AntyIdiota Napisano 20 Grudnia 2014 Napisano 20 Grudnia 2014 Od kikunastu lat używam tylko Rohloffa. Uwielbiam dźwięk łańcucha po nasmarowaniu go Rohloffem. Jednakże ma on kilka wad, po pierwsze tragicznie zalepia napęd, po drugie po nasmarowaniu, odczekaniu 24h, mogę go wycierać i wycierać z 15 minut i tak będzie wychodzić z łańcucha, obsmarowywać kasetę przez co następnie do wszystkiego będzie się lepić brud. Zaczyna do mnie w sumie dochodzić że Rohloff taki fajny nie jest. Czy jest jakiś smar który deklasuje Rohloffa? Po co się stosuje wosk po smarowaniu? Czy po to żeby odizolować smar(?) i dzięki temu nie przyklejał się do niego brud? Tak więć szukam lepszego smaru(w płynie) od Rohloffa do którego nie będzie się tak lepić i faktycznie wydłuży życie łańcucha plus ewentualnie wosku, raczej w sprayu.
Elf259 Napisano 20 Grudnia 2014 Napisano 20 Grudnia 2014 Jesli chodzi o sam smar to moge ci polecic czerwony Finish Line (lub zielony na mokre warunki, ale tego nie uzywalem i nie wiem jak dziala). A co do wosku, to nie wiem
MikeSkywalker Napisano 20 Grudnia 2014 Napisano 20 Grudnia 2014 @@Elf259 bez urazy ale trochę z choinki się urwałeś @@AntyIdiota - przez te kilkanaście lat doświadczenia z Rohloffem nie dobrałeś odpowiedniej (małej) dawki aplikowanej na łańcuch podczas smarowania? Rohloff jest super tylko trzeba odpowiednio go dozować, a przynajmniej do tego doszedłem używając go dopiero od roku. Owszem, nawet po takim skromnym smarowaniu łańcucha kaseta trochę się "naoliwi" ale według mnie nie jest to takie straszne i raz na kilka czyszczeń łańcucha można ją bez problemu domyć środkiem do odtłuszczania. Są gorsze smary po których jest dużo bardziej uwalona brudem. Ale ja jeżdżę głównie po szosie to może w terenie jest gorzej. O wosku stosowanym po smarowaniu pierwsze słyszę. Chyba że chodzi o smary na bazie wosku.
gello1 Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Poszukaj info o SQUIRT LUBE. W google i tu na forum. Używam i chwalę.
Gość Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Z woskow na pewno nie polecam Pedrosa Ice Wax 2, w niczym nie odbiega od.....czegokolwiek. Aktualnie korzystam z bardzo gestego oleju do lancucha SKF.
Tofi Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Kroon penetrating oil + MoS2. Wadą jest to, że jakoś szybko paruje (starcza na trochę poniżej 100 km w suchym, a w mokrym, to różnie. No i nie spodoba Ci się dźwięk łańcucha, bo w porównaniu z innymi olejami jakich używałem, po tym łańcuch jest bezdźwięczny. nawet sporadyczne haratanie o okienko, czy tryby jest cichsze od szumu gumy.
AntyIdiota Napisano 21 Grudnia 2014 Autor Napisano 21 Grudnia 2014 Ok, poczytalem juz troche na forum i wiem ze chce suchy smar, tylko nie wiem czy Squirt Lube, czy Rohloff DrySpray. Ktos uzywal tego drugiego?
jahoo84 Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Poczytaj o tym smarze velonews.pl/sprzet/testy/3180-progold-prolink-extreme-test-bardzodlugoterminowy Jest mało popularny bo drogi ale ja używam i stwierdzam że jest niemal idealny,w suchych warunkach nie łapie brudu i świetnie radzi sobie w mokrych warunkach, jest bardzo żadki świetnie penetruję ogniwa. Zainteresuj się nim bo warto.
MikeSkywalker Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Dla mnie opis tego "superproduktu" brzmi jak bełkot marketingowców producenta a nie test użytkownika. Wiele konkretów nie ma, poza tym żeby lać go coraz więcej to z każdym kolejnym smarowaniem będzie tylko lepiej bo magiczne cząstki będą łączyć się z metalem gwarantując mniejsze zużycie. Jedno jest pewne - jeśli konsystencja tego smarowidła zbliżona jest do wody to sparować trzeba będzie często i obficie (zaraz, przecież nawet producent to zaleca) i sporo smaru wyląduje nie na ogniwach ale obok nich. Podobnie miałem z suchymi smarami FL - Teflon Plus i Ceramic Wax - nie były złe, łańcuch był suchy ale smarować trzeba było co 100-150 km bo już było głośno a zawartość buteleczek znikała bardzo szybko bo smarowałem nie tylko łańcuch ale opony i podłogę w pokoju.
ILC Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Cały sezon przejeździłem na Prolink i mogę powiedzieć, że napęd po smarowaniu jest naprawdę cichy i pracuje lekko i przyjemnie - zgrzyty pojawiają się po około 80-100km. Smar nie zbiera syfu a czyszczenie łańcucha jest po nim banalnie proste, wystarczy kilka razy przetrzeć i aplikować kolejną warstwę. Porównując do czerwonego według mnie w suchych warunkach jest sporo lepszą opcją, nie mówiąc już o wyższości nad takimi specyfikami jak finish ceramic.
MikeSkywalker Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Tylko że tak się składa że Ceramic jest nieco lepszy od Teflona, przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. Niemniej jednak smarowanie po 100km ?
Tofi Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Na suchy łańcuch to tylko siarczek molibdenu. Po wyschnięciu/wyparowaniu nośnika zostaje warstwa, do której nic się nie trzyma, a poszczególne warstwy stanowią same wobec siebie powierzchnie ślizgową.
ILC Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 A ja odniosłem odwrotne wrażenie i dla mnie teflon jest sporo wydajniejszy i lepszy od ceramika. Co do prolinka nakładanie każdej kolejnej warstwy przedłuża jego działanie i po takich 4-5 smarowania da się przejechać to 100km bez piszczenia łańcucha
1415chris Napisano 21 Grudnia 2014 Napisano 21 Grudnia 2014 Panowie, cos nowego w temacie? Po grzyba ta dyskusja tutaj, od smarowania i odkrywania co tydzien kola od nowa, juz jest temat.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.