OutOfMemory Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 Witam Potrzebuję rady odnośnie zakupu opon 26" na dojazd do pracy 100% asfalt. Odległość do przejechania to ok 25 km x20 dni w miesiącu = 500 km x12 = 6000 km rocznie. Jeżdżę cały czas, odpuszczam jedynie przy opadach śniegu, z uwagi na solankę na drodze, która powoduje, że nawet guma koroduje Ważna jest także odporność na przebicia, w moim "mieście" grasują bandy obszczymordów tłukących butelki na ulicach, nie wszystko da się ominąć, a nie uśmiecha mi się pchać rower 10 km... Chciałbym kupić wytrzymałe opony, o dobrym stosunku ceny do żywotności. Preferuję Schwalbe, bo znam i cenię tę markę. Do roboty wożę laptopa i ew. inne rzeczy, co oznacza jakieś 5-10 kilo dodatkowego obciążenia. No i niestety muszę jechać tak żeby się nie spocić, brak prysznica w pracy boli... Zatem opory toczenia też są istotne. Czy mogę prosić o sugestie?
Mod Team IvanMTB Napisano 12 Lutego 2015 Mod Team Napisano 12 Lutego 2015 Kłaniam, Pierwsza sugestia, od człowieka który jeździ tak samo po 5 dni w tygodniu 18mil (niecałe 29km) w jedna stronę. Nie polegaj tylko i wyłącznie na odporności opon na przebicie. Zabieraj ze sobą pompkę (lub przynajmniej kartridż), łyżkę do opon i dętkę/dętki na zmianę. Tak samo jak Ty jeżdżę z lapem i jeszcze na dodatek z koszulą i "śledziem" (korporacyjny dress code ) oraz drugim śniaganiem. Porada druga, zmień koła na 28 cali. 26 to zawracanie gitary na takim dystansie asfaltu. I do konkretów, opona jką wybieram to Vittoria Rondonneur II 700x28c. Szacunek... I.
seraph Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 Schwalbe Marathon myślę, że w rozmiarze 26x1,75 z wkładka antyprzebiciową będą w sam raz. Będziesz mógł jeździć po szkłach nawet na nie nie patrząc - gumę wiadomo trochę to potnie, ale do dętki na pewno nie sięgnie. Co do lekkości jazdy to duże znaczenie ma tez waga opon, ale trzeba raczej wybrać albo to albo wytrzymałość na przebicia. Przy odpowiednim ciśnieniu znajdziesz kompromis pomiędzy oporami toczenia, a komfortem na pewno. Wiadomo, ze lepsze byłyby większe koła, ale to się wiąże z wymianą roweru...
Gość Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 OoM, Dlatego ja na zime mam budżetowy rower ;-) Weedług mnie duzo gorzej jezdzi się przy takiej pogodzie jak wczoraj (roztopy, mokre chodniki z mokrym piachem, wszystko wali na plecy) niz przy padajacym sniegu (czyste gumy, bez soli, bez piachu). Az sie dziwie ze dopiero wczoraj zamowilem pelne blotniki ;-) Twoj rower to MTB ? Swego czasu smigalem po miescie MTBkiem na Conti Double Fighter II (oOooo mam foto biezinka w avatarze ;-)) ) , bylo calkiem niezle i universalnie (jesien zima, lato). Do tego dosc lekko sie to toczy, do MTB pasuje, no i cena przystepna.
