MarQss Napisano 5 Stycznia 2015 Napisano 5 Stycznia 2015 Witam! Zakupiłem niedawno rower marki Shockblaze: Croxer Cross XT i aby mieć dwuletnią gwarancję muszę zrobić przegląd w autoryzowanym serwisie Raleigh. I tu moje pytanie: czy taki serwis znajdę gdzieś w okolicach Bydgoszczy? Na ich stronie internetowej w zakładce "nasze serwisy" nie ma nic I jeszcze jedno pytanko: rower był kupowany przez internet, po dostawie okazało się, że ma kilka odprysków, mimo że jest nowy, nie chcę się z tego powodu bawić w odsyłanie itd. Czy w tym serwisie w takim razie gwarancję uznają? A może powinni od razu wziąć i wymienić ramę, bo odpryskujący lakier w nowym rowerze to wada fabryczna? Warto się troszkę poupominać? Jestem nowym użytkownikiem forum i nie jestem pewien, czy to dobry dział, jeśl nie to przepraszam i proszę o przeniesienie.
tobo Napisano 5 Stycznia 2015 Napisano 5 Stycznia 2015 Roszczenia reklamacyjne musisz załatwiać przez tego, kto Ci rower sprzedał. Żeby sklep w którym zrobisz "autoryzowany przegląd' zajął się taką sprawą musiałby być sklepem który ma umowę z producentem/dystrybutorem na załatwianie reklamacji spoza zakresu swojej sprzedaży. A w to bardzo wątpię.
MarQss Napisano 5 Stycznia 2015 Autor Napisano 5 Stycznia 2015 Dobra, czyli odpryski zostają, nie mam zamiaru się nimi przejmować, tym bardziej że cena rowerku była okazyjna, teraz tylko pozostaje kwestia tego gdzie znaleźć ten serwis Raleigh
tobo Napisano 6 Stycznia 2015 Napisano 6 Stycznia 2015 A nie prościej wykonać szybki telefon do sprzedawcy i zapytać? Informacje na stronach są często niepełne lub nieaktualizowane. Od razu dowiesz się jakie oczekiwania ma w tym względzie sprzedawca.
zdrower Napisano 6 Stycznia 2015 Napisano 6 Stycznia 2015 Taki serwis to tak naprawdę wbicie pieczątki do karty gwarancyjnej. Nic więcej nie będą robić, chyba, że jakaś usterka rzuca się w oczy. Wyślij kartę gwarancyjną tam gdzie kupiłeś rower, wbiją ci pieczątkę, zapłacisz 50 zł i po krzyku.
MarQss Napisano 6 Stycznia 2015 Autor Napisano 6 Stycznia 2015 No właśnie sprzedawca nie wie gdzie jest taki serwis w mojej okolicy, bo jest z drugiego końca Polski, a sam nie jest "autoryzowanym seriwsem". On mówi, że to trochę bez sensu kazać robić taki przegląd na zimę, ale w karcie gwarancyjnej jest taki zapis, więc trzeba coś znaleźć.
zdrower Napisano 6 Stycznia 2015 Napisano 6 Stycznia 2015 To sprzedawca nie jest sklepem ¿ Co z tego, że nie jest autoryzowanym serwisem. W razie awarii ma obowiązek przyjąć towar na gwarancji. Przeglądu też powinien dokonać. Jeśli rower sprawny to mógłby pójść ci na rękę i wstawić stempelek za opłatą.
Garlock Napisano 6 Stycznia 2015 Napisano 6 Stycznia 2015 Pchnij maila do Raleigh Poland:z pytaniem o serwis: http://www.raleigh.pl/kontakt Albo spytaj w którymś ze sklepów sprzedajacych Raleigh'a w Bydgoszczy" http://www.raleigh.pl/sklepy
pawelsystem Napisano 6 Stycznia 2015 Napisano 6 Stycznia 2015 Taki serwis to tak naprawdę wbicie pieczątki do karty gwarancyjnej. chciałbym mieć taką robotę........ rzeczywistość jest trochę inna bo jednak coś tam się robi w takich przeglądach
tobo Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 Jak pokazują doświadczenia forumowiczów z tym co jest w tym przypadku robione to bardzo różnie bywa
zdrower Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 chciałbym mieć taką robotę........ rzeczywistość jest trochę inna bo jednak coś tam się robi w takich przeglądach W innej rzeczywistości żyjesz
tobo Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 Nie żyje w innej rzeczywistości. Może zwyczajnie wykonuje pierwszy przegląd tak jak ten przegląd powinien być wykonany? Jeśli rower był poskładany dobrze przez montującego go w sklepie przed oddaniem klientowi to taki przegląd trwa 5 minut. Jeśli rower był źle poskładany albo był używany ostro to pracy jest więcej i czas może się wydłużyć nawet kilka razy. Ja również składam rowery i mógłbym klientowi podbić przegląd gwarancyjny "w ciemno" Dyskusja na temat przeglądów zerowych i ich jakości była już niejednokrotnie na forum. Taki serwis to kontrola jakości pracy składacza, moim zdaniem jeśli złożenie jest bardzo dobre to rower nie wymaga żadnego kręcenia czy regulacji (pomijam niską jakość komponentów, zużycie intensywną eksploatacją, brud, zapuszczenie nowego roweru itd).
zdrower Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 Tobo to mam na myśli. Dobrze złożone nie wymaga niczego, więc nic nie robią ale kasują
wojtas7 Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 płacić za samą pieczątkę to nonsens przecież.
pawelsystem Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 tobo nawet jak naciągniesz linki to i tak często lubią się jeszcze wyciągnąć większość rowerów sprzedawanych jest z korba na kwadrat czyli trzeba sprawdzić czy nie zaistniała potrzeba dociągnięcia i zgodzę też się z tobą zależy kto składa rowery z kartonów a co do jakości takich przeglądów zależy od procedury sklepu w jednym z jakich pracowałem można powiedzieć wykonywało się mały przegląd z centrowaniem kół także wszystko zależy od sklepu i od wykonującego bo nawet jak rower nie wymaga zbyt wiele nakładu to i trzeba wszystko sprawdzić
zdrower Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 płacić za samą pieczątkę to nonsens przecież.Ale kogo to obchodzi ? Jeśli rower jest sprawny to nikt nie będzie tracił czasu na przegląd.
