[bikepacking] Balloonbed - materac na balony

[robertrobert1]

ps: żeby nie było - całkowicie szczerze i będąc świadomym tego co piszę uważam, że bikepacking nie licząc wysokogórskich wyryp, ultra szosowców na węglu i maniaków lekkości właśnie wycieczkowiczom i niedzielnym rowerzystom należą się najbardziej.

[MikeSkywalker]

 

 

Bikepacking to najzwyklejsza zasada pakowania gratów na rower, podobnie jak sakwaking czy garbating

Nie rozumiem Twojego rozumowania

Jeśli ja wolałbym na rower zapakować coś w wersji UL to trzeba podciągać to pod jakieś inne słowa bo backpacking wiąże się z klejeniem samopompy albo innego cięższego materaca do kierownicy? Więcej nie ciągnę tematu bo wymiękam. 

Za lekki materac - do plecaka a jeśli na rower to tylko z przydomkiem "lightpacking" bo z "bike" na początku jest dla twardzieli którzy wolą bardziej niezawodne i kilka razy cięższe a do tego większe gabarytowo rozwiązania. Czyli Neoair do backpackingu się nie nada ale do plecaka już tak. 

 

 

 

Baloon materac czyli jak zrobić wybuchowe łóżko za 10zł

To akurat dobre  

 

 

I taki producent czy inny fan bikepackingu zrobiony zostanie w balona.

W dobie mody na enduro gdzie producenci podłapali temat i tworzą coraz bardziej wypasione i droższe sprzętu a na forach maniacy takiej jazdy kruszą kopie o definicję tej dyscypliny wcale mnie to nie dziwie

 

[IvanMTB]

Pytanie było:

 

 

"hit czy kit"? 

 

 

Jak dla mnie mega kit

 

A co do nomenklatury to już dawno się wyleczyłem z naprostowywania i przywiązywania do wszywek.

 

Bo, że niby jak ktoś nie wali po heberset kilometrów dziennie lub ohnaście tysięcy metrów przewyższeń nie robi to już nie jest bajkpaking? Bo lekkie zapakowanie się w torby i wypad nad jeziorko w paku miejskim juz się nie kwalifikuje...

 

Bzdety i pieprzenieoszopenie...

 

Poza tym sama makaronizacja polszczyzny mi nie pasuje i zostane przy torbiarstwie, oraz będę unikał wszelkiej kategoryzacji...

 

... i robił swoje

 

http://youtu.be/h16zn0IT248

 

Szacunek...

I.

 

[anarchy]

MikeBaloon, ja też czasem tracę siły czytając co nie co (a z tych cierpliwych jestem).
Zatem zrozum - bikepacking/torbiartswo bezbagażnikowe to sposób pakowania a nie to co się pakuje. Przecież to jest proste.
Skoro w nawias główny dajesz słowo [bikepacking] to rozumiem, ze materacyk bardziej nadaje się do przypięcia na kierę lub pod siodło niż podpięcia do plecaka czy na górę sakwy. Głupie nie? Ale właśnie Ty tak ująłeś ten temat. Do tego zmierzam.
Nikt nie zakłada tematu [sakwiarstwo] jak łatać dwuosobowy welurowy materac na wyprawie  Ani też nie zakłada się tematów [bikepacking] jaka lekka i trwała dętka na wyprawę po Górach Twój temat jest dokładnie taki.

Co zatem można by podciągnąć pod kwadratowy ze słowem bikepacking? Żeby z sensem było? Relację z wycieczki,wyprawy tak spakowanym, problemy z zakupem toreb, dopasowaniem, pakowanie się do takowych, recenzjami czegokolwiek związanego z torbiartswem itd itd. O! Gdybyś napisał [bikepacking] problem z montażem samopompy na kierownicy - brzmi z sensem. Nie róbmy z tego jakieś nowej religii. 


ps: i przestań biadolić nad twardzielami, endurakami itd itd bo to trochę jak bek z piaskownicy że mama z domu grabek zapomniała
ps2: Rambol, mylisz się i to potwornie przy okazji z lekka nadeptując na moją etykę i podejście do ludu, ale wierzę, że to miał być "dobry żart"
 

[rambolbambol]

@anarchy

Nadeptuję z lekka, to fakt. Takie mam juz lekko srakastyczno-ironiczne podejście do życia, że jak mam okazję uszczypnąć, to uszczypnę

Tak w ogóle to gratuluję pozycji sołtysa-moderatora prezesie. Jednocześnie współczuję, bo można wyłysieć od czytania komentarzy takich jak moje, Ivana czy Mike. Brody nie daje się tak łatwo zaczesać na pożyczkę.

 

@cała reszta

A gdyby w ten Balloonbed nie balony wpakować a dętki? Przyjemne z pożytecznym. Tak łatwo nie pękną a mogą też podróż uratować. Myślę, że materacyk z dwoma lub trzema tłustymi dętkami i jako posłanie i jako ponton może służyć.

