Skocz do zawartości

[dopasowanie] Jaka powinna byc wysokosc pedału do podłoża


Bocianesku

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam nie znalazłem podobnego tematu więc postanowiłem załozyć nowy.Ale do rzeczy posiadałem kiedys rowerek na kołach 26 ale był dla mnie za mały postanowiłem kupić rame pod koła 28 i przełozyc całosć,odchudzić i zrobic taką psełdo szosę z prosta kierownicą.Wszystko zgrało super obręcze obręcze 28 a na nich opony 700x25c i tu zaczeły sie moje obawy po wyprostowaniu korby tzn jak najniżej podłoża wysokość od pedała do podłoża to tylko 8cm czy to troche nie za mało? czy nie będę zawadzał nogami o droge?Nie mam kiedy na razie przetestowac bryki bo jestem poza miejscem zamieszkania.Co o tym myslicie jakie są wasze wysokości.

Napisano

Da się z tym żyć lecz na pewno będziesz musiał uważać w zakrętach. Ja nie pamiętam ile wynosiło to u mnie lecz zahaczyłem kilkukrotnie pedałem o asfalt co ostatecznie skończyło się pękniętą korbą.

Napisano

Przypominam zasadę, że jak kładziemy się na zakręcie to nogę po zewnętrznej kierujemy bliżej podłoża i na nią przenosimy masę (zwiększamy przyczepność) 

  • Mod Team
Napisano

Dokładnie, jeśli jeździsz inaczej to nawet najlepiej dobraną korbą możesz ocierać. Długość korby dobiera się względnie do wzrostu oraz ew specyficznego zastosowania (wyścigi itp), w zwykłej jeździe niema to praktycznie znaczenia byle długość ramion nie była jakoś ekstremalnie różna od przeciętnej, bo faktycznie może się mało wygodnie jeździć. 

Napisano

Jeśli będzie za nisko możesz: dać opony o większej wysokości, zamontować pedały mniej rozbudowane w bok (spd np jak shimano 520), zamontować krótsze korby (jeśli obecne to 175 można w niższych grupach znaleźć 170). 

Napisano

Przypominam zasadę, że jak kładziemy się na zakręcie to nogę po zewnętrznej kierujemy bliżej podłoża i na nią przenosimy masę (zwiększamy przyczepność) 

A co zrobić kiedy chcemy nadal pedałować w dużym skręcie?

Napisano

@firefoks

W takiej sytuacji musimy ocenić czy warto ryzykować pieprznięcie głową o ziemię a w najlepszym przypadku starcie korby. Mocno głównie pochylamy się na zjazdach gdy prędkości są większe, wtedy możemy sobie odpuścić 2,3 obroty korbą.

Napisano

To może ja jeszcze dodam swoje 3 grosze: jak pisałem wcześniej udało mi się zahaczyć kilkukrotnie pedałem o asfalt ale każdy z tych przypadków miałem przy małej prędkości i ostrym skręcie - kończyło się to podrzuceniem roweru do góry i odzyskaniem równowagi. Przy większych prędkościach zadziała instynkt samozachowawczy, który nie pozwala robić takich głupot - czasem warto go słuchać ;)

  • Mod Team
Napisano

A co zrobić kiedy chcemy nadal pedałować w dużym skręcie?

Wtedy oznacza to że jeszcze długa droga przed tobą w szlifowaniu techniki jazdy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...