Garlock Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 Czasu na przegląd nie będzie tracił, ale jak mu pęknie oś suportu, korba czy rama to straci sporo gotówki. Bo gwarancja bez wbitego przeglądu przestaje być ważna (przynajmniej u kilku producentów tak jest)
zdrower Napisano 7 Stycznia 2015 Napisano 7 Stycznia 2015 Ty chyba nie zrozumiałeś kontekstu. A miałem na myśli to, że na przeglądzie jak rower jest sprawny to fizycznie nikt go nie serwisuje, krótkie oględziny i bach pieczątką po karcie gwarancyjnej tyle. Pisiąt sie należy. Więc skoro w okolicy nie ma serwisu autoryzowanego (kpina) to zamiast mieć kłopot to lepiej włożyć do koperty gwarancję i wysłać ją do podbicia. Zapłacić chłopakowi w sklepie połowę tego i mieć ważną gware. On ma na piwo, klient oszczędza a rower ma gwarancje.
wojtas7 Napisano 8 Stycznia 2015 Napisano 8 Stycznia 2015 Ale kogo to obchodzi ? Jeśli rower jest sprawny to nikt nie będzie tracił czasu na przegląd. Przegląd = sprawdzenie czy jest sprawny. Czy Ty używasz innej terminologii? Wysyłanie gwarancji do podbicia i jeszcze płacenie za to to nonsens^3 i sprawa na policję.
zdrower Napisano 8 Stycznia 2015 Napisano 8 Stycznia 2015 Czlowieku zrozum, tak robią sklepy. Idziesz i zostawiasz rower na przegląd gwarancyjny. Przetrą ścierką posmarują tu i tam smarem i to tyle. Odbierasz na drugi dzień z wbitą pieczątką. Oczywiście rower jest obmacany i jeśli coś się rzuca w oczy go naprawią, ale jeśli rower jest sprawny to nie zrobią żadnej czynności które są wymagane przy takim serwisie bez względu na stan roweru. Nie będzie smarowania sterów, kasowania luzów na łożyskach regulacji itp itd. A policję nic to nie obchodzi, takie teksty to możesz przedszkolakom opowiadać. W pewnej znanej sieci sklepów z rowerami serwisanci mają taki myk. Sprawdzają ciśnienie w oponach. Laicy mają zwykle zbyt niskie. Wystarczy dobrze napompować a rower jeździ lepiej. Klient zadowolony i wierzy że serwisowano mu wszystko, piasty, napęd... *Pisząc laicy nie miałem na myśli tych co jeżdżą na no tubes na niskim ciśnieniu.
Garlock Napisano 8 Stycznia 2015 Napisano 8 Stycznia 2015 Jeśli rower jest sprawny, to na przeglądzie gwarancyjnym oczywiście nikt go nie bedzie naprawiał (bo nie ma czego) czy smarował. Bo ten przegląd nie jest od tego. Większość nowych mechanizmów ma to do siebie, że się po uruchomieniu układają, docierają itp. Dlatego należy np po wymianie koła w samochodzie dociagnąć śruby po przejechaniu kilkudziesięciu km. I to samo jest z rowerem. Znalazłem w sieci zakres takiego przeglądu: regulacje układu napędowego dokręcenie śrub i nakrętek sprawdzenie i regulacja luzów części łożyskowanych sprawdzanie naciągu szprych i centrowanie kół kontrola mechanizmu korbowego i elementów układu napędu kontrola stanu mocowania kół kontrola stanu ogumienia sprawdzenie stanu hamulców i regulacja sprawdzenie sprawności i skuteczności działania pozostałych podzespołów roweru Większość z tych punktów wymaga jedynie jak piszesz "pomacania". Ale np pkt 2 nie zrobisz inaczej, jak fizycznie wkladając klucz w/na każdą śrubę. A nawet widziałem kiedyś w serwisie (może to był wyjątek) że przy mostku używali klucza dynamometrycznego. To samo ze sprawdzeniem naprężenia szprych. A one lubią się nieraz zluzować. Jak nie dotkniesz (wskazane przyrządem do pomiaru naprężenia) to sie nie dowiesz. Pompowanie kół o którym piszesz to klasyczny przypadek tego co trzeba zrobić i jak widać jest robione. Jak serwisant znajdzie luzy na sterach to je kasuje (bo inaczej będzie wymieniał w ramach gwarancji rozwalone stery za kilka miesięcy). Pewnie, zawsze można załatwić przegląd za przysłowiową "flachę". Podobnie jak samochodzie, możesz zrobić normalnie przegląd i widzieć, że masz sprawne auto, a możesz załatwić na lewo i jeżdzić z niesprawnymi hamulcami i luzami w zawieszeniu. Wybór klienta.
Rulez Napisano 8 Stycznia 2015 Napisano 8 Stycznia 2015 Dystrybucją rowerów Shockblaze i Raleigh zajmuje się firma : Garibaldiego 4/243, 04-078 Warszawatel.: 22 812 15 61, Fax: 22 244 27 79 Wię chyba nie problem zadzwonić i zapytać gdzie można zrobić przegląd
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.