Skocz do zawartości

[Amortyzator] Cieknie amortyzator przedni, co zrobić?


FireBlade

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od jakiegoś czasu (ok. 2 miesiące) z amortyzatora przedniego wydobywa się dziwna maź, lecz TYLKO z jedniej lagi, nie ważne czy stoi do góry kołami czy normalnie. Wypływa tylko gdy ruszam amortyzatorem.

Kilka zdjęć:

Czysty:

3717d08cf3b6.jpg

Gdzy poruszam ok 5 razy:

a08bedbf79d3.jpg

To co się z niego wydobywa:

8bf5332f4f20.jpg

Tyle naleciało przez dosłownie kilka naciśnięć:

f3d3f3740013.jpg
 

Teraz wylatuje prawie sama woda, bo amortyzator nie był smarowany od dłuższego czasu.

Dlaczego tak się dzieje? Co zrobić? Dlaczego tylko z jednej strony?

Dodam, że rower nocuje w domu lecz kilka razy stał na dworze podczas deszczu.

Czy mogę go normalnie smarować i jeździć czy coś jest do wymiany?

 

(Amortyzator to: SR SUNTOUR XCT-0-26) a przynajmniej tak jest napisane na naklejce :)

Licze na waszą pomoc!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety te atrapy amortyzatorów mają też atrapy uszczelek.

 

Woda dostała się do środka i teraz wypływa. Jak najszybciej rozbież go, wyczyść i wszystko przesmaruj, bo jak zgniją Ci lagi to widelec będzie nadawał się tylko do kosza.

 

Serwisa takigeo widelca to bułka z masłem. Odkręcasz śruby na dole i oddzielasz górne lagi od dolnych. Wszystko czyścisz i smarujesz jakimś smarem nie agresywnym dla tworzyw sztucznych. Poszukaj w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony gdyż uszczelki nie trzymają w jednakowy sposób - jedna siedzi na goleni ciaśniej druga luźniej.

Jeśli tak się dzieje to żeby uchronić powierzchnie goleni górnych przed zniszczeniem musisz 

a) unikać jazdy w deszczu

B) nie zostawiać roweru na zewnątrz

c) wykonywać częste rozbiórki i serwis jeśli nie trzymasz się zasad z punktu a i b.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku masz gęsty smar. Nic się nie wyleje poza wodą, która się tam wlała. Jeżeli chodzi o dokładny rodzaj smaru to Ci nie poradzę, bo nie jestem specjalistą.

 

Jak miałem suntoura XCR smarowałem go wazeliną techniczną - dawało radę. Prawdopodobbię są lepsze smary o lepszych właściwościach, ale do tak taniego amora nie chiało mi się szukać.

 

Edit: Tutaj masz jakiś wątek odnośnie smarów do amorków http://www.forumrowerowe.org/topic/173501-amortyzator-wazelina-technicza-w-amortyzatorze-uwaga/

Edytowane przez Kowal1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety... Amortyzatory tej klasyy mają tak beznadziejne uszczelki, że ani nie można go myć, ani pozostawiac na deszczu, ani jeździć w deszczu.

 

Rozbierz amortyzator, zobacz czy lagi nie są już zatarte, sprawdź, czy ślizgi nie są zatarte. Jeżeli wszystko będzie wyglądało dobrze to wyczyśc i nasmaruj.

 

Nie wiem, czy da rade do tego sprzetu dokupić uszczelki lub ślizgi, poszukaj na stronie http://activia.sgl.pl/.

Edytowane przez Kowal1986
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocenisz bez problemu sam - jak wygląda woda wiesz, jak zmieszana ze smarem i brudem też, jak rdza też na pewno pojęcie masz :)

Jedyne co tu można było zweryfikować to kwestia nieszczelności uszczelek, co sam zauważyłeś.

Jeśli w środku jest rdza to jedynie możesz powstrzymywać jej dalsze ataki - unikać jazdy w deszczu i zostawiania roweru gdy pada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra rozebrałem i nie jest tak źle jak myślałem na początku po zdjęciu zamej osłony.

