Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja je właśnie wywaliłem z roweru po krótkich eksperymentach. Jedna fabrycznie na szwie puściła po pierwszej jeździe, druga się przebiła po łącznie 200km. DO dupy z tym, na tubelessie latami nie miałem kapcia.

  • +1 pomógł 2
Napisano
58 minut temu, revolta napisał:

Jeździłeś na tych dętkach już ? Zakupiłem je chwaliłem się kilka postów wyżej , strach je wziasc w rękę a co dopiero napakować 😀😀😀😀

Jeszcze nie jeździłem, dopiero je kupiłem

  • +1 pomógł 1
Napisano
34 minuty temu, cervandes napisał:

Poszedłem tylko pooglądać szajs w nowo otwartym CentrumRowerowym w Gdańsku. Ehh, to jest jednak choroba czy inne uzależnienie.

 

Rozmawiałem niedawno z zaznajomionym psyhologiem wykładającym na jednej ze stołecznych uczelni w tym temacie. Wspominał, że zakupoholizm jest niestety zawsze postępujący i praktycznie nieuleczalny jak alkoholizm. Jedynie można coś podziałać żeby stać się niekupującym zakupoholikiem. Niemniej ze względu na ciągłe obcowanie z tym co się kupowało np. podczas zwykłej jazdy na rowerze albo nawet patrząc jak ktoś inny jedzie na rowerze zwykle stan ten jest nietrwały.

  • +1 pomógł 3
  • Haha 3
Napisano

Próbuję walczyć z tym nałogiem od dawna. Niestety w przypadku produktów rowerowych przegrywam tą walkę na całym froncie. Pocieszające jest jedynie to że nie jestem w tej chorobie osamotniony :) 

  • Haha 1
Napisano
W dniu 21.02.2025 o 10:14, rowerowe_lowe napisał:

 A czy ktoś używa już dłużej takiej baterii?jakieś opinie?pozdrawiam

Do Ebike jeszcze mi daleko...Kuzka staje rano wiec nie potrzebuję ;)Ale ten producent produkuje głównie baterie do laptopów i serio są bardzo słabe nawet w lepszych pojemnościach i nigdy już raczej z tego Green nie kupię.

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, chrismel napisał:

Próbuję walczyć z tym nałogiem od dawna. Niestety w przypadku produktów rowerowych przegrywam tą walkę na całym froncie. Pocieszające jest jedynie to że nie jestem w tej chorobie osamotniony :) 

Nietety ale nie ma się z czego śmiać. Ja sobie uświadomiłem, że jest problem jak pewnego razu zabrakło kasy na opłacenie dzieciakom tenisa (bo było w wyprzedaży kilka "bardzo potrzebnych" szpejów wtedy jeszcze z crc/wigle). Drugi raz jak się złapałem, że muszę robotę zawodową nadrabiać nocami bo w dzień 50% czasu szło na wyszukiwanie "bardzo potrzebnych" gratów po całym świecie. Kupowałem nawet rzeczy z pełną świadomością, że nie będą ani razu użyte... ale wyglądają tak atrakcyjnie, że musiałem to mieć.

Edytowane przez Dokumosa
  • +1 pomógł 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...