ukaniex Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 . . . nie wiem ale ja się obawiam że nie będzie to ani lepsze, ani mądrzejsze . . . ale niestety era hedonistów i terrorytów szybko nie minie .
PanRemek Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 eh... ja mam 16 lat jestem wlasnie ta dzisiajsza mlodzieza. Ja mam pasje : Rower & Informatyka. Mam plan na zycie w tym roku dostalem sie do jednego z najlepszych liceow w moim miescie. Mam zamiar studiowac Stomatologie. Kiedy patrze na ludzi ktorzy wiedza tylko jak sie nazywaja i nie potrafia pokazac na mapie swiata GDZIE JEST AFRYKA to to juz przechodzi wszelkie granice. Nie uwazam sie za najlepszego, aczkolwiek daze do bycia nim. Probuje pokonywac granice na ktorych inni sie zatrzymali. Moim mazeniem jest miec kochajaca rodzine i przy okazji miec pieniadze. Nie imponuje mnie picie alkoholu, malenie gandzi i uzywanie innego sh*tu. Umiesz liczyc, licz na siebie. W wieku 40 lat bedziesz mowil : " a mielem szanse i jej nie wykozystalem, Mamo dlaczego mnie nie zmusialas do nauki" do zobaczenia w moim przyszlym gabinecie stomatologicznym :]
TomekW Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Remek zycze Ci jaknajlepiej Wybacz ale mi sie zęby na razie nie psuja ( odpukac ) Dobrze , ze masz pasje , marzenia i myslisz o swojej przyszlosci . Ale tak naprawde jestes wyjątkiem . Obracasz sie w srodowisku i sam zapewne widzisz , ze malo jest takich ludzi jak Ty
PanRemek Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 czy jestem wyjatkiem ? moze i jestem nie czuje sie z tym jakos inaczej. kazdy z nas ma inne podejscie do zycia. Jedni wola momeczyc sie z nauka kilkanascie lat i byc wyksztalcony a inni wola pobawic sie kilkanascie lat i zasuwac jak dziki osiol przez reszte zycia za pensje 700zl...
ukaniex Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 @PanRemek < takich ludzi nam potrzeba , ma potencjał, ma wiare w siebie. . dajcie mu wódki pomimo niepełnoletności i szanowania wszystkich innych proirytetów oza alkoholem . Brawo .
Robert Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Sądze, że każdy "normalny" dzieciak widzi co się dzieje. Mam 15lat i jakoś nie zamierzam skończyć jako menel, który ciągle pije piwo pod sklepem... Mam inne cele w życiu i uparcie do nich dąże, mimo że często coś się nie udaje nie zamierzam się poddać. TomekW przykładowo w mojej klasie poza mną o przyszłości myślą może 3 osoby nie więcej.
cookiesrulez Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Ja co prawda nie mam określonych planów na przyszłość, ale zdaję sobie sprawę że bez nauki daleko nie zajdę... Chociaż obecnie mamy taką sytuację że w Polsce łatwiej znaleźć pracę ludziom po podstawówce niż po studiach... :glare: Co do "dzisiejszej młodzieży"... Jest mnóstwo normalnych nastolatków, tyle że w oczy rzucają się ci właśnie nienormalni, którzy myślą że dorosłośc polega na piciu, paleniu i udawaniu twardego. A dużo zależy od wychowania, a teraz rzadko którzy rodzice mają czas i chęci na rozmowę z dziećmi...
ukaniex Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 @Katsumoto ja chodzę do liceum gdzie np w mojej klasie każdy ma jakieś konkretnie sprecyzowane plany. Aczkolwiek mam znajomych którzy uczęszczają do prywatnego LO.. . to jest już inna bajka zero nauki ,ciągy lans, rodzice mają pieniędzy tyle że normalny człowiek mógłbym już nie pracowac jakby tyle miał. . w klasie 3-ciej [jes tylko jedna w tej szkole] jest ok 18stu osób. . dwie się tak naprawde uczą ale też ze średnimi wynikami [śr. końcowe to ok 4.10 max].
