Skocz do zawartości

[hamulce hydrauliczne] wielkość tarczy


tomstar

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do wymiany hamulców tarczowych w moim crossie. Wybór padł na Shimano SLX M675. Mam pytanie, jaka jest róznica między tarczami 160mm a 180mm? Czytałem, że im wieksze tym lepsze, dlatego przymierzam się na te 180mm. Z drugiej strony kolega składał także rower crossowy i w sklepie załozyli mu na przód 180mm, a na tył 160mm. Jakie tarcze najlepiej wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie wystarczy 160. Do jazdy na długie wyjazdy jak gdzieś wcześniej pisałeś, po asfalcie, gdzie z własnego doświadczenia wiem, że nie trzeba nagle stawać w miejscu będą ok. Nie wiem jaka jest różnica w cenie, ale lepiej wydać te drobne na coś innego, albo dołóż do tych opon co pisałeś...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś własnie czytałem, że hamulce tarczowe hydrauliczne w rowerze crossowym to jakby strzelać z armaty do wróbla, nie ma potrzeby zakładać takich hamulców w tego typu rowerach. Wszyscy piszą o tych większych tarczach, stąd moje pytanie. Akurat róznica w cenie tarczy jest minimalna, więc w tej sytuacji o koszty się nie martwię. Ale jakość hamowania przy takiej tarczy jest lepsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też posiadam cross'a, jeździłem wcześniej na V-brakach i po przesiadce na tarcze 160  tektro draco w nowym rowerze, wystarczają kompletnie.... 
Widać różnicę, jeśli pada deszcz, czy jest mokro, ok jest większa siła hamowania, ale poza tym nic więcej nie trzeba, ale teraz nie wróciłbym do tamtego systemu, bo czuję się jednak bezpieczniej z większą siłą hamowania, jedynym minusem przy hamowaniu jest to że jak zapomni się człowiek i za mocno załapie parę razy za klamkę to widać na oponie skutki :icon_cool:  .  Moim zadaniem nie ma potrzeby. 

Jeśli chodzi o jakość niech się wypowie ktoś kto się przesiadł z 160 na 180. Do siły hamowania liczy się też rodzaj klocków oczywiście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W marketach wstawiają i 140 ;)  pytanie ile ważysz. Zawsze lepiej mieć większą niż mniejszą bo możesz jechać bardziej obciążony plecak, sakwy... Na crossie tez można rozkręcić się i czasem trzeba szybko się zatrzymać na prostej. Jeździłem swego czasu z 160 z tyłu i było jakoś nie tak teraz z 180 i czuć, że hamuje choć to tył. Fizyki się nie oszuka :) większa tarcza większa siła hamowania przy mniejszym wysiłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

hamulce tarczowe hydrauliczne w rowerze crossowym to jakby strzelać z armaty do wróbla, nie ma potrzeby zakładać takich hamulców w tego typu rowerach
Od potrzeb nie jest rowerzysta tylko dział marketingu. Lepsze hamulce maja sens wtedy kiedy zależy nam na bezpieczeństwie, czyli zawsze. 160 mm jak dla mnie mają taką samą siłę hamowania porównywalną z fałkami. Rozpędzony grawitacją z górki koło wyjazdu z mojej ulicy (zawsze będę miał ten sam pęd) przejeżdżam na 160mm tyle samo co na crossie z V brake, z tą różnicą, że niezależnie od pogody (deszcz, śnieg), przy obręczówkach w  takiej pogodzie mógł bym jeszcze zdążyć zjechać ze skrzyżowania. Większa tarcza - krótszy dystans.

 

po asfalcie, gdzie z własnego doświadczenia wiem, że nie trzeba nagle stawać w miejscu
Poza miastem się zgodzę, w mieście nawet nie wiesz kiedy będziesz musiał się zatrzymać. Odnośnie samej hydrauliki, to jest to wygoda, chociaż dla mnie wygodą są mechaniczne tarcze, gdzie regulujesz je w czasie poniżej minuty bez rozlewania oleju gdzie popadnie, no i hydrauliczne hamulce nie zawsze lubią jazdę zimą, a u mnie rower dojazdowy ferii nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Odnośnie samej hydrauliki, to jest to wygoda, chociaż dla mnie wygodą są mechaniczne tarcze, gdzie regulujesz je w czasie poniżej minuty bez rozlewania oleju gdzie popadnie, no i hydrauliczne hamulce nie zawsze lubią jazdę zimą, a u mnie rower dojazdowy ferii nie ma.

Hydrauliczne reguluje się w 20sekund i z żadnym rozlewającym się olejem nie mamy tutaj do czynienia - nie strasz kolegi ;) Co więcej jeśli się kół nie tyka to hydrauliki nie wymagają regulacji, a z tego co wiem to przy mechanicznych odległość klocków od tarczy w miarę zużywania trzeba regulować ręcznie.  Co nie zmienia faktu ze moc dobrych mechaników wystarczyłaby przy takim zastosowaniu. A co do zimy... mi się nie zdarzyły problemy z hamulcami (shimano deore), chyba dotyczyło to głównie starszych modeli no i temperatury mocno minusowej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

160 mm jak dla mnie mają taką samą siłę hamowania porównywalną z fałkami

to przyjrzyj się klockom i tarczy, u mnie rower na 160 mm tarczy staje w miejscu.

 

 

 

wygodą są mechaniczne tarcze, gdzie regulujesz je w czasie poniżej minuty bez rozlewania oleju gdzie popadnie

nie opowiadaj bajek!

 

 

hydrauliczne hamulce nie zawsze lubią jazdę zimą

nie wszystkie, te na dot lubią

 

 

mi się nie zdarzyły problemy z hamulcami (shimano deore), chyba dotyczyło to głównie starszych modeli no i temperatury mocno minusowej

nie dalej jak dwa lata temu zimą omal nie zabiłem się na kumpla rowerze. Obie klamki spuchły i musiałem hamować butem o oponę, co nie uratowało mnie przed spotkaniem z drzewem i zafundowaniem kumplowi nowej obręczy. Hamulce to były świeżo kupione i przelane Deorki. Temperatura ok -18 czy też -20.

 

Większa tarcza - krótszy dystans.

i też pojemność cieplna, hamulec trudniej przegrzać. Minus jest taki, że nie zaleca się tarczy 180 mm do widelców XC bo powodują szybsze zużycie ślizgów(czyli szybciej powstają luzy na widelcu), zwłaszcza gdy zawodnik nie jest chucherkiem, a waży tyle co cztery worki cementu plus taczka.
I na koniec - takich tematów jest multum - wystarczyło poszukać.
Zamykam z delikatnym ostrzeżeniem!  :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...