Skocz do zawartości

[baterie] Krótki test baterii AAA potwierdzający regułę że biedny płaci dwa razy


Leniu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Pewnie wielu z was używa baterii AAA do lampek przednich/tylnych, latarek, czołówek itd itp i dlatego postanowiłem pokazać wam jakie to fantastyczne baterie wciskają nam na allegro.

Kupując tanie baterie o pojemności 2700mAh oraz 2500mAh wiedziałem oczywiście że to ściema i że takiej wartości nie osiągną ale zdziwiłem się bardzo gdy po teście wyszło mi że maxymalnie mają aż 300mAh :(

No trudno będą do pilotów ;)

Poniżej zamieszczam zdjęcia z testów - test polega na rozładowaniu i naładowaniu baterii a wtedy sprytny wpodowany komputerek podaje nam przybliżononą pojemność baterii...taki bajer.

 

W teście udział wzięły dwa chińczyki o pojemnościach  2500 i 2700 oraz bardziej znane Sanyo Eneloop 750mAh oraz Varta w wersji 800mAh i 1000mAh.

Wyniki mówią same za siebie.

Pozdrawiam

 

20150126_061808.jpg    20150130_170850.jpg    20150201_215305.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość forestowy

Przecież od dawna wiadomo że wszystkie drogi prowadzą do Eneloopów :)

 

Zwykłe akku rozładowują się od samego leżenia, więc jak już padną całkiem to do pilotów włóż... eneloopy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One też potrafią zdechnąć, tyle że nie po kilku miesiącach, a roku lub dwóch.

 

Jeżeli dałeś tryb test, to cykl jest trochę inny. Jeżeli się nie mylę to:

-rozładowanie (ten etap być może jest pomijany)

-naładowanie

-rozładowanie z pomiarem

-naładowanie

 

Warto też dla rzetelności powtórzyć kilka razy, zwłaszcza że ta ładowarka potrafi strzelić focha i skończyć za wcześnie ładowanie (sprawdzone organoleptycznie ;) ), bo akumulatorki mogą być stare i osiągną pełną pojemność po kilku cyklach rozładowania (można próbować testować w trybie refresh).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aku są nowe i cały czas w obiegu. Pokazałem zdjęcia tylko po to aby ludziki które używają AAA wiedziały co kupują i dlaczego warto drożej zapłacić za firmowe aku. Chińczyk od początku wykazują taka pojemność a mam ich chyba z 12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzeba reklamować , bo niestety ale jak ludzie nie reklamują, to nie ma czynnika zniechęcającego sprzedaż takiego szajsu. A poza tym to zaskoczyłem się, w sumie to myślałem, że większość przesiadła się na małe lampki tylne na cr2032.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, ile wytrzymuje, rzadko jeżdżę przez całą noc, ale od roku nie zmieniłem baterii, kilka nocy się już trafiło. Druga sprawa, to wydajne ledy. Lampki tylne nie mają takiej mocy jak przednie, duża bateria nie jest potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zawsze baterie mają mniejsza pojemność niż akumulatorki, więc żadnej ameryki nikt nie odkryl w tym temacie.

Zależy od typu baterii i pojemności akumulatora. Zwykłe baterie cynkowo węglowe są najmniej pojemne, alkaliczne są porównywalne z najlepszymi akumulatorami NiMH, akumulatory litowe biją resztę stawki.

 

Jeśli dobrze pamiętam, to baterie pod wpływem reakcji chemicznych wytwarzają niejako prąd, natomiast akumulatorki tylko go przechowują, zgadza się?

Akumulatory to też reakcja chemiczna, tyle że odwracalna. Od przechowywania ładunku są kondensatory.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się raz na tanie akumulatory AAA Unicell (i wydawałoby się że będą w miarę bo pojemność to 1100mAh a więc niezawyżona do absurdalnych wartości) ale w porównaniu z Eneloopami to mogą się schować. Pomijając samorozładowanie (bo i tak są w ciągłym obiegu) to jeden już nie działa, drugi czasem też nie chce się ładować, a jeśli już się uda to latarka świeci zauważalnie krócej niż na Eneloopach. 

 

Technoline-a jeszcze się nie dorobiłem także ile dokładnie nie potrafię powiedzieć ;)

 

A są po kilkunastu cyklach dopiero.

 

Poza nimi to pomijając wynalazki typu zegar czy pilot wszędzie mam Eneloopy  :thumbsup:

Na rowerze głównie ze względu na to że niestraszna jest im zima. 

A ich cena wydaje się śmieszna w porównaniu do tego co oferują. 

 

Owszem, da się kupić dobre baterie taniej - mam w myszce Panasoniki wylicytowane za parę złotych które po kilku latach nadal trzymają pojemność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Standardowe "paluszki" były jak dla mnie zbyt problematyczne w utrzymaniu

niby z czym były problematyczne? Trzeba ładować tak samo jak Twoje ogniwa, koszt jest mniejszy więc nie wiem w czym problem. Ogniwo to taki sam aku tylko o innym napięciu i pojemności.

Te ogniwa zostały stworzone tylko po to aby móc sprostać wymaganią energetycznym stawianym przez mocne diody led i mają jedną wielką wadę ... jak się rozładują podczas wycieczki to nie kupisz zamienników w sklepie/stacji

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...