pavlitto Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 wogóle jaki jest ten świat? u mnie w klasie jest kilku takich co wiedzą że i tak zdadzą do następnej klasy. np było wystawianie ocen to oni "coś tam powiedzieli" i zdali do 3 klasy. tak więc gdyby szkoła tak im nie pobłażała to może by siupnęli i nauczyli sie że trzeba pracowac cały rok szkolny a nie zaczynać naukę dopiero w czerwcu.
franek_dziupla Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Mam 14 lat i wiem, co chcę robić w życiu. Ale martwi mnie to, iż starsi ludzie często postrzegają wizerunek młodzieży, takiej, jakiej sami się wystrzegamy... Nikt nie jest omnibusem (są wyjątki) daltego amnestia np. z matematyki się przyda. Jednak to jest poroniony pomysl... Np. Na biol-chemie ludzie nie bardzo są uzdolnieni z matematyki. Więc lepiej ułatwić im zdanie, niż zapewnić opiekę wrazie niepowodzenia... To jest jak z kaskiem... Chroni Cię przed wypadkiem. Ale czy nie pewniej nie doprowadzić do tego wypadku? Wizerunek młodzieży który dominuje, to wizerunek "lokalnych patriotów". i to mnie denerwuje... Kulturalny "młodzian" nie siedzi na przystanku cały dzień i rzuca butelkami weń do 23. Kulturalny człowiek wybierze się do kina skromnie ubrany, poczyta książkę, wreszczie pojedzie na rower, gdziekolwiek... Nawet jeżeli jest daleko... Młodzież która nie ma żadnego organizatora często bywa niebezpieczna...
ukaniex Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 OT. Temat zmierza ku jednemu. . . wychowaniu dzieci. Rodzicom olecam artykuł z Newsweek'a 31/2006 od tytułem 'Folwark Dziecięcy'. . jest tam oruszony temat wychowania młodzieży i organizacji jej czasu . . czasem mimo starań nie wychodzi to na dobre.
TomekW Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Remek , nie trzeba całkowicie rezygnowac z zabawy i ciągle slęczec przy ksiazkach . Ja takiego zycia bym nie zniosł Ale wystarczy odrobina chęci , odroznienia kiedy jest czas na nauke a kiedy na zaaabawe . Ja wiem na pewno , ze nie pojde na studia zaoczne i nie bede ich wiązał z praca . MOze sie wydawac , ze to fajna sprawa - masz cos kasy i robisz studia połowa moich znajomych przeklina ten wybór - niektorzy rzucja szkołe inni prace . Tak to jest jak czlowiek jest chciwy ( pomijam sytuacje , gdy komus naprawde trzeba pieniedzy ) . Teraz priorytetem jest zabawa i kasa Czytalem ten artykuł. Był tez kiedys przedrukowany w Angorze
ukaniex Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 @TomekW no ok rozumiem ,że pogodzenie wyższej szkoły z pracą to rzecz trudna. . . lecz co zrobić jeżeli nie dostanę się na dzienne ,a zaoczne będzie trzeba opłacać?? . .. i zgadzam się ,że przy książkach nie można bezprzerwy siedzieć. . człowiek musi poznawać świat na własnej skórze nie tylko z przeżyć podróżnika bo to ma tylko walory teoretyczne zero praktyki/obycia. . . poza tym bardzo ważne jest poznawanie ludzi obcowanie z nimi . . samemu przez życie nie powinno sie iść ,a jeżeli ktoś się podejmie tego to na pewno mu łatwiej nie będzie.