andybike Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 Jeżeli byś wybrał opony bez wkładki antyprzebiciowej to warto wówczas kupić jakieś odporne dętki. Sam łapałek kapcia 1-2 razy w miesiącu dopóki nie kupiłem dętek michelin protek max. Polecam bo od tamtego czasu nie złapałem żadnego laczka. Są jeszcze inne np. foss
robertrobert1 Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 Witam Potrzebuję rady odnośnie zakupu opon 26" na dojazd do pracy 100% asfalt. Odległość do przejechania to ok 25 km x20 dni w miesiącu = 500 km x12 = 6000 km rocznie. Jeżdżę cały czas, odpuszczam jedynie przy opadach śniegu, z uwagi na solankę na drodze, która powoduje, że nawet guma koroduje Do roboty wożę laptopa i ew. inne rzeczy, co oznacza jakieś 5-10 kilo dodatkowego obciążenia. No i niestety muszę jechać tak żeby się nie spocić, brak prysznica w pracy boli... Zatem opory toczenia też są istotne. Czy mogę prosić o sugestie? Jeśli dobrze liczę to Twój dystans do pracy to 12,5 km. Przy założeniu, że jest to dystans w 100 % po asfalcie to nie ma o co kruszyć kopii. Kapcie powinny być jak najlżejsze czyli 1,5 chociaż 1,2 też byłyby niegłupie. Opony z wkładką antyprzebiciową są jak najbardziej konieczne gdyż zdecydowanie lepiej jest kilkanaście deko więcej dzwigać/ toczyć niż co nawet kilka razy dziennie zmieniać gumę zwłaszcza jak nam zależy na czasie. Opcja braku prysznica nie jest problemem. Przez pierwsze kilka miesięcy będziesz pocić się jak świnia ale póżniej Twój organizm się przyzwyczai do wysiłku i będziesz na luzie ten dystans przejeżdżać. Jeszcze tylko jakbyś podał specyfikę trasy to można by się zastanowić czy wystarczy na trasę slick, opona o bieżniku miejskim czy może semislick.
mklos1 Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 @@OutOfMemory, Jeżeli chodzi o odporność na przebicia, to mogę się podpisać pod Big Apple Plus. Ale to bardzo ciężka opona, w rozmiarze 28" waży blisko 1kg. Przejechałem na niej około 10 tyś km, bez kapcia (w wyniku przebicia opony). Opory toczenia spore. Nie mniej jednak nie wiem, czy warto na to zwracać uwagę. Opory toczenia względem prędkości są mniej więcej stałe, a opory powietrza rosną w przybliżeniu z kwadratem prędkości, wiec tu leży pies pogrzebany, jeżeli chcesz dojechać suchy do pracy. Inna opcja - Marathon Plus. Również dobrze zabezpieczone i kilka rozmiarów do wyboru (przynajmniej w katalogu).
Alsew Napisano 12 Lutego 2015 Napisano 12 Lutego 2015 Tak jakbyś nie chciał wydawać ok 120 zl/szt ważących kilo Marathonów to masz tu alternatywę http://allegro.pl/opona-schwalbe-land-cruiser-26-x-1-75-k-guard-i5074653727.html Niestety też dosyć ciężkie bo 800g, bardzo małe opory na asfalcie ale przy Twojej jeździe to starczą Ci na rok... Ewentualnie lżejszy zamiennik w nieco wyższej cenie ale o większej trwałości i fajniejszej wadze czyli Road Cruiser...
OutOfMemory Napisano 13 Lutego 2015 Autor Napisano 13 Lutego 2015 A czy może ktoś wie jak porównać opony Marathon Plus z Marathon? Na stronie producenta widzę, że ta druga jest lżejsza, szybsza, ale za to ma mniejszą odporność na przebicia. Tyle, że nie bardzo wiem jak to ocenić... Podobnie jak nie wiem jak porównać te dwie opony do proponowanej taniochy Land Cruiser (40 zl/szt kusi). W niej bierznik wydaje mi się być bardziej terenowy, zatem prędkości na asfalcie niższe (co i tak mi lekko powiewa) ale też wydaje mi się, że ten bierznik szybko może się zetrzeć (ale tu nie mam pojęcia, czy dobrze kombinuję...)
rodszyld69 Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 Chciałbym kupić wytrzymałe opony, o dobrym stosunku ceny do żywotności. Preferuję Schwalbe, bo znam i cenię tę markę. Do roboty wożę laptopa i ew. inne rzeczy, co oznacza jakieś 5-10 kilo dodatkowego obciążenia. No i niestety muszę jechać tak żeby się nie spocić, brak prysznica w pracy boli... Zatem opory toczenia też są istotne. Czy mogę prosić o sugestie? Polecam Schwalbe marathon dureme, szybkie, wytrzymałe, niedrogie, szerokie więc można jeździc na niższym cisnieniu więc i komfort będzie trochę większy.
