee:

Napisano (edytowane)

Dziś rano w ulewie do pracy, powrót spokojnie i własnie wróciłem z piwnicy z czyszczenia i smarowania napędu przed planowana na jutro wyprawą z kumplem ;)

Edytowane przez Sansei6
Napisano

Odebrałem dziś koło po wymianie szprych i nypli. Zmontowałem w całość, założyłem do roweru i rower powędcrował na wieszak. Dziś i jutro praca. W poniedziałek pojeżdżę i mam nadzieję, że już nic nie będzie cykać, strzelać i szprychy nie będą pękać.

Napisano

Przypadkowo rozebralem manetke X9, ale ze zlozeniem juz tak latwo nie bylo, umeczylem sie grubo, bez pomocnych filmikow zeszlo by mi chyba z dwa dni :D

Napisano

Dzis tylko 1323 metry na stacje na myjke cisnieniowa ( po wczorajszej jezdzie ) pozniej smarowanie lancucha i na koniec wymienilem detke z przodu, bo wczoraj podczas powrotu nie chcialo mi sie wymieniac i musialem 2 razy dopompowywac kolo :)

Napisano

Wczoraj piękny dzień, 74 km w żwawym tempie do połowy. A w połowie niestety gleba i szlify… Na szczęście nic się nie stało ani koledze, ani mnie. Rowery też spoko, lewa manetka trochę pokrzywiona :verymad: .  

Dzisiaj też razem się wybraliśmy na krótszą i trochę wolniejszą jazdę: 70 km, avs 30 km/h Pogoda bajka, strupy małe, humory dopisują. 

 

pozdr

 

 

 

Napisano

Na ten dzień czekałem cały weekend  :icon_cool:  Chwilę po południu wybrałem się na ostre kręcenie po lesie. Przy okazji chciałem spradzić jak będzię pracować i się zachowywać tylne koło po wymianie szprych i nypelków. Kółko kręci się bardzo dobrze. Nie słychać żadnych irytujących mnie wcześniej odgłosów cykania, strzelania itp. Teraz już wszystko pracuje jak się należy. Naprawa koła i wymiana hamulców przyniosła oczekiwane rezultaty  :thumbsup: Dystans dzisiejszej jazdy wyniósł niewiele ponad 31 km i 372 m przewyższenia. Było dość ostro jak na moje możliwości. Średnie tętno 162, a maksymalne 196. Teraz kilka godzin odpoczynku i można iść z uśmiechem na twarzy do pracy zarabiać pieniążki na nowe kółka i amorek  :w00t: Pozdrowionka

Napisano (edytowane)

Dziś miałem pojechać PROGRAM OBOWIĄZKOWY, czyli 53 km, jednak musiałem zrezygnować, bo ... podleciał pies i uje.ał mnie w nogę.

ae1782c0ab041777c24999337363373f.jpg

Edytowane przez slaweuszek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...