redi231 Napisano 30 Grudnia 2014 Napisano 30 Grudnia 2014 http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/gorskie/hardtail-29/tnt-30#.VKKqrxAGA Warto kupić coś takiego na początek przygody z rowerem. Mam 185cm i 103kg jazda mieszana nie wyczynowa
Shiryu Napisano 30 Grudnia 2014 Napisano 30 Grudnia 2014 Słabo nawet jak na tą półkę (chyba, że masz DUŻY rabat). Szukaj czegoś z tarczami i napędem 3x9. Jaki masz budżet?
redi231 Napisano 30 Grudnia 2014 Autor Napisano 30 Grudnia 2014 Myślałem o tańszym rowerku do 1200 zł ale sprzedawca mnie przekierowal na tego kellysa Rabat 10% w towarze 1000-1600 Mam mieszane uczucia ma być to mój pierwszy rower od lat młodości więc wolałbym coś tańszego A co proponujesz
Shiryu Napisano 30 Grudnia 2014 Napisano 30 Grudnia 2014 Podstawowe pytanie: gdzie i jak chcesz jeździć? Po górach i bezdrożach? Szosa? Ścieżki rowerowe i leśne drogi ppoż?Potem pomyślimy jaki rower jest Ci do tego potrzebny. No i gdzie chcesz kupować? Tylko sklepy stacjonarne, czy dopuszczasz internet? @@woojj, a jest w ogóle jakiś za tą kasę?
aie Napisano 30 Grudnia 2014 Napisano 30 Grudnia 2014 Miałem kiedyś podobny dylemat co do wyboru roweru z danego przedziału cenowego. Kupilem taki za 1300 zł - mysląc że jest super - a po roku wymieniłem pól roweru bo sie sypał. warto wiec dołożyc do zakupu !
redi231 Napisano 30 Grudnia 2014 Autor Napisano 30 Grudnia 2014 Wolę kupić raczej stacjonarnie Jeżeli chodzi o teren to raczej miejska dżungla asfalt chodniki parki wypady za miasto bardzo rzadko ale jeżeli mi się spodoba to wolę mieć coś w zapasie. Znajomi bardzo mi polecają sklep stacjonarny oceniając obsługę i serwis ale głównie jest tam Kellys więc może znajdziecie jakiś ciekawy model z kellysa do 1600 do ewentualnej późniejszej rozbudowy jak złapie bakcyla, jakąś solidną bazę Może być cross a chyba nawet powinien być
Shiryu Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 Jeżeli chodzi o teren to raczej miejska dżungla asfalt chodniki parki wypady za miasto bardzo rzadko ale jeżeli mi się spodoba to wolę mieć coś w zapasie. Zdecydowanie cross a nie MTB. Jeśli koniecznie chcesz Kellysa, to Cliff 70. Cliffa 50 możesz wziąć, jeśli naprawdę mało oczekujesz od roweru (żadnego terenu!). Tyle, że w takim wypadku dużo lepszą opcją jest i tak Kands Maestro. Spokojnie wytrzymuje porównanie z Cliffem 50, a jak zmienisz mu napęd na 9-rzędowy, to i z Cliffem 70 wygrywa (kaseta i manetki to koszt niespełna 200 zł, więc łącznie wychodzi ok 1400 zł, a przerzutki i amortyzator masz lepsze w standardzie). Jeśli nie musi być Kelllys, a naprawdę nie chcesz kupować przez internet (ciężko znaleźć Maestro w sklepie stacjonarnym), to szukaj Rometa Orkan 4.0. Były na niego fajne promocje i mieściłby się w Twoim budżecie.
woojj Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 Kends Maestro???? lepszy od Klifa 50.... Ramy w tych rowerach to inna bajka na korzyść Kellysa oczywiście... a w teren na obu pojedziesz tak samo... las, polne dukty, szutry. Mi się coś wydaje że płacą wam za polecanie Kandsa. ;-)
Shiryu Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 Ramy w tych rowerach to inna bajka na korzyść Kellysa oczywiście... Oczywiście konkrety ściśle tajne, ale Ty się znasz, bo serwisujesz i w ogóle i Twoje wieloletnie doświadczenie pokazuje, że Maestro ledwie się trzyma pod ciężarem choćby spojrzenia Mi się coś wydaje że płacą wam za polecanie Kandsa 10 zł od zwykłego posta i 12 od posta polemicznego (kiedy muszę udowodnić, że jest lepszy niż rower "znanej marki"). Tylko nie wiem, czy to tylko moja stawka, czy wszyscy na takiej jadą.