yarad Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 A czy może ktoś wie jak porównać opony Marathon Plus z Marathon? Na stronie producenta widzę, że ta druga jest lżejsza, szybsza, ale za to ma mniejszą odporność na przebicia. Tyle, że nie bardzo wiem jak to ocenić... Podobnie jak nie wiem jak porównać te dwie opony do proponowanej taniochy Land Cruiser (40 zl/szt kusi). W niej bierznik wydaje mi się być bardziej terenowy, zatem prędkości na asfalcie niższe (co i tak mi lekko powiewa) ale też wydaje mi się, że ten bierznik szybko może się zetrzeć (ale tu nie mam pojęcia, czy dobrze kombinuję...) Przecież nikt powyżej nie proponował Land Cruiserów, które są dedykowane w teren. Ich równie budżetowym odpowiednikiem przeznaczonym bardziej na utwardzone nawierzchnie jest podpowiadany Road Cruiser (semislick). Mam takie w crossie (już druga para) i polecam. Jeżdżę bez obaw i ostrożności. Są całkiem trwałe, mają najwyraźniej zupełnie skuteczną wkładkę antyprzebiciową, bo awarie są sporadyczne.
Gość Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 Wbijasz na strone http://www.schwalbe.com/gb/tour.html po lewo wybierasz co Ci tam potrzebne. Wbijasz rozmiar kola. Taaadaaam Strona sama wybiera co Ci tam trzeba ;-)) Klikasz na to co tam Cie interesuje z wylosowanych, dostajesz pełnego speca, waga, max obciazenie, cisnienie itd.
mklos1 Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 @@rodszyld69, Zacna opona. Posiadam komplet takich. Bieżnik chyba niezniszczalny. Po 5-6 tyś km praktycznie bez widocznych oznak zużycia. Wada jest tylko jedna... Ta opona jest świętej pamięci... Schwalbe od 2013 lub 2014 ich już nie produkuje, więc to co jest dostępne, to leżaki magazynowe. Wydaje mi się być niezła pod względem "penetracyjności", ale w sumie na przestrzeni trzech sezonów i łącznie kilkunastu tyś km, nie miałem problemu z przebitą oponą, czy to było Big Apple Plus czy np szosowa Schwalbe Lugano (ale tu dystans stosunkowo krótki - ok 500-600 km).
rodszyld69 Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 @@mklos1,Wiem bo sam na niej jeżdżę i jestem mega zadowolony Chętnie bym dokupił sobie jeszcze jeden komplet gdyby był dostępny roz. 28x2.0 i nie ważne że już trochę leży w magazynie. Co do zakończenia produkcji to był prawdopodobnie rok 2013 gdyż jak ubiegłym roku kupowałem te opony to już ich nie produkowali.
kidot Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 Preferujesz opony schwalbe wybierz smart samy wersje drut 2,25 dopompuj na maxa i bedziesz śmigał jak ta lala sprawdzone . Jedyny problem jak pod ukosem bedziesz chciał wjechac na krawęznik lub pojedziesz w teren i najedziesz na przeszkode na tak dopompowanych oponach to moze byc gleba . Schwalbe marathon za cieżkie . Moze spróbuj sobie zrobić system bezdetkowy spokojnie sam zrobisz potrzebna tylko detka 24 troche mleczka uszczelniajacego i z głowy .
mklos1 Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 Odradzam taki pomysł. Smart Sam mimo, że w porównaniu z innymi oponami MTB jest wyraźnie bardziej odporny na asfalt, to jednak nie wytrzyma nawet połowy tego, co opona z działu "tour". Posiadam Smart Sam w dwóch rozmiarach. Na utwardzoną drogę odradzam.
kidot Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 Zgadzam sie z tym , że opony "tour" są dużo wytrzymalsze ale skoro kolega chce dojeżdzac do pracy to tez by było fajnie żeby opona była w miare lekka aby nie musiał bardzo mordowac łydki .
mklos1 Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 Moim zdaniem gra nie jest warta świeczki w przypadku tej opony.
kidot Napisano 13 Lutego 2015 Napisano 13 Lutego 2015 A co myślisz o systemie beztetkowym ? Lekkie koło i mniej podatne na niespodzianki
rodszyld69 Napisano 14 Lutego 2015 Napisano 14 Lutego 2015 Lekkie koło i mniej podatne na niespodzianki Kwestia tylko czy ma możliwość założenia bezdętki, wymiana kół generuje dodatkowe koszta co w dalszej części robi się nieopłacalne jeśli rower służy tylko do dojazdów do pracy.
