Skocz do zawartości

[Trenażer] trening o-line


Darkwojtek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Chciałbym się zapytać czy ma ktoś trenażer o-line

żeby można było ćwiczyć z ludźmi przez internet. Bo to jest lepsza motywacja i jakaś tam mała rywalizacja :)
Mógł by ktoś fajnego i niezawodnego polecić. Albo może jest coś takiego że można wgrać jakieś trasy na kompa i automatycznie jak będe jechał to będzie mi pokazywać jak jadę po trasie i będzie zmieniało mi obciążenia
pozdrawiam Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trenażer raczej służy do treningów stałych czyli masz zrobić trening 3h ze średnim HR 75% i to robisz a nie ścigasz się ze znajomymi ;) A jeśli chcesz aby trenażer sam zmieniał poziomy obciążenia to i owszem są takie ale to te wyższe modele za 1000zł z podłączeniem pod komputer. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najtańszą opcją jest Tacx i-Flow.

http://www.bikestacja.pl/pl/trenazery/tacx/trenazer-tacx-i-flow-t2270-tts4-basic-26554.html

 

Mam jego wcześniejszą wersję jeszcze pod nazwą Flow Multiplayer. Różnica jest w zasadzie tylko w oprogramowaniu. Co prawda miałem opcję ścigania się przez internet ale nigdy z niej nie skorzystałem. W tym zestawie z Bikestacji myślę, że tej opcji nie ma. Pewnie jest w pełnej wersji oprogramowania, albo można dokupić płatną licencję na rok. Możesz natomiast wgrywać sobie własne plik gpx i na ich podstawie trenażer będzie automatycznie zmieniać obciążenie. Nie wiem tylko czy będzie wyświetlać trasę poprzez Google Earth. U mnie wyświetla, ale wiem, że w nowej wersji oprogramowania trzeba było dokupić płatną licencję. Możesz też wgrywać filmy i też opór będzie zmieniany zgodnie z nachyleniem terenu. Na stronie Tacxa są dostępne filmy do ściągnięcia za 10 Euro, więc jeszcze cena do przełknięcia.

 

Z własnego doświadczenia powiem, że na początku jest wow i zabawa tymi gadżetami, a później raczej skupiałem się na planowaniu konkretnych treningów i zadań w ich ramach.

 

P.S. Widzę z opisu na Bikestacji, że jednak opcja ścigania przez internet i funkcje Google są dostępne w wersji Basic oprogramowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tacx Flow jest niestety dość głośny, weź to pod uwagę. I jak już ktoś napisał, wyścigi czy zaprogramowane wcześniej trasy raczej nie służą sensownemu treningowi. Od siebie polecam po prostu włączyć sam film "Real life video" gdybyś jednak zmienił zdanie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Tacx Bushido, swego czasu myślałem nad dokupieniem pakietu online, ale mi przeszło.

 

Poprzednicy słusznie prawią, że jeżeli chcesz solidnie wykorzystać trenażer, to wyścigi w sieci nie są najlepszą drogą - abstrahując od tego czy w ogóle uda ci się coś ustawić.  Raz że to nadal dość ekskluzywna opcja więc nie ma co liczyć na tłumy chętnych, dwa że dochodzi problem zgrania wolnego czasu.

 

Imo zamiast inwestować w trenażer z opcjami online lepiej zainwestować w trenażer z pomiarem mocy (i odpowiednie programy treningowe, np. Time Crunched Cyclist), a wirtualne podziwianie krajobrazów zastąpić serialami.

 

Ale z drugiej strony wszystko jest dla ludzi, więc jeżeli baaardzo chcesz, to sru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w sumie macie rację zgrać czas i znaleźć chętnych.

 

Ale tak sobie myślę że było by idealne dla mnie jak bm sobie jakąś trase zapuścił i bym mógł ją przejechać ale tak żebym nie musiał zmieniać ręcznie obciążenia i żebym widział trasę na monitorze. I mi by na takim trenażerze zależało

 

A Trenażer Tacx i-Flow T2270 TTS4 Basic ma taką funkcję co mogę sobie jechać a komputer mi zmienia sam obciążenie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma taką opcję, i może to być zarówno film jak i plik gpx. Czyli wgrywasz sobie np. plik z jakiegoś maratonu i automatycznie zmieniane jest obciążenie.

Ten i-Flow szczególnie w cenie 250 euro to moim zdaniem bardzo fajny trenażer, ale wcale nie ze względu na opcje z filmami czy plikami gpx. Najlepsze jest to że masz możliwość układania własnych treningów i zapis sekunda po sekundzie każdego parametru jak moc czy tętno. Możesz sobie stworzyć własne trasy testowe i porównywać postępy. Jak zaprogramujesz sobie trening, np. 3 km po płaskim, 2 km z nachyleniem 1%, 2km z nachyleniem 2%, itd. to trenażer też będzie automatyczne zmieniać obciążenie. Możesz się ścigać z wirtualnym partnerem, czyli sobą samym z poprzednich treningów widząc ile tracisz lub zyskujesz w porównaniu z poprzednim przejazdem. Filmy na początku są fajne, ale ja się szybko znudziłem. Dla mnie dużo większą motywacją jest możliwość układania swoich własnych treningów, zapis historii, i możliwość monitorowania postępów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze bkool trainer. Trochę tańsza opcja w porównaniu z TACX. Jednak w porównaniu do TACX nie ma jeszcze tak dużej ilości użytkowników jak TACX. Co do ustawek to na stronie TACX jest kalendarz z ustawkami. Praktycznie każdego dnia jest po kilka treningów/testów/wyścigów i w większości miejsca dla uczestników są zaklepane na maxa tj. 20 na 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje za opisanie dokładnie produktu i dużo mi pomogłeś. Teraz wiem że się opłaca kupić

Mam jeszcze tylko jedno pytanie jak się ustawia trasę to sam trenażer zmienia obciążenie a na ekranie widać jak jadę czy tylko kropkę co się porusza się po mapie. Widziałem też przekrój boczy trasy co widać wzniesienia spadki i można to ustawić żeby widzieć w jakim punkcie trasy się jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat mam geniusa multi (może trzeba było kupić zwykłego)

mowa jest o wersji basic a powiem szczerze że jak patrzyłem na kartce to tam strasznie jest to wszystko okrojone

a żeby bawić się w trasy gps czy ustalone na mapie to trzeba mieć licencje google sprawdzałem przy próbie importu wywala że nie mam tego i żałuje bo bardziej mi by się to przydało nić opcja multiplayer

koledzy widzę że nie mieli styczność z elektrycznym oporem to od siebie dodam droga zabawka ale godna polecenia dosyć dobrze symuluje wzniesienia czyli podjazdy nie są od razu betonowe tylko opór jakby uwzględniał nasz pęd ale najfajniejszą opcją jest symulacja zjazdów chyba najlepsza opcja na rozwijanie umiejętności szybkościowych no i te 20% czuć już że trzeba przepychać szosową korbę opcji symulacji wiatru nie testowałem

a wirtualnie trasy mi się jeszcze nie znudziły bez problemu te 3 godziny mijają w panach mam przejechać jakiegoś wiosennego klasyka dając sobie cały dzień (ale tu do pełnych doznań trzeba mieć spory ekran....) jedynie co wpienia mnie to cena realnych tras bo wydając tyle kasy na trenażer trzeba płacić chore pieniądze za film ....

podsumowując sprzęt godny polecenia ale dla ludzi z pojemnym portlelem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...