lukas1 Napisano 17 Stycznia 2015 Napisano 17 Stycznia 2015 Witam serdecznie, Mam psikusa z hamulcami :-) otoz wywinalem orla przez kiere i to na srodku sliskiego skrzyzowania ladujac klamkami oraz lewym policzkiem na asfalcie- uha jak nokaut ale to chyba najlepsza nauczka aby zawsze miec kask bo ja nie mialem . Do rzeczy przedni kolo ocieralo wiec zdjalem oebjrzalem z kazdej strony przeczyscilem, rover calutki przejrzalem , posciagalem rzeczy z kiery aby ja sprwdzic- wszystko z nia ok ale pekl kawalek obejmy aluminiowej z klami, oraz zeszlifowalo si etroche materialu na samych koncowkach klamek( rower byl do gory nogami jakos :-). Probowalem ustawic przedni zacisk ale nie wychodzilo mi to , po chwili zobaczylem ze prawy tloczek wystaje adrugi jest idealnie na plasko z zaciskiem , odkrecielm zacisk, rozparlem ladnie tloeczek z powrotem i siedzial pieknie na plasko jak drugi, zamontowalem, pierwsze 2 machniecia klama i wydawalo sie ze klamki nie maja zadnego oporu cisnienia i zapadaja sie do konca, przy trzecim machnieciu nagle zaczely chodzic normalnie ale z kolei tloczek nie chowa sie z powrotem jak na poczatku. Mozliwe ze podczas upadku cos sie pomieszalo z cisnieniem lub cos peklo i nie nie pracuje jak powinno ?
Mod Team Maniak Napisano 17 Stycznia 2015 Mod Team Napisano 17 Stycznia 2015 Temat został usunięty. Prawdopodobna przyczyna usunięcia: - pkt 2b regulaminu - brak klamrowego nazewnictwa tematu - podobny temat już istnieje - narusza inne postanowienia i zasady regulaminu forum lub/i polityki prywatności. Regulamin forum: http://www.forumrowerowe.org/topic/9018-zasady-pisania/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.