A więc tak, spreżyna jak nowa troszkę na niej piasku ale ok. (Dziwne bo o dziwo poza tym uczelniaczem z góry ten amortyzator niema nic więcej! masakra jaką tandetę wsadzają ludziom... zwłaszcza, że rower najtańczy nie był)

-na tej goleni jest delikatna jakby rdza ale to taki nalot jak się poskrobie palcem to schodzi (myślę aby to przedszeć papierkiem delikatnej gradacji? co myślicie?) a i tak to chyba nie przeszkadza bo ta część jakby niepracuje

-ten ślizg chyba na takiej szpilce jest chyba ok bo nie widze wogóle śladów zużycia ale sama szpikla zardzewiała i też właśnie myśle aby ja "przelecieć" papierkim ściernym

- w samych osłonach 0 rdzy czy innego syfu

Kilka fotek:

 

-ta szpikla z dołu o której mówiłem

ec147f9ba370.jpg

 

a tak btw mam pewnie głupie pytanie ten ślizg (czarna guma) jest założona dobrze bo zjęłem i teraz nie jestem pewny czy to tak było :)

142ac8e4f75a.jpg

 

56c736106233.jpg

 

cd83f72f0b81.jpg

 

-no i ten nieszczęsny nalot na goleni....

624fb5cbc8d8.jpg

 

b81270406260.jpg

 

-ale od spodu już ok.

144ca7fc89f7.jpg

 

co sądzicie? coś z tego będzie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacjent w stanie agonalnym. Jeszcze trochę pożyje przy odpowiedniej konserwacji, ale cudów nie ma. Jeśli golenie zaszły jakąkolwiek rdzą, są już nie do odratowania.

 

Najważniejsze. ŻADNEGO szlifowania goleni. Tylko pogorszysz sprawę.

Popychacz natomiast możesz przeczyścić. Później wszystkie ogniska rdzy przetrzeć olejem, choćby i silnikowym, obficie nasmarować, w zasadzie dowolnym smarem stałym - może być wazelina techniczna, może być i ŁT-43 (szkoda pieniędzy na droższe specyfiki w tak budżetowym widelcu), i skręcić. Jeździć, regularnie serwisować, szczególnie po jeździe w błocie czy obfitym deszczu i odkładać pieniądze na prawdziwy amortyzator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety nie posuchałem się i delikatnie przeszlifowałem samo ognisko rdzy na goleni aby prawie nie było wyczywalne pod palcem - jak wyszło? nieźle nie szlifowałem nic poza samą rdzą jest ok i nie rozumiem niby dlaczego miało by to zaszkodzić ? można powiedzieć, że nie zeszlifowałem a zpolerowałem to miejsce jest dużo lepiej niz było...

Popychacz wsadziłem do wkretarki :D (trzeba sobie jakoś radzić) i wyczyściłem paierem ściernym o nieco większej gradacji -skutek stan jak nowy :)

a tak btw, to ta gumka jest dobrze czy źle?

a i czy mogę pomalować np na czarno ten popychacz? dalikatną cieniutką powłoką aby tylko tak nie rdzewiał więcej...?


ps. smar do łożysk się nadaje? do amortyzatora? czy lepsza będzie ta wazelina

 

Edytowane przez FireBlade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę przeszkód, by polakierować ten element, jeśli tylko masz taką możliwość.

 

Ten widelec jest tak tani, że najlepiej zrobisz smarując go tym, co masz aktualnie pod ręką. Może niekoniecznie margaryną, ale praktycznie każdy smar techniczny się sprawdzi. Po prostu inwestycja jakichkolwiek pieniędzy nie ma sensu.

 

Co do gumowego odbojnika, nie mam pojęcia. Zastanawiam się tylko, czy jego orientacja ma jakiekolwiek znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahah margaryna może nie ale spróbuję masłem, myślę, że lepsze będzie ze wzgladu na konsystencję :)


o jaa faktycznie ten amortyzator nie jest warty niczego prócz jakiejś konserwacji... za 99 zł na allego stoją...

Edytowane przez FireBlade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
może być wazelina techniczna,

Wazeliny nie polecam - właściwości smarne śladowe. W zasadzie nie jest to smar. Podstawową zaletą wazeliny jest obojętność chemiczna. Jako środek zabezpieczający przed korozją owszem.

Ale wazelina jest i tak dużo lepsza niż nic i praca na sucho.

Edytowane przez michuuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomychacz pomalowałem na czarno drobną powłoką i zaraz biorę sie za polerowanie samych goleni :) a tak btw. kupiłem "smar do łożysk" jest napisane, że odporny na słoną wodę, jakieś tam warunki atmosferyczne itp. kosztował 20 zł za 140ml chyba będzie dobry nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...