woojj Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 ..tak myślałem.;-)) jak to inaczej postrzegać... jak co 2 post to kands i lazaro. Myślałem że to forum ma uświadamiać klientów, a wy twierdzicie że lepiej tanio bo taniej. Kands ma ramę toporną nawet jak na standardy MTB i przypomina kowadło bardziej niż rower coś jak Hexagon... ale cena no i 2 rozmiary ???? . Dla mnie rama Kellysa jest po prostu ładniejsza, zgrabniejsza i lżejsza. Cena to nie jedyny wyznacznik zakupu na szczęście bo wszyscy jeździli by na Lazaro i Kandsie ;-) Maestro sie nie rozleci i nigdzie nie pisałem że tak będzie. Ja bym wolał Kellysa i takowego polecam, a klient i tak podejmie decyzje ostatecznie. Zawsze będę uważał że warto dopłacić 200 zł i kupić dobry markowy rower. Kands nawet nie próbuje podać przybliżonych informacji na temat tej ramy.... bo po co- 2 rozmiary i 3 kolory ;-)))) Kands i Lazaro to alternatywa dla najtańszego roweru walczącego z produktami marketu i jako taki najlepiej sie sprawdzi. Shiryu ja nie próbuje prowadzić wojny, więc ty tego też nie rób... proszę.
Shiryu Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 Cena to nie jedyny wyznacznik zakupu na szczęście bo wszyscy jeździli by na Lazaro i Kandsie ;-) Oczywiście, że nie. Rama Ci się nie podoba, "bo toporna"? OK, kwesta gustu. Nie zdarzyło się jeszcze, żebym kogokolwiek namawiał do zakupu czegoś, co mu wyraźnie nie odpowiada (zapraszam do przeglądu moich postów, jak masz wątpliwości). Tyle, że autor tematu takich zastrzeżeń nie wyraził. Chce rower kupić możliwie tani i możliwie dobry. Mam Ci zestawić, co w tych Cliffach jest lepsze niż Maestro? To będzie króciutka lista. Reszta porównywalna lub gorsza. Zawsze będę uważał że warto dopłacić 200 zł i kupić dobry markowy rower. Jeśli mówimy o zakupie DOBREGO markowego roweru - pełna zgoda. Ale teraz rozmawiamy o przedziale 1500-1600 zł, gdzie Speca czy Treka w ogóle nie uświadczysz, a to co jest "markowego", to taka sama chińszczyzna jak budżetowi składacze (spójrz choćby na hamulce). Trzeba więc znaleźć sprzęt najmniej zły i tu dochodzimy do wniosku, że Altus działa tak samo niezależnie od napisu na ramie. Problem z nami polega na tym, że Ty wypowiadasz się z pozycji eksperta, któremu trzeba wierzyć na słowo. Ja porównuję konkretne części, konkretne dane i tylko do nich się odnoszę. Dlatego możesz ode mnie usłyszeć, że któraś rama moim zdaniem ma lepszą geometrię, czy że jest ładniejsza, ale nigdy nie powiem, że "Ramy w tych rowerach to inna bajka na korzyść Kellysa oczywiście", bo to nie fakt, tylko obiegowa opinia. Jak masz konkretne dane, to chętnie poczytam i się wypowiem po ich porównaniu. Problem w tym, że takich konkretnych danych obrazujących jakość (a cytowana wypowiedź sugeruje, że odnosisz się do jakości wykonania) ram OBU producentów nie mamy i nie będziemy mieć. P.S. ..tak myślałem.;-)) jak to inaczej postrzegać... jak co 2 post to kands i lazaro. Ciekawe, co ma pomyśleć człowiek, który co drugi post widzi "tylko Author!" Inaczej by to wyglądało, jakbyś tak chętnie swoją wiedzą wyniesioną z serwisu dzielił się w tematach o serwisowaniu a nie o zakupach...
rodszyld69 Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 Cena to nie jedyny wyznacznik zakupu na szczęście bo wszyscy jeździli by na Lazaro i Kandsie ;-) Kands czy Lazaro to żaden och czy ach , ale dość dobry rower w tej cenie. Polecam opinie samych użytkowników rowerów tej marki http://www.forumrowerowe.org/topic/138905-rower-kands-maestro-2013-test-etapowany/. Co do Kellysa to niestety nie może się poszczycić takimi testami użytkowników, co nie oznacza że to gorsze rowery.