TomekW Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Masz racje W takiej sytuacji to jest koniecznosc , zawsze mozna z zaocznych wskoczyc na dzienne po 2 semestrach bodajze Jednak wielu ludziom sie wydaje , ze bezproblemu bedą sobie zyc w ten spoosób. To jest naprawde ciezka sprawa . Znajomosci najlepiej zawierac juz od najwczesniejszych lat ( od piaskownicy ) , jednak tzreba troche rozgraniczyc i nie ufac slepo ludziom . Najgorsza rzecz dla dobrego dzieciaka to zle towarzystwo . Taki zawsze najbardziej obrywa ,bo nie jest dokonca swiadomy tego co sie dzieje .
bartek_1990 Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Moje pasje, to tak samo jak u Remka Rower i Informatyka. Jak juz pisałe w tym roku skończyłem gimnazjum. Co prawda do nauki specjalnie sie nie przyjkładałem, a mogłem. Średnia miałem 5.0 i 75pkt z testu. Bez problemu dotsłaem sie do szkoly, ktora wybrałem na profil informatyczny. Po szkole zamierzam iść na studia. Jak sie uda to gdzies na polibude;) A co bedzie potem to zobaczymy, ale jedno wiem. Uczyc sie bede!
ukaniex Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 @bartek_1990 hehe ja też miałem 75pktów z testu. . . ale średnią 3.78 -.-.
Wilku89 Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Hmm ja chodze do spolecznego liceum, jes super, ludzie fajni, procz wyjatkow - kujonow i to okropnych, non stop przed ksiazkami, zero kolegow, kolezanek, zadnych waypadow gdzies, zadnego piwka, totalnie nic. Nauczyciele poezja, wspaniali naprawde, ale wyjatki tez są. Wiek licealny to juz ten okres, kiedy zaczyna sie podjemowac swoje, przemyslane bez konsultacji z kims innym, decyzje. Ja po szkole oczywiscie na studia, a potem praca i rodzina. Mam nadzieje, ze zone i dziecko/dzieci zaraze cykloza i bedą ze mna razem smigac na bikach. No ale, to dopiero za kilka lat I jedno mnie denrwuje w tym naszym kraju. Ze sa gnoje, co tylko chodza i patrza komu , by tu wpierd***c, nie ucza sie, szlajają po nocach i majgorsze w tym calym interesie jest to, ze ładne panienki na takich lecą. Dla mnie to jest dziwne, bo nie trzymam z takimi ludźmi, ani tez z jakimis popularnie nazywanmi lamusami rowniez. Qmpluje sie z fajnymi kolesiami, co sie nie leją po mordach dla frajdy, nie śleczą caly czas nad ksiazkami, lubia sie napic piwka, niektorzy pala pety, ale nikogo nie zaczepiaja i jest wszystko git i tak powinno byc. Maja swoje cele w zyciu, ktore chca zrealizowac i tak trzymac. Pozdrawiam. Ooo wlasnie pod moim blokiem jakies menele sie darły, przykladowe cytaty: "Spierda**j ch**u wenecki" " nie rozmawiaj do mnie" <-- to mnie rozwaliło i "Ty trutlu pierd****y" Ehh...
Robert Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 Oczywiste jest, że nie można cały czas nad książkami bo później są problemy towarzyskie. Tylko że nie można całego życia spędzać na imprezach, albo w kawiarni. Mi się jakoś udaje rozgraniczać nauke i rozrywke. Co prawda wyniki w szkole marne, ale oceny to raczej nie jest dobre odzwierciedlenie wiedzy. Nauczyciel każdego ucznia traktuje inaczej, ale to już kompletnie inny temat.
