Skocz do zawartości

[Nordkapp] Wyprawa na Nordkapp 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam Wszystkich w Nowym 2015 Roku.

 

Jak to na noworoczne marzenia przystało, naszła mnie myśl o wyprawie rowerowej. Wyprawa, jak wyprawa, ktoś by pomyślał nic specjalnego. No, ale marzenia można mieć i mnie właśnie taka się zamarzyła. Wyprawę chciałbym zorganizować w przyszłym roku 2016, z uwagi na to, że Nordkapp w porze zimowo-wczesnowiosennej jest raczej mało przyjazny i bardzo słabo dostępny dla człowieka poruszającego się na dwóch kółkach dlatego wybrałem połowę roku 2016. Ewentualnie bardzo wczesną jesień 2016. Do przejechania byłoby około 4500km w dwie strony. Trasa byłaby następująca: lot samolotem z Warszawy do Oslo, a następnie rozpakowanie ekwipunku na rowery i przyczepki i w drogę. W jedną stronę z Oslo na Nordkapp jest dokładnie 2130km poruszając się tylko po terytorium Norwegii.

 

Na wstępnie powiem, że szukam kilku osób chętnych, które to poważnie podeszły by do tematu. Co o tym myślicie?

 

Czy ktoś byłby chętny podjąć się takiej wyprawy?

Napisano

A może Gdańsk-Nynashamn?

Trasa przez Szwecje, Finlandie, 1800km w jedną stronę.

Na Mageroy'i są dwie polskie bazy wędkarskie. Jedna w Gjesvaer a druga w Skarsvag.

Z Gjesvaer można popłynąć na ptasie safari pod Gjesværstappan.

Napisano

Kiedyś sobie wymarzyłem Nordkapp. Niestety 2016 to dla mnie trochę za blisko, ale życzę Tobie powodzenia w organizacji wyprawy. Świetna sprawa i moje ulubione polarne klimaty.

Napisano

Sorry nie zauważyłem, że podałeś wyspę Megaroya. :whistling:

 

podaj mi dokładną trasę jakbyś to widział na PRV. oczywiście z Nynashamn. bo wiadomo Gdańsk- prom - Nynashamn to prosto :laugh: chodzi mi o to, jak trasa przez SE - FIN - NOR miała by wyglądać.

 

 

Napisano

A może Gdańsk-Nynashamn?

Trasa przez Szwecje, Finlandie, 1800km w jedną stronę.

Na Mageroy'i są dwie polskie bazy wędkarskie. Jedna w Gjesvaer a druga w Skarsvag.

Z Gjesvaer można popłynąć na ptasie safari pod Gjesværstappan.

Trasa promowa ma tę zaletę, że nie trzeba bawić się w rozkładanie /składanie rowerów. Można także wsiąść w pociąg i przejechać gdzieś w głąb lądu gdyż Szwecja jest strasznie nudnym krajem... jechałem dookoła Bałtyku. Ze Szwecji ja bym przeskoczył do Finlandii i tam kontynuował trasę wzdłuż fiordów.

 

Powrót bym zaproponował przez Finlandię ale tę dalszą tuż pod Rosyjską granicą.

 

Przy takich opcjach chętnie bym się dołączył.

Napisano

To fakt, Finlandia ma urok. Szwecja też potrafi być ciekawa. Zwłaszcza jak się jedzie lasami wzdłuż rzek i jezior. Najgorsze były płaskie, proste drogi przez "nic" w środkowej Norwegii. Świetne jako środek nasenny...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...