Skocz do zawartości
  • 0

Jak odchudzić rower Ferrini R3 27,5


Gość Paweł

Pytanie

13 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko :w00t: Nie ten rower i nie ten budżet kolego.

Odchudzanie zwykle zaczyna się od kół, potem amortyzator, napęd, czyli ruchome części, a kończy się na rurkach - sztyca, kierownica, mostek.

Przy tym budżecie wymienisz koła, a na amortyzator już zabraknie. I to nie na jakiś lekki amortyzator tylko po prostu "działający".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już poprzednicy napisali, nie ma sensu odchudzać na siłę tego czegoś. Lepiej kup inny rower... 

Jeśli będziesz się rozglądał za innym rowerem to zwróć uwage żeby rama i amortyzator były już tymi docelowymi, a najlepiej jeszcze koła do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dobry tani rower do rekreacji i na częściach do rekreacji został zbudowany, więc waga to jedna z ostatnich rzeczy, która kogoś interesowała przy jego budowie. Najbardziej liczyła się cena.

Żeby go odchudzić musiałbyś wymienić dosłownie wszystko może nawet łącznie z ramą. Jaki jest sens pakowania lekkich kół za 1000 zł i amortyzatora za 1500 zł do roweru za niecałe 2000 zł żeby urwać 2 kg? Taniej i sensowniej będzie te 2 kg samemu schudnąć :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego sensu. Logicznie postępując można wymieniać komponenty na lżejsze w miarę ich zużywania, np. tylna przerzutka którą masz podejrzewam waży powyżej 300gr., nowe Alivio shadow 250gr. Rożnica niby niewielka ale tu 50 tam 100 gram i można się pozytywnie zaskoczyć za niewielką kasę. Zajechane opony wymieniasz na lżejsze, zamiast dętek mleczko i tu już można odczuć różnicę na masie rotującej.

 

A na dzień dobry - w specyfikacji masz nóżkę która podejrzewam waży 150 - 200gr. Jej zdjęcie nie kosztuje nawet grosza a daje realny zysk wagowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy wczesniej napisali zeby zrobic lekki rower z tego co masz to musilbys wymienic pratycznie wszystko a w takim przypadku przewaznie taniej jest kupic caly rower niz po czesciach. Sam w swojej 29 rowniez chcialem wymieniac wiele czesci ale to poprostu nie ma sensu ekonomiczngo. Dwa ze niektore rzeczy nie pasuja do twojego roweru, jak widelce z glowka tapered albo kola ze szywniejszymi osiami.

 

Jesli rower ci odpowiada do jazdy to najlepiej wymieniaj cos jak sie zuzyje. Najlepiej dobre zwijane opony i detki ktore obniza mase kol i poprawia przyspieszenie roweru.

 

Jest jednak jedna rzecz ktora mozesz wymienic i miec o wiele lzejszy rower dosyc tanim kosztem. U mnie amortyzator xcm wazyl 2,8kg(znacznie wiecej niz dobra rama) a sztywny aluminiowy ktory mozna wstawic wazy jakies 0,8kg. Oszczedzasz 2kg za jakies 200zl i nie tracisz a nawet zyskujesz na jakosci jazdy gdyz xcm to raczej kotwica/kowadlo niz amortyzator ktory cos daje(sam producent na nalepce na jednej z goleni pisze zeby go uzywac tylko do rekreacji)

 

Jest jeszcze jedna wskazowka. We zamontuj sobie na rowerze bidon z 1literm wody. Zobacz czy czujesz ta roznice podczas jazdy i sam sobie odpowiedz czy warto isc w odchudzanie roweru. Bardzo czesto przy masie roweru i jezdzca z osprzetem rzedu 100kg zmiana jest nieodczuwalana pratycznie wcale. Dwa ze kilo tluszczu z brzucha mniej tez daje ten sam effekt wiec warto sie wylajtawiac poprzez jazde jesli masz nadwage. Kiepski osprzet tez daje dodatkowa niepotrzeba mase(cicuh pompki kas buty pedaly itp itd) i tu mozna strcic wszystko co sie wpkaowalo w odchudzanie roweru. Porownaj ciezko bawelniana bluze z bluza ze sztucznych wlokien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ile może wazyć komplet moich kół?

 

Oba koła na oko bez ogumienia to ponad 2,5 kg, a z oponami to spokojnie ponad  4 kg (oczywiście tylne jest cięższe). Na porządnych kołach i oponach zyskałbyś ponad 1 kg co byłoby bardziej odczuwalne niż urwanie 2 kg np na amortyzatorze, ale w przypadku Twojego budżetu to niewykonalne, a w przypadku roweru nieopłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś podrzucił pomysł ze sztywnym widelcem... ale daj sobie z tym spokój jeśli chcesz jeździć w terenie. Na asfalcie może i jest ok ale po zjeździe z asfaltu już nie jest tak fajnie.

Poza tym na sztywnym widelcu drgania z kierownicy są mocno przenoszone na nadgarstki, łokcie i kręgosłup. W większości przypadków po czasie to powoduje dolegliwości zdrowotne.

Dobry, w miarę lekki amortyzator przedni to naprawdę dobrodziejstwo do jazdy w terenie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...