kidot Napisano 14 Lutego 2015 Napisano 14 Lutego 2015 Napisalem przeciez ze system bezdetkowy mozna zrobic na zwyklej obreczy potrzebna jest tylko detka 24 i mleczko uszczelniajace a to na pewno wychodzi taniej niz dobre opony
mklos1 Napisano 14 Lutego 2015 Napisano 14 Lutego 2015 W dojazdówce do pracy? Nie widzę najmniejszego sensu takich kombinacji. Lekkie koło jest istotne jedynie w momencie przyspieszania. W stanie "statycznym" efekt wirującej masy jest bez znaczenia dla jazdy. Kolega nie chce się pocić, więc nie przewiduje, że będzie zainteresowany agresywną jazdą.
OutOfMemory Napisano 15 Lutego 2015 Autor Napisano 15 Lutego 2015 Przecież nikt powyżej nie proponował Land Cruiserów kolega Alsew 3 posty wyżej zaproponował w linku z aledrogo właśnie te opony. mklos1 to, że nie umiem porównać tych opon wynika z tego, że nie mam pojęcia jak przetłumaczyć te paski ze strony Schwalbe na ludzki, czyli czego się spodziewać ot, choćby jak ocenić czy jeden pasek więcej między Marathon a Marathon Plus wart jest wykładania o 20% kasy więcej. Niby 20 zł to nic, no ale to 20% drożej.... Rzeczywiście, tym rowerem dojazdowym nie mam zamiaru ani wyczynowo przyspieszać, ani utrzymywać przelotowej 25 km/h. Po prostu muszę nieśmierdzący dojechać do pracy. Opory toczenia i waga opony nie mają większego znaczenia, ważniejsze jest to, żebym wydał powiedzmy 100 zł/szt i miał pewność że pojeżdżę minimum 2x tyle co na oponie o połowę tańszej, bo inaczej okaże się, że zapłaciłem za nadruki na gumie.
kidot Napisano 15 Lutego 2015 Napisano 15 Lutego 2015 Podałem tylko jakie są dodatkowe plusy jazdy na bezdetkach skoro zalezało Ci na oponie która nie lapie laczka szybko. Kumple jezdza w trudnych terenach na takim zestawie i co sie okazuje jak zdejmuja z kola opone sprawdzaja a opona jak sito a laczka nie ma bo plyn super uszelnil . Oczywiscie jak nie chcesz sie bawic w takie sprawy to kup dobra opone podstawa to napompowac dobrze opona sie mniej zuzywa i jest odporna na przebicia . I teraz taka mysl po CI sie pchac w opony ktore kosztuja 100 i wyzej jak lepiej kupic dobra drutowke dobrej firmy za czterdziesci zlotych.Nawet jak ja zmasakrujesz to za to kupisz trzy zestawy. Napisales ze dojezdzasz do pracy gdzie czesto pojawiaja sie rozbite butelki itd.i naprawde teren pod tym wzgledem jest masakra no to wtedy juz nie ma co gdybac tylko bierzesz te drozsze . A moze pomysl jeszcze nad detką z mleczkiem uszczelniajacym lekki-rower.blogspot.com
render Napisano 16 Lutego 2015 Napisano 16 Lutego 2015 podstawa na dłuższe dystanse koła 26 to mordęga, zmień na 28. By się lekko jechało to opony x1.50 szerokości z niezbyt agresywnym bieżnikiem z czoła za to by miał klocki na bokach. Najlepsze będą opony typu semi-slick . Będzie to kompromis pomiędzy slickiem (wywrotne na mokrym, piachu) a oponami crossowymi (duże opory toczenia) Co do tak zachwalanych schwalbe marathon mondial zaletą ich jest odporność na ścieranie i przebicia jednak na nich suchy nie dojedziesz- duże opory toczenia (mam je 28x 1.60) A co sądzicie do takiej jazdy o oponach: -marathon supreme -marathon racer
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.