Skocz do zawartości

[korba] LX Hollowtech II-dziwne dzwieki


mewes

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Mnie wogóle ta korba starsznie wkurza, ciagle tez mi trzeszczy, ciagle ja trzeba dokrecac i smarowac. Nie wiem jak ale jak dostanie troche blota to mi cyka niemilosiernie lewa strona. Mam dosyc rozkrecania jej co 300 km.

 

Na grupie dyskusyjenej czytalem, ze ten model tak ma. Gdyby nie bylo takiego depniecia na niej, to juz bym ja dawno wywalil, idzie jak burza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile na niej przejechałeś? Nowa i czysta pracuje idealnie, później, w miarę zużywania zębatek zaczynają się cyrki.

 

Fakt niewiele bo jeżdżę na 2 roweruch. Więc nawet mnie nie strasz bo niezawidzę jak mi coś trzeszcze, no i ktoś wie co to trzeszczy bo dużego wyboru to nie ma ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nic nie trzeszczy tylko slychac taki dziwny metaliczny odglos...jedyne co mi sie udalo stwierdzic, ze te male metalowe dzyndzelki (widac od strony wewnetrznej) sluzace do 'wciagania' lancucha do gory sa za dlugie i zachodza na srednice stóp zebatki (dolki dla niemechanicznych ;p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też coś trzeszczało. Ile ja sie wsłuchiwałem, ile nastresowałem, że nowa korba, a już coś z nią nie tak. Rozkręcałem ją i skręcałem. Jak pracowała w mokrych warunkach to trzeszczenie mijało. W końcu okazało sie, że odglos wydobywa się z miejsca gdzie pedały łączą sie z ramionami. Jedbym slowem z gwintów. Poprostu wystarczyło dać trochę smaru na gwinty i dziwne dzwięki umilkły. Tak przynajmniej było u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano rozkrecilem, nasmarowalem, pojechalem w deszczu i znowy ch.. wie skad cyc,cyk.

Dostane nerwicy przez ta korbe. Ten odglos jest jak mocniej depne. Jak lightowo pedaluja to jest ok.

Czy ktos wie czy te lozyska cos sie wkreca w mufe sie smaruje albo sa rozbieralne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wiem o jakie dzwięki Ci chodzi, ostatnio rozkręciłem cała oś suportu, wyczyściłem, nasmarowałem, skręciłem na maxa i po 300 km się pojawiły. Nie brzmią tragicznie, coś jakby lekkie stukanie, ale fakt bardzo irytujące. U mnie tylko jak mocno cisnę. Własnie się zastanawiam czy jak znów rozkręcę i poczyszczę to pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EUREKA !!! Wyczyscilem pedaly dla swietego spokoju i dalem minimalistyczna ilosc smaru na nie. POMOGLO. Chyba wczesniej za duzo smaru dalem i zlapal syf. Tylko dzis nie katowalem roweru spokojnie 70 km po lasach polatalem. Az milo bez tego cyk,cyk pojedzic, tylko wiatru szum i ptakow spiew :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tą korbę drugi sezon, dobrych kilka razy była utopiona w błotku i myta z węża, sporo zjeżdzam ( ważę ok.90 kg ), przez ten czas była raz rozkręcona w celu kontrolnego dokręcenia łożysk suportu, regularnie czyszczę napęd i zmieniam łańcuchy ( LX ) - tyle; odpukać nic złego się z nią nie dzieje, jestem z niej zadowolony !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ją mam już rok, używam jej na beskidzkich szlakach i ostatnio zaczyna mieć już tego dość. Dalem rower do serwisu żeby sprawdzili co jest z korbą. Sie okazalo, że jakto powiedzial pan pakiet do wymiany i minimum tydzień trzeba czekać żeby sprowadzili. Czy nie wiecie gdzie w Krakowie idzie wogóle dostać taki pakiet? Milo widziane także linki z neta.

Pozdr

 

POMOCY! Czy do tej korby trzeba jakiś inny suport czy tez jak to nazwal gość ze serwisu pakiet?

Jeśli tak to jaki i ile kosztuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...