Skocz do zawartości

[uszczelnienie] używane Rocket Ron


seraph

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Po kapciu od ciernia 2 km przed metą maratonu ostatecznie obraziłem się na dętki i stwierdziłem, że na wiosnę zalewam opony mlekiem.

Jako, że przed "sezonem" chce wypróbować rozwiązanie to chce się zorientować już teraz.

 

Czy opony Schwalbe Rocket Ron evo po 3000 km i jednym kapciu są jeszcze w stanie się uszczelnić? Czytałem, ze z tymi oponami w ogóle zdarzają się problemy, a co dopiero po przebiegu.

 

Chodziłoby mi głównie o przednią oponę, bo jest ledwo zużyta i by mi jeszcze posłużyła, jako że jestem z niej zadowolony. Tylna to już prawie semislick, a i tak bym wymienił, bo jako napędowa średnio się sprawdza.

 

Bawić się czy od razu komplet do wymiany?

Napisano

Jeżeli nie ma dużych dziurek i to wersja przystosowana pod TLR to bym spróbował.

Powinno się udać. Jeżeli będą problemy nawet z kompresorem, to chyba tylko wymiana.

Napisano

Spróbować można z każdą oponą a jeden kapeć to pestka. Ale byłem ostatnio świadkiem uszczelniania kapci na szerokiej (chyba 25 albo 26 mm, nie pamiętam dokładnie) obręczy, do tego przy niskiej temperaturze. Jednym słowem: rzeźnia :D

Napisano

co do szerokości obręczy to bez znaczenia staśki cresty mają 25... a staśki przy dobrych układach często bez kompresora wskoczą na rant

a co do sedna sprawy zima jest już można powiedzieć czyli dużo czasu na wytrząsanie leżakowanie itp...

raz miałem parszywą dziurę która przedmuchiwała się na normalnym ciśnieniu ale 2 czy 3 dni leżakowania na niskim dało pozytywny efekt (ja jestem w obozie staśka bezdętkowca)
ps niedawno składałem swoje nowe pędzidło i tak przypadkiem dostrzegłem że jeździłem z kolcem akacji nawet nie byłem tego świadom

  • Mod Team
Napisano

Sam ostatnio wyciągnąłem z przedniej opony 7 kolców a z tylnej 4... nawet nie wiedziałem że je mam  ;)

Natomiast miałem z tymi oponami ostatnio problemy, używki straciły fason i same strzeliły z rantu na postoju, podobnie z montowaniem jeżdżonych opon, 2 strzeliły z rantu bez wyraźnego powodu, później za każdą kolejną próbą montażu sytuacja się powtarzała.

  • Mod Team
Napisano

Poprzednia wersja ale z końcówki produkcji. Może problem polega na tym że maszyny już wysłużone pogubiły tolerancje i dlatego takie cuda?  :ermm:

Napisano

Wątpię, szukałem info w kwestii instalowania starych RoRo jako tubeless i na anglojęzycznych forach ludzie również narzekali na poprzednią wersję. Niestety nie wiem jak jest z nowymi a zamierzam zrobić sobie z nich tubeless na wiosnę.

  • Mod Team
Napisano

Wcześniej nie miałem z tym najmniejszego problemu, ostatnio taka czarna seria.

Robiąc małe OT, to nowe RoRo są ciaśniejsze i to im raczej na dobre wychodzi ale niestety mają też w sposób widoczny mniejszy balon, w tej chwili 2.1 bardziej przypomina 2.0. Strasznie żałuje że nie wziąłem 2.25, dopiero miałbym to samo co na starych 2.1

Napisano

U mnie akurat balon 2.1 pasuje ale do diabła jak ciężko to wsadzić na obręcze ztr crest! Między innym dlatego że podczas instalacji opony kilka (sic!) razy uszkodziłem dętki chcę przejść na system tubeless.

Napisano

Moim zdaniem łatanie dziur mlekiem to błąd. Mleko załata ale awaryjnie podczas jazdy, następnie trzeba taką dziurę zakleić łatką albo zestawem do tubles, inaczej nie zna się dnia ani godziny kiedy ten fragmencik latexu puści. Przecież to się nie wulkanizuje na stałe.

