smag Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 Dzień dobry. Słyszałem, że warto rozejrzeć się za rowerami właśnie w tym momencie (zrobię to najprawdopodobniej pod koniec grudnia / na początku stycznia), dlatego też postanowiłem, że kupię rower sporo przed rozpoczęciem sezonu. Mam 1,75 m wzrostu, a moja waga nie sprawi problemu żadnemu z rowerów. Mój budżet to 1000 zł. W tej cenie chcę otrzymać nieużywany, uniwersalny rower - często jeżdżę po asfalcie, jednak czasem też śmigam po piaskowych drogach (które bywają nierówne, aczkolwiek w mojej okolicy nie ma tragedii i jeździ się po nich zaledwie trochę mniej komfortowo, niż po asfalcie). Doinformowałem się nieco i uznałem, że w moim przypadku najlepszy będzie rower crossowy. Rower będzie mi potrzebny w dłuższe trasy (na początek sezonu 100 km tygodniowo, w wakacje troszkę więcej), dlatego też najchętniej zaopatrzę się w rower oparty na markowych podzespołach, z których gwarancją nie będzie problemu. Proszę o propozycje. Z góry dziękuję.
ByCzXD Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 Witam. Ja polecę to na czym jeździłam. Author compact http://rower.com.pl/rowery/rowery-wg-producentow/author-2014/rowery-crossowe/author-compact na tej stronie masz specyfikacje tego roweru. Kupiłam go za niecałe 1000 zł. Bardzo dobry na dalekie trasy rowerowe po asfalcie, po szutrze też bardzo dobrze się jeździ i od biedy w lesie też da rade. Plus dla mnie to koła 28 są już duże więc i się sprawnie jeździ. Rower nie ma amortyzatora, dla mnie była to rzecz zbędna bo rzadko jeździłam po polnych drogach, a amor dodaje tylko kg. Jeśli będziesz częściej wybierać szuter-zawsze można zmienić opony. Używałam go jak zaczynałam swoją przygodę z rowerem, wygodny, szybki i w miarę lekki. (Jedynie siodełko musialam zmienic bo mi nie pasowało). Osprzęt dla profesjonalistów pewnie pozostawia wiele do życzenia, dla mnie na tamten czas bylo ok. Co do firmy author to był mój drugi rower na ramie authora i jest ok To byl jedyny rower który był w miare spoko i na moją kieszeń.
Shiryu Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 To byl jedyny rower który był w miare spoko i na moją kieszeń Widać nie dotarłaś do Lazaro Integral v2 To najtańszy sensowny cross. O ile o przydatności amortyzowanego widelca na tak niskiej półce można dyskutować, o tyle wyższość kasety nad wolnobiegiem, czy manetek Altus nad marketowymi Revoshiftami jest już bezdyskusyjna.
ByCzXD Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 1:0 dla Ciebie Shiryu Na tamten czas mi nikt nie doradził lepszego łeeeeeeeeeeee .
Zangetsu Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 jeszcze: http://allegro.pl/spartacus-cross-line-kola-28-shimano-acera-2014-i4912490565.html Spartacus Crossline (klon Lazaro Integral v2) i: http://allegro.pl/rower-scud-crossland-28-suntour-shimano-alivio-i4911985108.html SCUD CROSSLAND (dużo lepszy, ale zostały tylko damskie ramy)
ByCzXD Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, dobrze, że już nie jeżdżę na tym authorze bo po waszych postach miałabym duży ból pośladków xD
Zangetsu Napisano 23 Grudnia 2014 Napisano 23 Grudnia 2014 jeszcze takie coś: http://allegro.pl/eurobike-cross-0-1-alu-shimano-acera-wyprzedaz-i4884623510.html/http://allegro.pl/eurobike-cross-0-1-alu-shimano-acera-wyprzedaz-i4926470907.html
smag Napisano 24 Grudnia 2014 Autor Napisano 24 Grudnia 2014 Serdecznie dziękuję za odpowiedzi. Czy warto polować (tj. poczekać, popytać o niego itd.) na Crosslanda w wersji męskiej? I czy Eurobike jest gorszy od Spartacusa? Różnica w cenie jest niewielka, a obydwa mieszczą się w moim budżecie i nie ukrywam, że wolałbym kupić lepszego, ale gdyby miałyby być one takie same, to po co przepłacać. Szukałem Lazaro Integral v2 - na Allegro jest jedynie wersja 21', a taki byłby już dla mnie zdecydowanie za duży.
