Skocz do zawartości

[amortyzator przód] Manitou vs Marzocchi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Zwracam się do Was z prośbą o wskazanie który z amortyzatorów Waszym zdaniem jest lepszy. Od dłuższego czasu przymierzam się do wymiany amora i w końcu kiedy jest budżet, pojawił się problem na co się zdecydować. Pierwotnie wybór padł na Manitou Marvel Pro. Ale jako że mamy nowy rok, zauważyłem że amory Marzocchi z rocznika 2014 zostały ładnie przecenione. I tak dylemat rozbija się o Manitou Marvel Pro vs Marzocchi 320 LCR TPR. Pierwszy jest w cenie 2500 natomiast drugi został przeceniony z 3000 na 2200. Generalnie różnica w cenie nie jest priorytetem. Chodzi mi dokładnie o to by wybrać produkt lepszy. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Manitou . Marzocchi sobie odpuść a przynajmniej skreśl ją na jakiś czas jako firmę produkującą widelce ( mówię o tych z pomarańczową anodą ) . Marzocchi ma problem z anodą , zaliczył wielkiego bubla .

Jaki to problem ? Taki że po bardzo krótkim czasie zaczyna z niego schodzić anoda i nie jest to spowodowane brakiem smarowania lecz wadą powłoki .

Gregorio(dystrybutor w polsce ) oczywiście nie uwzględnia reklamacji , a zagraniczny oddział marzocchi próbuje cię spławić nawet na serwisach takich jak Pinkbike .

 

Generalnie widelce tej firmy sobie odpuść , weź manita i będziesz zadowolony .

 

 

332sbv8.jpg

 

10549065_339927222849982_641741642947550

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pierwszą uwagę. Sprawdziłem jak to wygląda w modelu który wstępnie mnie zainteresował i tam jest powłoka niklowana. Może znajdzie się osoba która używa ten amorek i potwierdzi czy też występuje podobny problem ze ścieraniem się powłoki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam akurat amor Marzocchi (320 LR) z pomarańczową anodą i nie mam żadnych problemów z tym amorem. Działa bardzo dobrze i nie widać żadnych uszkodzeń powłoki. Przejechałem na nim ok. 700 km.

Dla niektórych 700 km to jest tydzień w górach. Bardzo znikomy przebieg. Wieści o Marzocchi z wadliwą powłoką dochodzą dosłownie z całego świata. Na pewien czas Marco jest skreślony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Złota to tez anoda. czarne to anoda ... i nawet zielone czy niebieskie ... anoda jest na goleniach aluminiowych, bo to tlenek pokrywający ten stop. A barwnik i technologię każdy producent ma swoją. RS np pokrywał swoją anodę teflonem, czarne chyba też sa teflonem pokryte ... ja tam dokładnie nie znam procesu ...

 

Ze stalowych goleni czarne powłoki schodzą, bo to jest oxyda, ona nie jest tak dobrze przywierająca i twarda jak anoda. Na stalowe golenie powinno sie nakładać chrom.

 

Natomiast jeżeli powłoka sie nie sciera a powstają rysy zadry mimo dbania o ich stan to jest zwyczajnie miękka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Problem dotyczy tylko i wyłącznie powłoki Gold Race. Proszę nie siać i nie rozpowszechniać herezji jakoby dotyczyło to wszystkich powłók. Bo pisanie wszędzie gdzie się da iż marcoków nie należy brać obraża mnie jako wyznawcy marki :devil:  Polecam kupić widelec z niklowanymi(czarnymi) goleniami.

Do autora tematu - odezwij się do mnie na priv - ok?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że trzeba pisać i to wszędzie i ile się da. Niech się producent nauczy, że klient to nie świnka doświadczalna. Jak im sprzedaż spadnie na ryj to się nauczą, że kitów się nie wciska. A być fanem marki cóż, można, ale jeśli firma sprzedaje bubel to ja chyba bym się odkochał bardzo szybko.

 

 

 

Zamieść linki do tych wieści. Chętnie poczytam.

 

Chętnie bym zamieścił, ale serfując po necie poczytałem i nie skopiowałem sobie tego, sprawa jest znana od dwóch trzech miesięcy. Przykro mi, ale nie chce mi się ponownie grzebać w necie. Aż tak bardzo mi nie zależy żebyś sobie wyrabiał jakieś zdanie na ten temat, wystarczy, że ja wyrobiłem swoje. Zresztą teraz to i tak musztarda po kiełbasie bo już kupiłeś tego amora. Nie wiem tylko czy twój model ma powłokę Gold Race, nie chciało mi się tego sprawdzać. Omijam Marzocciego szerokim łukiem odkąd wyprodukowali pamiętne 55 na Taiwanie nie kontrolując jakości i wkładając najtańsze komponenty. Jak widać opłacało się ich omijać, bo teraz inni mają problem.

Oczywiście nie ma co uogólniać, inne powłoki się trzymają na goleniach, ale aż tak wielkiej wpadki to żaden producent nie zanotował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

umiecie czytać??? We wspomnianym widelcu golenie są    NIKLOWANE            

a ta powłoka jest bodajże najtrwalsza ze wszystkich mi znanych!

