Nuke Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Witam, doznałam kontuzji i jestem w trakcie leczenia złamanej rzepki. Już 5 tygodni z nogą w szynie, jeszcze tydzień i kontrola u lekarza. A potem możliwe, że orteza Przechodził z was ktoś coś podobnego? Ile trwał powrót do pełnej sprawności kolana? Czy doskwierały wam potem jakieś bóle lub mieliście z czymś problemy? Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 13 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2015 Naprawdę najlepiej będzie jak postawisz te pytania lekarzowi. Internet niestety jeszcze nie jest dobrym miejscem na takie diagnozy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tommy81 Napisano 12 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2015 Mi na 5 kawałków rzepka pękła po kilkutygodniowym unieruchomienie dojście do sprawności zajmuje troszke odrazu Ci podpowiadam szukaj dobrego rehabilitanta. To proces długotrwały i wymaga dużej determinacji i systematyczności ale za to jak siądziesz na rower to satysfakcja jest gigantyczna:-) Mi na 5 kawałków rzepka pękła po kilkutygodniowym unieruchomienie dojście do sprawności zajmuje troszke odrazu Ci podpowiadam szukaj dobrego rehabilitanta. To proces długotrwały i wymaga dużej determinacji i systematyczności ale za to jak siądziesz na rower to satysfakcja jest gigantyczna:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nuke Napisano 13 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 Lekarz mi powiedział już, że mogę wszystko robić, nawet nie kierując mnie na żadną rehabilitację. A pojeżdżę 50 min na rowerku stacjonarnym i już kolano parzy całe Naprawdę najlepiej będzie jak postawisz te pytania lekarzowi. Internet niestety jeszcze nie jest dobrym miejscem na takie diagnozy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 13 Marca 2015 Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 Naprawdę najlepiej będzie jak postawisz te pytania lekarzowi. Internet niestety jeszcze nie jest dobrym miejscem na takie diagnozy. Ale kolezanka nie pyta o to jak forumowicze radza "leczyc" kontuzje, tylko jak dlugo w praktyce trwalo leczenie u osob z takim problemem i z jakims dolegliwosciami musi sie ewentualnie liczyc. Na takie pytania sensowniejsza odpowiedz mozna uzyskac od kontuzjowanych. Proponowalbym domagac sie skierowania na rehabilitacje (jest poczatek roku, jest jeszcze szansa na zalapanie sie w limitach przychodni), oprocz tego udac sie do fizjoterapeuty samemu. Koszty zabiegow rozne, mysle ze cena takowych moze zamknac sie w kilkuset zl. Masz noge w szynie ale jestes w stanie przez kilkadziesiat minut jezdzic na rowerku? To Wg mnie wiecej niz dobrze na ten moment, powrot do sprawnosci moze trwac kilka miesiecy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.