woojj Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 shiryu obiektywnie NIE DA SIĘ porównać Lazaro z kellysem ponieważ na stronie składacza- producenta??? nie ma żadnych danych na temat ich ramy. Inaczej jest u kelysa- mamy tu do czynienia z dobrą ramą w 4 rozmiarach z konkretną geometrią. Porównywanie tych marek nie ma sensu bo Kellys to inna półka i tyle. Wystarczy powiesić oba rowery na wadze i ocena wyskoczy sama. Co do doświadczenia w branży... znam wiele marek rowerowych owszem, wiele z nich naprawiałem, z wieloma mam do czynienia. Kands NIGDY nie próbował być marka pokroju Kellysa czy Authora.... i raczej do tego nie dąży. Dla mnie to klasa ciut lepsza od marketu... z dobrą przerzutką i tyle. Przywołujesz tu Treka, Speca... PO CO???? Próbowałem wam pokazać że Kellys i Author to solidne marki to mnie mieszacie z błotem.... Dla mnie w rowerze ważna jest ramma, koła,jakość doboru komponentów= waga... w tych kryteriach Lazaro i Kands to jakość marketu i nic tego nie zmieni. Tanio to nie znaczy dobrze, szczególnie w branży rowerowej. Poziom mark Kellysa, Authora, Gianta i Meridy to ten sam poziom i jest on wyższy od Lazaro/Kandsa.... czy wam się podoba czy nie. Kands to nie nowa marka a jest na rynku od 15 lat przynajmniej... niestety jej poziom nie ewoluował do poziomu Krosa czy Rometa... szkoda. Author jest na rynku mniej więcej tyle co Kands może z 5 lat dłużej... ale marki troszkę się rozeszły. Powstały w okresie bumu MTB lat 90 ale Author ma obecnie świetnej jakości rowery a KANDS??? to poziom widziany na półce w markecie.... SZKODA. Tak z innej beczki: ...wszystkim zakręconym bikerom życzę wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzącego nowego roku....no fear, no limits, no brakes ;-)
redi231 Napisano 31 Grudnia 2014 Autor Napisano 31 Grudnia 2014 Panowie jeżeli chodzi o mnie to wybrałem Kellysa. Niestety clif 30 bo musiałem dokonać wyboru dzisiaj a 50 noet było na sklepie 70 wychodzi poza budżet. Rower mi się spodobał i myślę że jak na początek przygody z rowerem to wystarczy. Kiedy przejdę na bardziej zaawansowany poziom będę go modyfikował lub zmienie na inny. Przekonał mnie serwis na miejscu Wszystkim dziękuję za pomoc.
Rulez Napisano 31 Grudnia 2014 Napisano 31 Grudnia 2014 Najważniejsze, że się spodobał, przecież najlepszy jest ładny rower.
redi231 Napisano 31 Grudnia 2014 Autor Napisano 31 Grudnia 2014 Nie o to chodzi że głównym wyznacznikiem zakupu był wygląda. Moi znajomi jeżdżą na kellysach też amatorsko i sa zadowoleni z jakości sprzętu z pozycji laika. Bardzo sobie chwalą sklep i obsługę pozakupową. A jeżeli chodzi o sam rower to chyba nie stoję na straconej pozycji co do modyfikacji. Wiadomo że jeżeli miałbym kupić rower z którego zadowoleni będzie większość forumowiczów to wydalbym fortunę. A na to mnie Nie stać.
woojj Napisano 1 Stycznia 2015 Napisano 1 Stycznia 2015 dobrze zrobiłeś... kupiłeś i jesteś zadowolony... a to najważniejsze ;-)
Shiryu Napisano 2 Stycznia 2015 Napisano 2 Stycznia 2015 Panowie jeżeli chodzi o mnie to wybrałem Kellysa. Szerokiej drogi w takim razie Jeśli jesteś zadowolony z zakupu, to my też shiryu obiektywnie NIE DA SIĘ porównać Lazaro z kellysem ponieważ na stronie składacza- producenta??? nie ma żadnych danych na temat ich ramy. Inaczej jest u kelysa- mamy tu do czynienia z dobrą ramą w 4 rozmiarach z konkretną geometrią Czytaj: "Wprawdzie ram nie da się obiektywnie porównać, ale to Kellys ma dobrą ramę, w przeciwieństwie do Kandsa". I o to mi ciągle chodzi: w tym samym zdaniu potrafisz napisać, że pewnych elementów nie da się porównać, po czym autorytarnie stwierdzasz, że te znanego producenta są lepsze. Na marginesie (do podkreślonego przeze mnie fragmentu): Evado 7.0 2015 jest produkowane tylko w dwóch rozmiarach ramy. W wypadku Kandsa to poważna wada (vide Twój poprzedni post). Jeśli więc uznać Krossa za "dobrego producenta", to pytanie z akapitu poniżej zadać muszę, choćby mnie za nie zbanować mieli Porównywanie tych marek nie ma sensu bo Kellys to inna półka i tyle. Bardzo ciekawi mnie według jakich kryteriów szeregujesz rowery i ich producentów: Nie jest to waga. Kellys czy Giant jej nie podaje, zresztą