Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pogoda dopisała i udało się z młodym wyskoczyć na 26 km - trochę drogi, trochę Lasu Kabackiego. Potem wymieniłem koła na nowe w szosie, wyregulowałem hamulce do nowych obręczy i jutro mogę zrobić próbną setkę. Nowa obręcz DT 440 Asymetric. Kinliny się nie sprawdziły, byłem na nie zbyt gruby. 

Skończyło się Giro, trzeba poczekać na małe Tdf.

4 tyś w tym roku przejechane. Plany na czerwiec? Maraton Radlin, trochę szybkich jazd z kolegami i przynajmniej jeden wyjazd w Beskidy. Chciałbym przejechać z 1300-1400 km w czerwcu.

 

Napisano (edytowane)

Wczoraj rozkręcenie napędu w celu znalezienia przyczyny trzaskania około korby podczas kręcenia... wszystko proste. Demontaż korby, przedniej przerzutki, łańcucha... czyszczenie. Łożyska suportu kręcą się w miarę bezproblemowo, luzów jakichś większych nie wyczułem. Korba cała... złożenie, regulacja przedniej przerzutki, smarowanie łańcucha. I mała przejażdżka w celu ogarnięcia przerzutek.

 

Dzisiaj trasa Obiszowskiego maratonu (z dojazdem 45km) i niestety coś naku**** w okolicy blatów korby... przy mocniejszym pedalnięciu słyszę trzaski... nie mam pojęcia ocb, ale chyba naszybciej łożysko pada ;/

Edytowane przez cinek1987cinek
Napisano

30 km popołudniowej przejażdżki, żeby obfotografować miejsce, gdzie niedawno centymetry dzieliły mnie od solidnego dzwona z ławką na przystanku

Napisano

Wczoraj rozkręcenie napędu w celu znalezienia przyczyny trzaskania około korby podczas kręcenia... wszystko proste. Demontaż korby, przedniej przerzutki, łańcucha... czyszczenie. Łożyska suportu kręcą się w miarę bezproblemowo, luzów jakichś większych nie wyczułem. Korba cała... złożenie, regulacja przedniej przerzutki, smarowanie łańcucha. I mała przejażdżka w celu ogarnięcia przerzutek.

 

Dzisiaj trasa Obiszowskiego maratonu (z dojazdem 45km) i niestety coś naku**** w okolicy blatów korby... przy mocniejszym pedalnięciu słyszę trzaski... nie mam pojęcia ocb, ale chyba naszybciej łożysko pada ;/

A może pedały? Czasem trudno wysłyszeć i myślisz, że suport, a to łożyska pedałów.

Pozdr

Napisano

 

 

A może pedały? Czasem trudno wysłyszeć i myślisz, że suport, a to łożyska pedałów.
 

hmm nie pomślałem o tym... w sumie niedawno je wymieniałem - dziwne jakby już łożysko się w nich odzywało - ale wezmę to pod uwagę.

Napisano

Dziś jazdy nie będzie. Natomiast z rowerowych to wyprałem paski w kasku, bo były już białe mocne ślady. Chciałem też wycentrować koła, ale nigdzie w okolicy nie zrobią mi tego od ręki. Wszędzie trzeba czekać, albo zostawić koła na kilka dni.

Napisano

Odi, trzymaj się i szybko wracaj do zdrowia.

 

Ja wczoraj PB w Nadarzynie. Paradoks - im szybsza i łatwiejsza trasa tym łatwiej o wypadek. Przynamniej w trzech miejscach na trasie minęłam wykraksowanych zawodników przy czym w jednym miejscu - szybki zakręt na szutrze - kraksa była poważniejsza i poszkodowany czekał na karetkę.

Na fanpage PB na Fejsie ktoś napisał, że ma złamane żebro (nie wiem czy to właśnie ten zawodnik).

 

Ludzie, ja wiem że adrenalina i w ogóle ale... trzeba jednak czasem okiełznać te emocje.

Napisano

Dzisiaj 69 km ze średnią 31,7km/h (tak podaje strava, a garmin 510 podaje 32,1…). udało mi się odebrać tylne koło, w którym miałem obręcz kinlin 200. Ta obręcz gieła się pode mną przy każdej jeździe. Wymieniłem ją na dt swiss 440 asymetric i teraz wydaje się wszystko w porządku. Koło wciąż jest w miarę lekkie, stosunkowo niedrogie, a wytrzymuje moje 69 kg. Kinliny 200 były z gumy. 

Wiatr, wiatr, wiatr i wreszcie ciepło i piękne słoneczko. Letnia, żeglarska pogoda. pozdr

 

dt%20swiss%20440%20asymetric.jpg

Napisano (edytowane)

U mnie wczoraj 67 km po okolicy dobijam do 3 tys km w tym roku . W niedzielę

uszkodziłem gwint widelca w treku i rower na razie uziemiony dopóki nie kupie drugiego a to dopiero po wypłacie .

Edytowane przez ernesto
Napisano

Życzę Ci saint66 jak najlepszej pogody, pustych dróg przed tobą i najważniejsze bezpiecznego powrotu do domu. :)

W zasadzie wszystkim wam tego życzę. ;)

 

Ja od ostatniej przejażdżki czuję się przeziębiony. :(

Jeżdżąc przy pochmurnej pogodzie (trochę zimno, mocny wiaterek) nic mi nie ma. Wczoraj gdy jeździłem było upalnie w porównaniu do poprzednich dni i oby nie okazało się że złapałem te przeziębienie. ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...