MikeSkywalker Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 To prawda, ja w zimie zwykle chodzę w "turystycznych wysokich" ale na rower wolę buty niskie bo wygodniej się pedałuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prz Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 U mnie dobrym rozwiązaniem są buty z Decathlonu Arpenaz 100 Novadry z membraną, są niskie, więc nie przeszkadzają na rowerze, a z grubymi skarpetami i ochraniaczami też całkiem ciepłe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemko Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 I co z tego że toporne. W zimę przede wszystkim ubierasz się pod warunki a dopiero potem na rower. Boisz się że nóżka będzie słabo podawać jak będziesz miał ciężkie buty? W zimie lepiej odstawić takie rozterki w kąt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prz Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Z mojego punktu widzenia po prostu niewygodnie mi jest ruszać kostką na rowerze przy wysokim bucie, wiadomo że to kwestia preferencji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 8 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Dokładnie. Wg mnie chodzi właśnie o komfort niż o sama wagę buta, choć jedno się dość mocno wiąże z drugim, ale chodzi głównie o gabaryty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mqrcin Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Ja też jeżdżę w takich topornych i nie narzekam. Wiele osób pyta się czy mi nie przeszkadzają - może to kwestia przyzwyczajenia ale nie. Bardzo je lubię. A opis z Decathlonu nieziemski: Przeznaczenie: na całodniowe wędrówki górskie w suche dni, po łatwych szlakach. Do okazjonalnego użytku. Najtańsze z wodoodpornych butów. Kauczukowa podeszwa zwiększająca trwałość i przyczepność oraz podwyższona cholewka sprawią, że poczujesz się pewnie na górskich szlakach, nawet w deszczową pogodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fiz Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Mi ta ich "toporność" w niczym nie przeszkadza. Nie jeżdzę sportowo, tylko głównie dojeżdżam do pracy i z pracy. Faktycznie nie przepuszczają wody, sprawdziły się w ulewnym deszczu i w śniegu i w mrozie (ostatnio minus 12 rano). Nie czuję wogóle dylematów typu "za cięzkie". Ja nie czuję jakiegoś cięzaru. Może dtalego, że jeżdżę sobie dla fanu, a nie mam sportowych ambicji rowerowych, więc wogóle mnie kwestie gramowych różnic nie interesują. Nie czuję też żadnego dyskomfortu związanego z rzekomym unieruchomieniem kostki. Nie wiem jak Wy mocno wyginacie stopę jak pedałujecie, ale chyba mogłyby te buty przeszkadzać chyba trylko w maksymalnym ściągnięciu stopy w dół, co mi się jakoś w głowie nie mieści po co miałbym to robic na rowerze ??? Tanie, trwałe, ciepłe, nie przemakają, nie mam żadnego problemu z popstawieniem w razie potrzby nogi w błociie, kałuzy, śniegu, czy błocie pośniegowym . Do takiej jazdy jak moja w tej porze roku w sam raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konec Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Podobnie jak przedmówcy jesień/zima dojeżdżam do pracy w butach górskich. Działają bardzo dobrze. Nic nie uciskają. Na duże mrozy obowiązkowo skarpeta narciarska. Na błoto przydałyby się stuptuty - ale takie za sklepu turystycznego trzeba by przerobić - to może kiedyś. Chwilowo mam brudne portki. Uważam, że dla cyklisty niesportowca buty górskie w zimę są optymalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 Arpenaz 100 Novadry Radzą sobie z wodą? Nie mówię tu o łażeniu po jakimś bajorze tylko o kałużach w które nie raz się wjeżdża jesienią/w zimie, zwykłe buty po takiej krótkiej kąpieli mam zwykle przemoczone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToKKo Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Ja w zimę dygam sobie w trekkingach Badury (sympatex + skarpetki "oddychające") i jest gitarra. Buty kosztują około 450 pln i tylko dlatego w nich jeżdże bo kupiłem sobie nowy model po 5ciu latach chociaż tym nic nie brakuje... CO do lata to sam się powoli zaczynam przygotowywać i jeżdżę na pedałach z pinami, czy te buciki adidasa za ok. 300 pln nadają się na porę letnią ? niestety jeżeli ktoś nie ma SPD wówczas ciężko z doborem buta dlatego ciągle szukam.. i słucham co ludzie mówią ... poniżej załączam zdjątko w jakich warunkach te moje buciki pyrkają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konec Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Miałem kiedyś do chodzenia tanie buty górskie z Decathlonu (Quechua). Były do kitu. Teraz mam jakieś Lowe za ok. 500 zł. Są odpowiednio bryzgoszczelne. W deszczu puszczają trochę po 30 min., najpierw na języku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Bez przesady - poniżej tej kwoty można już kupić buty z Goretexem a dużo taniej buty z membranami z Deca. Nie wiem jak się zachowują ale na pewno nie można obuwia z Goretexem nazywać "bryzgoszczelnym" bo to gruba przesada. Jeśli o mnie chodzi to butów za pół tysiąca zwyczajnie szkoda na rower (ale nikt bogatemu nie zabroni) bo raz że mogą się uszkodzić od korb/zębatek a dwa że sól z drogi to co innego niż śnieg w terenie czy w górach. Dużo bardziej uzasadnione ekonomicznie rozwiązanie to używanie dobrych butów "górskich" jedynie w terenie gdzie spokojnie wystarczają na kilka lat a na rower kupowanie czegoś tańszego z tańszą membraną która mimo wszystko pozwoli przechodzić/przejeździć w tych butach 2-3 zimy w mieście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konec Napisano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 Jak sobie wjedziesz w kałużę i skręcisz to przekonasz się, że bryzgoszczelność buta jest ważntm przyczynkiem do komfortu cyklisty . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 11 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2015 Mi chodzi o to że za pół tysiąca ma się buty wodoodporne a nie tylko bryzgoszczelne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ToKKo Napisano 14 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2015 Jedno jest pewne, Na zimę but musi osłaniać i lekko usztywniać kostkę - ot co na lato... coś z twardą podeszwą, oddychającą górą no i przede wszystkim wygoda - bez tego twoja stopa po kilku godzinach będzie to odkażenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stawek Napisano 15 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2015 Dzięki wszystkim za pomoc. Można zamknąć temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.