Napisano

Waćpanie bez herezji proszę, jeździłem na dętce załatanej mleczkiem cały sezon zaliczając kilka maratonów i nic nie puszczało. Trzeba tylko wiedzieć że mleczko to rozwiązanie maksymalnie na 6-12 miesięcy, po tym czasie traci swoje właściwości. To prawda że ono nie wulkanizuje dętki/opony, ale robi takiego lateksowego gluta że powietrze nie ucieka a gdyby nawet nasz glut chciał nam uciec to w tle wciąż przelewa się jeszcze 50ml-100ml jego kolegów.

Napisano

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

Najważniejszy jest stan rantów i szczelność połączenia opona-obręcz. 

Napisano

Ranty opony są w dobrym stanie, a obręcze są prawie nowe 622x23.

Opony są jednak dedykowane pod dętki i stąd moje obawy o uszczelnienie. Na obręczy nie siedzą tez jakoś bardzo ciasno - założyć i zdjąć od biedy można nawet bez łyżek.

Napisano

Dopóki nie sprawdzisz to się nie dowiesz. Polecam Ci tylko uszczelnić kompresorem bez zalewania mlekiem, zobaczysz ile dziur mają te opony.. Nie każde przebicie opony musi się zakończyć uszkodzeniem dętki i moim zdaniem po tylu kilometrach z tych opon już nic nie będzie. A liczyć na to że uszczelnisz wszystko mlekiem to bym nie liczył bo skończy się koniecznością codziennego dopompowywania.

Napisano

A można spróbować założyć zalewając np mydlinami żeby opony zaczęły puszczać bańki otworami? Jeśli dziurki byłyby ze 2 to jeszcze opłaciłoby się załatać.

Napisano

Przed nalaniem mleka zawsze powinno się napompować [kompresorem] i zobaczyć czy opona się układa, najlepiej smarować ranty wodą z płynem do naczyń, łatwiej wskakuje a i uszczelnia - nie trzeba wlewać do środka, słychać syczenie i robią się bąble od wody na zewnątrz. Jak to będą 1-2 dziurki to możesz próbować walczyć.

 

Ale ja na przykład nie znalazłem jeszcze kleju który zaklei otwory od środka np zwykłą łatką do dętek - nie trzyma się. Poradziłem sobie z dwoma dziurami ( w tym z boku) zestawem do tublesa i wkładaniem do środka kawałka gumy.

  • Mod Team
Napisano

... znaczy się słabo szukałeś. Mocno pocięte opony po mleku łatałem zwykłymi łatkai dętkowymi i klejem Tip-Top.

 

Trzyma i dalej jeździ w bezdętce.

 

A-cha... Kompresora nie mam, wszystkie konwersje - a było ich już kilka, w tym na obręczy 50mm i oponie 3" zawsze za pomocą tej samej pompki stacjonarnej Blackburn Air Tower 3.

 

 

Szacunek...

I.

 

Napisano

Klej tip-top to najzwyklejszy klej dodawany do tanich zestawów łatek, zgadza się?

 

I nie "słabo szukałem" tylko z doświadczenia wiem, że akurat z moimi oponami (Bontrager) to nie działa - łatki sklejone takim klejem odłażą następnego dnia.

 

Ze dwa lata temu klej zadziałał bezproblemowo na Geax Saguaro. 

 

Widać zależy od opon.

  • Mod Team
Napisano

Zwykły, najzwyklejszy Tip-Top...

 

Klejone:

 

WTB Bronson 29x2.2 TLR

Bontrager 29-4 29x2.3 Team Issue

Surly Knard 29x3 27TPI drut

 

Wszystkie ponownie zabezdętkowane...

 

Szacunek...

I.

 

 

Napisano

Na obręczy nie siedzą tez jakoś bardzo ciasno - założyć i zdjąć od biedy można nawet bez łyżek.

 

Moim zdaniem może to być o wiele większy problem niż jakaś tam dziurka i to nawet dysponując odpowiednio wydajnym kompresorem. Moje Smart Samy siedzą bardzo luźno na obręczy i uszczelnianie ich jest wyjątkowo upierdliwe, szczególnie w niższej temperaturze.

Najprostszym trikiem jest podłożenie zwykłej opaski na obręcz (dokładnie takiej samej która chroni dętkę) co zmniejsza przestrzeń pomiędzy rantami obręczy i opony. Minusem jest oczywiście wzrost masy systemu. No i zawsze warto działać z rozgrzanymi oponami, w lecie wiadomo można wystawić na paręnaście minut na słońce, przy obecnym deficycie energii słonecznej zostaje kaloryfer.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...