nognog Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Witam Przestrzegam przed zakupem tego szajsu :http://allegro.pl/licznik-rowerowy-kross-krc-108-przewodowy-black-i4808962686.html Skusiła mnie niska cena i dość ładny, czytelny wygląd. Ja wiem że za 30zl nie mogę się niczego spodziewać oszałamiącego, ale przydałoby się żeby on w ogóle działał jak należy. Po zdjęciu go z obejmy licznik się restuje (włączając w to przebyty dystans łączny, obwód koła itd.). Nawet na obejmie resetuje się czesto. Praktycznie ciężko przejechać 30 km bez resetu. Już to go dyskwalifikuje, ale dziś na mrozie zauważyłem, że wariuje. Nie jest przeznaczony do jazdy w min. temperaturze. Jednym słowem bubel, a jak widzę sprzedaje się świetnie. Ja muszę poszukać czegoś porządniejszego.
llancer Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Kup sigme nawet 509 wytrzyma pare sezonów razem z zimą.. ja mam 1009 i mi starcza. zero problemów.
nognog Napisano 30 Listopada 2014 Autor Napisano 30 Listopada 2014 Propozycję wezmę pod uwagę, ale będe kupował dopiero w nowym roku, zaraz po zakupie nowego roweru. Pozdrawiam
kinder85 Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Jeżeli resetuje sie na obejmie to jest po prostu uszkodzony i takie rzeczy się najzwyczajniej reklamuje i uwierz mi że takie relamacje bez problemowo są uznawane. Z tym że jeżeli kupiłeś w necie to nie ma to sensu bo przesyłki przewyższają koszt samego licznika
Mod Team safian Napisano 30 Listopada 2014 Mod Team Napisano 30 Listopada 2014 Z tym że jeżeli kupiłeś w necie to nie ma to sensu bo przesyłki przewyższają koszt samego licznika Yyy, ale to sprzedający powinien ponieść koszty przesyłki...
kinder85 Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 No w sumie tak No to nic tylko reklamować, ale tak czy inaczej nie liczył bym że taki licznik będzie świetnie spisywał się na mrozie
zdrower Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Po co w ogóle takie gówno kupować, w dobie telefonów wszystko mających ?
tobo Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 ...bo może ktoś nie lubi używać telefonu mającego wodotrysk w czasie jazdy rowerem?
miciu22 Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Mój Kellys miał podobne objawy, wyjmij na chwilę baterię i sprawdź, czy pomogło, u mnie tak. No chyba, że już to zrobiłeś i faktycznie to bubel.
Ziemko Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 IMHO trafiłeś po prostu na wadliwą sztukę i tyle. Reklamuj i tyle w temacie. ...bo może ktoś nie lubi używać telefonu mającego wodotrysk w czasie jazdy rowerem? Też tak uważałem do póki nie zacząłem używać apki w telefonie, która pokazuje mi znacznie więcej niż w/w licznik. w tym głosowe powiadomienia między innymi na temat prędkości, tempa, czasu i dystansu a jeśli dokupić czujnik tętna także jest podawane. A po powrocie do przejrzenia ładne wykresy na temat treningu.IMHO jak ktoś ma smartfona i dobry zasięg to powinien sobie odpuścić fizyczne liczniki.
modrzew Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 To co, próbowałeś reklamować czy od razu żale na forum? Nie bronię tego licznika, ot pewnie tania chińszczyzna jak napisałeś, ale może kolejny działał by dobrze albo chociaż dostałbyś zwrot kasy. Co do telefonów to nie wszędzie i nie zawsze da radę wykorzystać je jako licznik umieszczony na kokpicie i tyle. W porównaniu z dedykowanym licznikiem są duże (lub wielkie), mało wytrzymałe i energożerne. Do okazjonalnego wykorzystania jako nawigacja czy rejestrator trasy spoczywający w kieszeni są ok, ale po to by zerknąć szybko na aktualną prędkość czy czas to raczej przerost formy nad treścią, zwłaszcza podczas agresywniejszej jazdy - wiadomo że na spokojną wyprawę będą w porządku.