Wilku89 Napisano 12 Sierpnia 2006 Napisano 12 Sierpnia 2006 No wlasnie katsumoto, ocenami tez nie wojuje, ale ucze sie dla siebie i wiem, ze bede mial dobra prace w przyszlosci Znaczy sie, pewnosci nie mam, ale chce zeby bylo jak najlepiej
TomekW Napisano 13 Sierpnia 2006 Napisano 13 Sierpnia 2006 Wilku te panienki , ktore na nich lecą nie są warte uwagi . Są to przewaznie rozwydrzone małolatki albo puste panienki , ktore niejako chcą zaszpanowac takim towarzystwem . Z takimi niewarto nawet rozmawiac , a co dopeiro sie spotykac ... Problem w tym , ze duzo fajnych dziewczyn siedzi w domach wieczorami i ciezko je spotkac Tez sie nie trzymam z dresami ale wiem , ze warto takich znac W wiekszosci klubów niemam problemu , ze ktos mnie zaczepi i da mi w morde . Jak widzą ze rozmawiam z jedym czy z drugim to mi daja spokoj
PanRemek Napisano 13 Sierpnia 2006 Napisano 13 Sierpnia 2006 przez moje posty wyszedlem na kujona ;], niee zeby nie bylo nie jestem kujonem nie mam wady wzroku -10 od ksiazek ani nic takiego poprostu widze co sie dzieje do okola
bartek_1990 Napisano 13 Sierpnia 2006 Napisano 13 Sierpnia 2006 Remek, wcale nie wyszedłes na kujona. Ja tez nim nie jestem. Niektorzy uwazaja ze jak sie ma troche inteligencji i jest sie spostrzegawcym, co pociaga za soba dobre oceny to jest sie kujonem. Własciwie to troche olałem tą 3klase, bo mi sie nie chcialo na nic uczyc.
pavlitto Napisano 13 Sierpnia 2006 Napisano 13 Sierpnia 2006 Hmm ja chodze do spolecznego liceum, jes super, ludzie fajni, procz wyjatkow - kujonow i to okropnych, non stop przed ksiazkami, zero kolegow, kolezanek, zadnych waypadow gdzies, zadnego piwka, totalnie nic. ja skończyłem 2 klasę gima ze średnią 3.70 ale wiem że zawaliłem tą klasę i w 3 się wezmę ostro do roboty bo właściwie dla 3 klas już ledwie po wielkanocy jest tak jakby koniec roku i testy, bierzmowanie też. potem chodzą "dla przyjemności" I jedno mnie denrwuje w tym naszym kraju. Ze sa gnoje, co tylko chodza i patrza komu , by tu wpierd***c, nie ucza sie, szlajają po nocach i majgorsze w tym calym interesie jest to, ze ładne panienki na takich lecą. no właśnie. zamiast interesowac się fajnymi, kulturalnymi i uprzejmymy chłopakami (takimi jak ja i inni naprzykład) to się zadają z takimi bandziorami itp żeby zaszpanowac przed kolezankami. tutaj linki do takich tematów na innym forum "dorosłe" nastolatki - http://forum.mportalik.com/8338.htm "różowe" bleee - http://forum.mportalik.com/2062.htm laleczki - http://forum.mportalik.com/7643.htm te trzy tematy są o tym jak niektóre dziewczyny lepią się do takich chłoapków "spod ciemnej gwaizdy"
krawiec91 Napisano 13 Sierpnia 2006 Napisano 13 Sierpnia 2006 Ja też się zgadzam z większościa opinii tutaj, też mnie denrwuje że laski lecą na dresików i innych "ziomków", ale proponuję zacząć zmieniać świat od siebie:] Tych ludzi i tak nie zmienicie więc po co gadać o tym na forum?? Ta dyskusja do niczego tak naprawdę nie prowadzi, no może oprócz trenowania narodowego sportu Polaków - narzekania Proponuję zamiast tutaj wylewać żale pójśc na rower z normalnymi kumplami
TomekW Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 Nie wiem czy zauwazyles , ale nie kazzdy narzeka , jedynie wyrazamy swoje zdanie na ten temat . Poza tym, to jest dzial , w ktorym mozna poznac opinie forumowiczów na wiele tematów niezwiązanych z rowerami . Ten jak widzisz cieszy sie duzą popularnoscią
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.