[anarchy]

Rambol, a zważ jedną dętkę i pomnóż to np razy pięć, sześć, potem dodaj kołnierz/materac/koszulkę w który to włożysz...
Na pierwszy rzut oka pomysł jest, ale na drugi już nie bardzo (i to pompowanie 4-5 dętek heheh)

[rambolbambol]

A jakby taki pokrowiec na balony mleczkiem zalać?

 

Znaczy bezdętkowo i bezbalonowo go potraktować?

[anarchy]

 
obiecuję Ci, że ubawisz się setnie pierwszego poranka próbując wydmuchać powietrze z tego - Koledzy myślcie częściej !  

[IvanMTB]

 

 

Koledzy myślcie częściej !

 

 

Sugerujesz baaardzo niepopularny rodzaj aktywności Prezesie

 

Szacunek...

I.

 

[adamos]

Czytam i nie wierzę.

________________________________

 

-wersja midi - lub pół na pół. Jedna połowa maty z pianki (pod nogi) druga samopompy (tułów). Co to daje? Komfort gdzie potrzeba (tułów) i gwarancję (po obróceniu o 180*) jako takiej nocy gdy okaże się że materac pękł, jest noc, łatki nie kleją. Tu w zależności jak kto na to patrzy szklanka jest do połowy pełna (zalety obu) lub pusta(wady obu systemów)

Nawet ciekawy pomysł, tylko dlaczego jeszcze nikt czegoś takiego jeszcze nie zaproponował?

[MikeSkywalker]

Jak dla mnie mega kit

 

I to jest konkret opinia, bez rozdrabniania się na drobne

 

 

 

Skoro w nawias główny dajesz słowo [bikepacking] to rozumiem, ze materacyk bardziej nadaje się do przypięcia na kierę lub pod siodło niż podpięcia do plecaka czy na górę sakwy.

A teraz popatrz jeszcze raz na ten materacyk z wciśniętymi do środka kilkoma pustymi balonami, na jego wagę i gabaryty i co?

Nie nadaje się do przypięcie na kierę albo pod siodło? Bo co, bo z alternatywnym wypełnieniem? 

To już szczegół który nie ma nic do nawiasu kwadratowego którego się czepiasz! 

Fakt, jeśli chodzi już o samą konstrukcję to szczegół okazuje się istotny bo nawet nie myślałem że podlinkowanie maty wypchanej kondomami narobi takiego ambarasu. 

Ale pomimo pękania balonów z głośnym hukiem to ciągle materacyk który można przymocować gdziekolwiek 

 

Udało Ci się dotrzeć do miejsca z którego wyszedłem zakładając temat, brawo 

Więc nie wyjaśniaj mi czym jest bikepacking bo jak widać dobrze o tym wiem i wiedziałem już kilkanaście postów wyżej. 

[anarchy]

 

 

A teraz popatrz jeszcze raz na ten materacyk z wciśniętymi do środka kilkoma pustymi balonami, na jego wagę i gabaryty i co?

o g...no!
MikeBaloon ta polemika nawet mnie tak nie irytuje jak Twój sposób "nierozumowania". Z mojej strony amen, swoim dzieciom łatwiej mi to wyjaśnić.


ps: Aż mnie swędzi bacik, co mi go w łapy wepchnęli dwa dni temu.... 

[MikeSkywalker]

O i sprawa się wyjaśniła o co całe zamieszanie. 

 

Jak zakładałem temat w innym dziale to nie miałem na myśli dyskusji na temat przebijanych z hukiem balonach, tylko o małym materacu dmuchanym, takim Neoair dla ubogich. 

 

Może niefortunnie określiłem temat ale ponieważ chodziło mi o wykorzystanie takiego maleństwa w bikepackingu wrzuciłem to w nawias określający temat. 

 

A że temat wylądował w dziale Akcesoria to może stąd to nieporozumienie

[Mayfly]

Standardowo takie rozwiązanie stosuje się w turystyce UL,piankowe wzmocnienie plecaka(a nawet cały plecak)używa się jako podkładki pod nogi. Każde rozwiązanie ma wady i zalety. Mata piankowa owszem tania, lekka i odporna na przedziurawienia, ale izolacja i komfort spania kiepskie, a przede wszystkim duża obj. po spakowaniu. Dla niektórych:"ale co to za problem na rowerze? Chyba, że mowa stricte o bikepackingu". A w temacie "bikepacking", a tu chodzi o to, żeby nic nie latało i nie wystawało poza rower. Obecnie (m.in. dzięki temu ze zastapiłem samopompe Neoairem) jestem w stanie spakować się na weekendowa wycieczkę w 12l plecak=torba podsiodłowa+torba w ramie (w tym prowiant i namiot)