MikeSkywalker Napisano 24 Grudnia 2014 Napisano 24 Grudnia 2014 Na tamten czas mi nikt nie doradził lepszego łeeeeeeeeeeee Jeszcze jakiś czas temu kupno takiego "sztywnego" crossa było całkiem uzasadnione, zwłaszcza na szosę. Dopiero jakiś czas później popularny stał się Kands/Lazaro które mają w miarę sensowne podzespoły ale IMO rama nie jest tak starannie wykonana jak w np. Authorze (mowa jedynie o wykończeniu). @@smag a nie myślałeś o rowerze typu urban/fitness czyli szosówce z prostą kierownicą? Po asfaltach takim rowerem jeździ się znacznie przyjemniej i szybciej, w sypkim piachu może być gorzej z racji zazwyczaj węższych opon, w przeciwieństwie do crossa szersze zwykle się tam nie mieszczą. Mógłbyś popytać u dystrybutorów czy np. jakiś Giant Escape im nie został, z rabatem posezonowym mógłby kosztować w okolicach tysiąca. Ewentualnie polecał bym zmianę widelca w świeżo kupionym crossie na sztywny. Z tanim uginaczem więcej problemów niż pożytku a sensownym amortyzator to koszt niestety 400-500 złotych.
smag Napisano 24 Grudnia 2014 Autor Napisano 24 Grudnia 2014 Jeszcze większy komfort jazdy po asfalcie brzmi zachęcająco, jednak nie mogę zrobić tego kosztem komfortu jazdy po nierównościach. Wydaje mi się, że w moim wypadku cross będzie najlepszym wyborem. Nie planuję modernizowania kupionego roweru (nie licząc momentów, w których coś się zepsuje, choćby ten amortyzator, a wtedy zdecyduję się na wymianę całego widelca). Planuję przejechać zaplanowane trasy na domyślnej konfiguracji, która i tak będzie dla mnie swego rodzaju zbawieniem - ten sezon (niewiele, bo około 300 km - ) przejeździłem starym, zdezelowanym MTB no-name, więc obecność czegokolwiek co jest sprawne nie będzie dla mnie problemem. Po świętach wybiorę się do paru sklepów / komisów z rowerami, zobaczę co im zostało i przy okazji sprawdzę, jaki rozmiar ramy będzie dla mnie najlepszy.
MikeSkywalker Napisano 24 Grudnia 2014 Napisano 24 Grudnia 2014 Komfort to pojęcie względne, dla mnie to na przykład sztywny widelec podczas jazdy po asfalcie. A z tanimi uginaczami jest tak że jak wyciągniesz nówkę to możesz za jakiś tam hajs pogonić, a po roku/dwóch nadaje się tylko do oddania za flaszkę. Dlatego wspominam o wymianie od razu po zakupie, bo poza komfortem jazdy ma to również uzasadnienie ekonomiczne. Niemniej jednak jak masz jeździć "do zarżnięcia" to spokojnie rok czy dłużej pojeździsz na czymś co będzie w serii. Dopiero deszcze i zima mordują takie wynalazki. Ale na komfort nie licz, zobaczysz kolosalną różnicę jak kiedyś włożysz coś lepszego
smag Napisano 24 Grudnia 2014 Autor Napisano 24 Grudnia 2014 Też racja, nie pomyślałem o odsprzedaży wymontowanej części. Obstawiam więc, że całkowity koszt pojazdu (rower i nowa część z wymianą odjąć starą część) wyniesie około 1300 zł. W chwili obecnej nie mam tyle pieniędzy, jednak dołożenie brakującej kwoty to kwestia miesiąca. Zacząłem zastanawiać się nad Scudem z linka podesłanego przez Zangetsu. Damska rama, ale właściwie niczym mi to nie uwłacza. Czy warto wziąć go zamiast Eurobike'a albo Spartacusa?
Zangetsu Napisano 26 Grudnia 2014 Napisano 26 Grudnia 2014 Do 1300zł masz Kandsa Masestro, Lazaro Integral v3, Lazaro Sanatore v3 Cross, Spartacus Cross 3... wszystkie mniej więcej tej samej jakości co Scud
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.