Skocz do zawartości

[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych


Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, DiMoonn napisał:

@wr81 zgoda, każde zapięcie jest do pokonania. Ale takie, na lince, są stanowczo odradzane przez wszystkich testerów. 

Najlepsze zabezpieczenie roweru to mieć go zawsze w zasięgu wzroku. 
Ja do tego stosuje zrzucenie przerzutki o kilka pozycji. Może sobie zeby wybije przy okazji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taką blokadę:

https://www.aliexpress.com/item/32642763742.html

Też nie stuka podczas jazdy,  bo się nie majta luzem tylko siedzi w koszyku. Sforsować też się da zapewne, ale na pewno nie tak łatwo. Testerzy  testowali to tu np: 

Tylko to wygląda raczej na demonstrację producenta. Nie testowano najsłabszych punktów, czyli zamka i łączeń.

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Na YT jest test blokad do motocykli. Większość pasuje również do rowerów. Facet ciął szlifierką kątową (aku), wiercił zamki oraz walił młotem. Wszystkie się poddali dosyć szybko, sekundy w sumie, od kilku do kilkudziesiąt. Ceny zapięć od 100 do ponad tysiąc. Jedno, jakieś angielskiej produkcji, ok 1500 zł, nie poddało się w rozsądnym czasie. Nowy stop, odporny. Takie składany najprościej pękały od uderzenia w oś, nie trzeba nawet ciąć. Wnioski są oczywiste. Ale, powtórzę, te z linką w środku, są pokonywane bezszelestnie w ułamku sekundy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś był taki program Gadżet w tv. Testowali tam blokady. Niektóre były mocne, ale zamek zawsze dało radę rozwalić albo rozwiercić. 

Dodatkowo często pod sklepem jest taki stojak że można zapiąć tylko koło czyli równie dobrze można nie zapinać, bo ile to czasu wyciągnąć koło, nawet klucza nie trzeba 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie zapinam tylko koło, łańcuch mam długi, więc przypinam ramę i tylne koło. Nie mniej mam świadomość że to od zawodowego złodzieja nie obroni… i nawet od szukającego szybkiej forsy też wytrzyma nie za długo. Moja synowa kiedyś stojąc w jakieś kolejce na wejście była jedyną z tej grupy osób która spłoszyła dwóch gości które odpinali rower jakiegoś nastolatka zostawionego przy wejściu. Nikt inny nie chciał ingerować. Temat bolesny, ale tu już to mocny off… 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś  na tym forum jeszcze nieświadomie kupuję coś do zapięcia, to jest... nie ważne, bo raczej Ci co to oceniają chyba są ultramegaorłami elokwencji... 

Chłop sobie kupił zapięcie świadomie, ale nie... są tacy co wiedza lepiej i to udowdnią.. bo na siku w krzakach trzeba kuźwa dwa u-locki na każde koło i łańcuch do ściany na zawsze..

  • +1 pomógł 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, vincek napisał:

Jak ktoś  na tym forum jeszcze nieświadomie kupuję coś do zapięcia, to jest... nie ważne, bo raczej Ci co to oceniają chyba są ultramegaorłami elokwencji... 

Chłop sobie kupił zapięcie świadomie, ale nie... są tacy co wiedza lepiej i to udowdnią.. bo na siku w krzakach trzeba kuźwa dwa u-locki na każde koło i łańcuch do ściany na zawsze..

Dzięki za słowa wsparcia i rozsądku. Zastosowanie dokładnie jak opisanesiku, wejście do wiejskiego sklepu, postój na zakup lodów dla dzieci itp.  tak żeby nikt nie wsiadł i nie odjechał gdy przez 30 sekund się nie widzi roweru. Nie przypinanie na 10 godzin pod dworem PKP. Żeby dorzucić z drugiej strony do ognia do powyższych zastosowań parę miesięcy temu nabyłem jeszcze bardziej kontrowersyjny produkt  (również firmy Knog  - przyznaję lubię w sumie ich produkty ale tylko  kupowane zdecydowanie poniżej cen katalogowych..)... 

image.png.0fdbedacf70e43757b09a8fc61e45191.png

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wr81 zdecydowanie mam takie samo podejście. Używam takiej zwijanej linki Abusa na 4-cyfrowy kod. Używam w formie zapięcia antyporwaniowego a nie antykradzieżowego. W tym pierwszym podejściu KAŻDE zapięcie jest ok, bo chroni wyłącznie przed amatorami okazji.  Zastosowanie jest proste. Stawiam rower pod sklepem w zasięgu wzroku i płace w kasie widząc rower. Dzieli mnie od niego kilka metrów i mam możliwość zareagowania. Cieniutka linka, które prawie nie widać może być niezłym zaskoczeniem dla amatora okazji, który chciał po prostu wskoczyć i odjechać. 

  • +1 pomógł 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Eathan napisał:

@wr81 zdecydowanie mam takie samo podejście. Używam takiej zwijanej linki Abusa na 4-cyfrowy kod. Używam w formie zapięcia antyporwaniowego a nie antykradzieżowego. W tym pierwszym podejściu KAŻDE zapięcie jest ok, bo chroni wyłącznie przed amatorami okazji.  Zastosowanie jest proste. Stawiam rower pod sklepem w zasięgu wzroku i płace w kasie widząc rower. Dzieli mnie od niego kilka metrów i mam możliwość zareagowania. Cieniutka linka, które prawie nie widać może być niezłym zaskoczeniem dla amatora okazji, który chciał po prostu wskoczyć i odjechać. 

Z drugiej strony. Kiedyś stawiałem rower pod Biedronka, obok były zaparkowany drugi. Tam już są prawidłowe stojaki, można przypiąć za ramę. Rowery stały gęsto, jak wchodziłem to sąsiedni się przewrócił. Był przypięty i linka wypadła z zamka pod ciężarem roweru. Rozumiem że to na zasadzie odstraszania działa. Ktoś idzie i patrzy: o, przypięty to szkoda czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...