Uściślając to jestem wyznawcą widelców na literę "M" i powiem szczerze - miałbym nie lada problem gdybym miał wybierać :)

Różnica między nimi jest taka, że "marcok" będzie pluszowy a "maniek" będzie mniej czuły na małe nierówności(bo to wideł do ścigantów).

Zabiję Ci ćwieka - zamień na liście Marvel'a na Minute'a też z dopiskiem "pro" i wtedy to będzie dylemat ;)

P.S. lekko bym przechylił szalę na stronę "mańka" bo tłumik ABS + chyba nie ma sobie równych, ale dodaję - lekko ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz mam jeszcze większy dylemat :) Na Manitou zgrzany jestem już od dłuższego czasu. A jak to jest z modelami? Czy Marvel czasami nie jest wyższym modelem aniżeli Minute? Natomiast Marzocchi nie ukrywam, kusi ceną.

 

Beskidbike - jak Twoim zdaniem oceniasz ten amor? Masz dokładnie model 320 LCR? Masz powłokę anodyzowaną czy niklowaną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

a ta powłoka jest bodajże najtrwalsza ze wszystkich mi znanych!

Bodajże na wspomnianym forum endurotrophy przynajmniej parę osób pisało o złażącym niklu.

 

Warto w przypadku Marzocchi poczytać o nowych wymogach serwisowych i interwałach serwisowych - z tego co pamiętam obie rzeczy są absurdalne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Marzocchi z niklem,zero problemów. Działa jak marzenie,ale to w enduro.

Też byłem fanem marki,bo to nie mój pierwszy amortyzator tej firmy.

Niestety podejście dystrybutora jest beznadziejne i nie chodzi tu o reklamacje schodzącej powłoki Gold.

Po zakupie wielu,w tym ja, są traktowani z buta w kwestii pomocy technicznej, na zasadzie "kupił pan taki drogi amortyzator,a teraz pyta o jakieś banały". I nie jestem odosobnionym przypadkiem, poczytaj na forum enduro.

W związku z tym,pomimo świetnych produktów,ja firmie Gregorio dziękuję.

Mogę kupić ochraniacze,opony,ale amortyzatory,hamulce,czyli rzeczy skomplikowane technicznie, nie zaryzykuję.

Serwis, tuning, wykonanie, i jak dla mnie działanie: wszystko to połączone w całość sprawia,że Manitou robi na tą chwilę najlepsze amortyzatory w każdej dziedzinie.

Marvel-xc

Tower-all mountain

Mattoc-enduro

Jest jeszcze butikowa firma BOS,ale ją pomijamy w tym wątku z wielu względów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie zaryzykował kupna nowego Marzocchi...mimo iż sam jestem fanem :) Musieliby mnie naprawdę do tego przekonać.

 

Kiedyś kupowało się je dlatego, że miały "to coś". Były inne niż reszta pod względem wizualnym i technicznym (otwarta kąpiel olejowa), a w tej chwili patrzę na to i nie rozpoznaję marki widelca.  No ok, może przez rezygnację z kąpieli olejowej są lżejsze, może zwykła korona będzie sztywniejsza.

Natomiast rezygnacja z patentów takich jak ETA pozostaje dla mnie zagadką, bo idea była świetna i każdy jeżdżący po górach chciał to mieć.

 

Do swojego Marcoka wlewam 130 ml oleju na goleń zgodnie z instrukcją...kto pamięta te czasy?  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam z uwagą Wasze wypowiedzi i jeszcze raz bardzo dziękuję za opinie. Na chwilę obecną mój entuzjazm pod kątem amorka marzocchi nieco się ostudził i pierwotnie uwagę kieruję w stronę manitou. Ale nie ma róży bez kolców,i jak na złość, występuje problem z nabyciem Marvela w kolorze białym.

 

Szukając jeszcze jakiejś alternatywy,trafiłem na dość ciekawą ofertę cenową amorków marki Fox. Żeby nie zakładać nowego tematu, chciałbym byście wypowiedzieli się na czyją korzyść wypadło by starcie Manitou Marvela Pro vs Fox 32 Float CTD FIT Kashima 2014 r. Niestety, jeśli chodzi o Foxa, moja wiedza kończy się na tym ze jest skomplikowany w serwisowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kiedyś o Marvelu Pro Durnykot pisał iż jest to widelec dla ścigantów bo charakterystyka pracy seryjnego kartusza jest ustawiona pod XC czyli tak jak Ci pisałem - będzie mniej czuły na małe nierówności. Pisałem Ci byś określił się do czego potrzebujesz widelca - czy ścigasz się czy nie.

W kwestii niklowanych powłók, no cóż ciężko mi się wypowiedzieć, bo z powłoką niklowaną na chwilę obecną mam tylko dwa dampery Rocco 3PL i Rocco PiggyBack air. Wiadomo damper inaczej pracuje i jest mniej narażony na uszkodzenia mechaniczne, ale mimo to te dampery do nowych nie należą i powłoka nadal się trzyma. Naprawdę zabiliście mi ćwieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...