Ecia Napisano 7 Listopada 2007 Napisano 7 Listopada 2007 Za moich szkolnych lat też tak było - tylko dostęp do Internetu był mocno ograniczony (a mówiąc wprost: w ogóle nie istniał, większość z nas do pewnego momentu nie miała nawet telefonu w mieszkaniu, nie mówiąc o komórce - te wszechobecne budki telefoniczne ). Z tak zwaną klasową "elytą" w ogóle nie ma co się zadawać - a tym bardziej nie ma co się nią przejmować. Pozdrówko pocieszające
snowman Napisano 7 Listopada 2007 Napisano 7 Listopada 2007 Hah to porównanie do narkotyków do butaprenu mnie rozwaliło A co do mojej klasy z gimnazjum powiem tak : super ludzie , moja klasa licealna mi nie leży aż tak . A mnie jak ktoś nie pasuje to go olewam i tyle . Jakbym się przejmował tym co ludzie o mnie mówią to chyba bym sobie w łeb strzelił [a nie jestem specialnie obgadywaną osobą (chyba )] .
Lukas_Mako Napisano 7 Listopada 2007 Napisano 7 Listopada 2007 szymkowar człowieku sorry za ot ale jak ktoś chce sie naćpać to idzie do apteki i kupuje np pierwszy z brzegu acodin lek na kaszel takich leków które wymiatają jest mnóstwo i one naprawdę wymiatają uwierzcie!! dużo osób sobie funduję takie schizy bo tanie 4:70zl za to sie nie naćpasz niczym innym a przynajmniej do takiego stanu 91 rocznik to jest straszny rocznik dziewczyny sie sypią a chłopaki jedzą i pija takie rzeczy o których ja nie słyszałem w ich wieku wiadomo że nie wszyscy ale większość nieodpowiednich osób które znam jest właśnie z 91 sorry za dosadną szczerość ale czytam ten temat od początku i czasami już nie mogę pozdrawiam jeśli ktoś czuję sie urażony to przepraszam
snowman Napisano 7 Listopada 2007 Napisano 7 Listopada 2007 Hah ja jestem rocznik '91 ale nie uraziło mnie to wcale , jest to prawda ale każdy inny rocznik też taki będzie A co do syropków to prawda
karolyfer Napisano 7 Listopada 2007 Napisano 7 Listopada 2007 To ja podam inny przykład dotyczący roczników. Wiadomo że ta zła część rocznika co rok będzie podobna(ilościowo) bo żaden rocznik nie jest święty, ale ja przynajmniej w moim otoczeniu zauważam spadek ilości osób wyróżniających się pozytywnie w rocznikach 92 i młodszych. Przykład z brzegu jest taki że przez wszystkie 3 lata gimnazjum jak jeszcze do niego chodziłem to nasza szkoła była licznie reprezentowana na rozdaniach nagród za osiągi, stypendiów itd. chodziło na to conajmniej 5-10 osób, bywało nawet po 20 kilka na podsumowaniu roku szkolnego. W tym roku na rozdaniu stypendiów z mojego byłego gimnazjum nie było nikogo poza absolwetami czyli rocznikiem '91. W gimnazjum 1 klasy to była poprostu żenada, a w drugich znalazłoby się może kilka normalnych osób. Większość woli przyszpanować ile to nie wypili, jak to sie opier.... i ile mają godzin opuszczonych. Tak było w zeszłym roku, teraz pewnie jest jeszcze gorzej bo 92 jest najstarszym rocznikiem więc pewnemu procentowi szajba jeszcze bardziej odbije, a tylko część dojrzeje emocjonalnie... Jeśli chodzi o 'atak' Lukasa na '91, to zależy to od otoczenia, u nas mało osób bierze coś poważniejszego jeśli chodzi o narkotyki. Nie znam nikogo z mojego gimnazjum kto poza marihuaną brałby inne narkotyki przez dłuższy czas. Akurat w moim środowisku używki to praktycznie tylko alkohol i papierosy, narkotyki bierze pewnie znikomy margines, zktórym się nie zadaje . PS. Mam nadzieję, że ktoś doczytał do tego miejsca, sorki za ewentualne błędy/literówki
Janisław Napisano 13 Listopada 2007 Napisano 13 Listopada 2007 Najbardziej mnie teraz w######ia u młodzieży to, że już więcej do niej nie należę! A według mnie na wszystko jest czas i miejsce, a takie ogólne ocenianie że rocznik '91 to degeneraci jest całkowicie bezsensowne. Ja w czasach liceum mając te 17-18 lat również "używałem życia". Mieliśmy zgraną paczkę wywrotowców, chodziło się na wagary, piło tanie wino, latało po koncertach, a w swoim czasie uprawiało krzaczek z ziołem. To było coś normalnego, czas żeby wszystkiego spróbowac... Ze starej bandy jeden zaliczył wpadę na pierwszym roku studiów, hajtnął się i spokojnie żyje pracując w jakimś zakładzie. Inny jest konsultantem i kasuje niemiłosierne pieniądze, trzeci ma firmę i całkiem nieźle prosperuje, a czwarty już od roku siedzi w Irlandii. Spotykamy się przeważnie podczas jakichś grubszych świąt, popijamy whisky i wspominamy wyczyny z lat młodzieńczych brechając przy tym niemiłosiernie Piliśmy grubo - żaden nie jest nałogiem; zioło przypalaliśmy gęsto - brak narkomanów w grupie; na wagary się chodziło - żaden rowów kopac nie musi. Fart... albo zwykła kolej rzeczy
Lukas_Mako Napisano 13 Listopada 2007 Napisano 13 Listopada 2007 Piliśmy grubo - żaden nie jest nałogiem; zioło przypalaliśmy gęsto - brak narkomanów w grupie; na wagary się chodziło - żaden rowów kopac nie musi. Pięknie to ująłeś naprawdę
PIOK Napisano 13 Listopada 2007 Napisano 13 Listopada 2007 Każdy zawsze w szkole twierdzi że młodsze roczniki są głupsze, brzydsze i w ogóle jakieś takie dziecinne. Norma moim zdaniem. Tylko takie gadanie nie ma sensu, bo o ile można się przyczepić do rozpowszechniania się głupich subkultur wśród młodszych roczników to nie można zarzucać im głupoty, bo równie wielu idiotów można spotkać wśród ludzi w naszym wieku. To jest zupełnie bez znaczenia. Głupoty bym nie zarzucał osobiscie, jedynie brak kultury i spaczone przez telewizję i internet gusta. Problemem jest to, ze młodzi (chociażby tacy jak ja ;D ) wolą spędzać czas przed TV zamiast jak my wyskoczyć na rower. NO to takie luźne uwagi z mojej strony pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.