z tego co gdzie indziej pisałeś wynika, że wiarygodna jest tylko ta podawana przez Authora. Można próbować zgadywać, ale wtedy to nie obiektywne porównanie, a wróżenie z fusów. Nie jest to klasa osprzętu. Kands "to poziom widziany na półce w markecie", choć napęd i amortyzator ma lepszy (=lżejszy i lepiej pracujący) niż Cliff 50, hamulce te same co Cliff 70 (czyli lepsze niż Cliff 50), rurki (kierownica, mostek, sztyca) mają naklejkę producenta uchodzącego za minimum przyzwoitości w rowerze średniej klasy. Nie jest to dobór części. U każdego producenta znajdzie się taka wpadka, jak w wypadku Cliffa 70, który ma przednią przerzutkę źle dobraną do korby (m191 powinno współpracować z korbą o pojemności 20T. Na forum często przestrzegamy przed tym błędem, bo prowadzi do problemów z regulacją), więc skoro Kellysa nie skreślasz, to i Kandsa nie można. Nie jest to jakość detali. Takie koła w wałkowanych tu Cliffach (przykładowo. U innych w tym przedziale cenowym jest to samo) są marki Kellys i to w całości, bo nawet rzeczywistego producenta piast nie znamy. Przyznali się do producenta opon. Sprawdziłem i dosłownie pierwszy link w Google prowadzi do tej wypowiedzi. Jak dla mnie niezbyt zachęcająco. Można oczywiście wierzyć, że osprzęt brandowany marką producenta roweru jest najwyższej jakości, ale moim zdaniem napis "KLS" czy "Merida" pojawia się tam, wyłącznie dlatego, że "Ciang-Ciang" czy inne "Szengzou" mogłoby niektórych klientów zniechęcić. Chyba, że detalami nazwać elegancję spawów czy jakość powłoki lakierniczej. Szczerze przyznam, że w tym zakresie muszę się jeszcze douczyć, ale też wydawanie pieniędzy na pojazd mechaniczny w oparciu wyłącznie o takie kryteria nie wydaje się zbyt rozsądne. Gwarancja? Kellys daje dwa lata, czyli tyle co Transrower. To nie może być wyróżnik. Sieć serwisowa? Ok, tutaj im bardziej znana marka, tym łatwiej, z dwoma zastrzeżeniami. Po pierwsze dotyczy zakupu przez internet. Drugie: rowerów, które mają "ciężkie życie". Wiadomo, że jak tłuczesz się po wertepach albo dojeżdżasz do pracy w każdych warunkach pogodowych, to ryzyko uszkodzeń znacząco rośnie w porównaniu do rekreacyjnej jazdy po ścieżkach rowerowych. Wtedy wysyłka roweru do siedziby sklepu internetowego jest uciążliwa, więc warto mieć serwis w pobliżu. W wypadku zakupów stacjonarnych nie ma to takiego znaczenia, bo i tak idziesz z problemem do sklepu. Tyle, że Kandsa też można kupić w sklepach stacjonarnych.... Jak bym nie kombinował, wychodzi mi, że Transrower robi rowery przyzwoite w swoim przedziale cenowym. Wprawdzie pełne kompromisów, ale jednak nie gorsze niż sprzęt innych producentów. Co przegapiłem? Czemu jeden rower jest Twoim zdaniem spoko, a inny nie? Istnieją jakieś dostępne dla zwykłych śmiertelników kryteria żeby dokonać oceny, czy po prostu trzeba być Tobą? Przywołujesz tu Treka, Speca... PO CO???? Próbowałem wam pokazać że Kellys i Author to solidne marki to mnie mieszacie z błotem.... Nikt nie neguje tego, że to sprawdzone marki. Jakbyś udzielał się na forum trochę dłużej, to może byś zauważył, że zarówno jedną jak i drugą polecaliśmy w pewnym momencie sezonu w konkretnym przedziale cenowym. Czemu powołuję Treka i Speca? Przeczytaj jeszcze raz ten akapit mojej wypowiedzi. Dla ułatwienia: "Jeśli mówimy o zakupie DOBREGO markowego roweru - pełna zgoda. Ale teraz rozmawiamy o przedziale 1500-1600 zł". W tej cenie nie szuka się dobrego nowego roweru, bo takich nie ma. Szuka się najmniej złych, czyli takich, gdzie kompromis jakości i ceny jest najmniej uciążliwy dla danego użytkownika. Dla mnie w rowerze ważna jest ramma, koła,jakość doboru komponentów= waga... w tych kryteriach Lazaro i Kands to jakość marketu i nic tego nie zmieni. Cytując Georga Hagela "Jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów"... Wyżej napisałem czemu. Tanio to nie znaczy dobrze, szczególnie w branży rowerowej. Dotyczy to też znanych marek? Bo patrząc po montowanym osprzęcie dla większości "tanio" należy czytać jako "poniżej 2500 zł", co nie przeszkadza Ci pisać o wyższości niektórych marek nad innymi i określać ich wyrobów jako "dobre" właśnie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.