mariusz231 Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Polemizowal bym nad dokladnoscia telefonu, co do licznika, poza tym jak ktos wybiera sie dalej np. kilka dni, to zachodzi duze prawdopodobienstwo, ze skonczy sie kiedys bateria... Moim zdaniem nic nie zastapi licznika, a funkcje jakie daje telefon i roznego rodzaju programy nalezy traktowac jako dodatek...
realkrzysiek Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 Dyndający telefon na kierownicy to jest po prostu niewygodne. Chyba, że to będzie zegarek z Androidem na kierownicy, ale czy nie zamoknie i wytrzyma jazdę dłuższą niż kilka godzin. Wątpię. Co jest do wszystkiego to jest do niczego.
zdrower Napisano 30 Listopada 2014 Napisano 30 Listopada 2014 ...bo może ktoś nie lubi używać telefonu mającego wodotrysk w czasie jazdy rowerem?Przed wyjazdem odpalasz wkładasz do kieszeni lub plecaka i tyle. Kto mówi żeby używać w trakcie jazdy ? Telefon sam sobie poradzi. :lol:Dyndający telefon na kierownicy to jest po prostu niewygodne. Chyba, że to będzie zegarek z Androidem na kierownicy, ale czy nie zamoknie i wytrzyma jazdę dłuższą niż kilka godzin. Wątpię. Co jest do wszystkiego to jest do niczego.Ale po co ma dyndać przy kierownicy ? Czy to takie ekscytujące patrzeć Nq niego w trakcie jazdy ? Obserwacja prędkości jest taka ciekawa ?
Ziemko Napisano 1 Grudnia 2014 Napisano 1 Grudnia 2014 Realkrzysiek pewnie przywiesił by go niczym siatkę z zakupami (nawiasem mówiąc to na zakupy biorę plecak). na kierownicy Jak już wspomniałem są komunikaty głosowe więc wystarczą słuchawki żeby być na bieżąco z info o treningu. Jazdy dłuższej niż kilka godzin nie musi wytrzymywać bo nie jeżdżę dłużej (poza tym od czego są wszelkie batterypack'i?). No i bez przesady na dłuższe wycieczki to się zabiera naładowany telefon i się go ładuje jak mi brakuje prądu. Żeby nie zamókł wkładam w woreczek z klipsem i po sprawie. Na rynku jest już trochę odpowiednich etui na mostek dla smartfona. Polemizowal bym nad dokladnoscia telefonu, Cóż apki z reguły są dokładne i jakoś nie zauważyłem przekłamań. Czasami gubią zasięg ale ogólnie jest okej. Za są tańsze niż liczniki oferujące te same funkcje.Polemizowałbym (tak, pisze się to razem ) czy tradycyjny licznik jest dokładny ale odpuszczę a pewnego powodu. Nawet jeśli apka czy licznik pokazuje błędne dane (np przekłamuje prędkość) to i tak otrzymuję pożądaną informacją jaka jest postęp efektywności. Kiedyś się jeździło na zegarek i jakoś nie było problemów dlaczego teraz miałbym się ich doszukiwać?
llancer Napisano 1 Grudnia 2014 Napisano 1 Grudnia 2014 Ostatnio ja sie zdziwilem bo na 16km wyszlo roznicy 20 metrów miedzy endomondoa sigmą,często było to kilomtr mniej na endo... Jakiś dobry zasieg musial byc .
Selvan82 Napisano 1 Grudnia 2014 Napisano 1 Grudnia 2014 Między apkami a licznikiem często wychodzi ok. 1km różnicy, wynika to z tego powodu że lokalizacja GPS obcina (skraca/zaokrągla) jak kto woli zakręty co widać potem na wykresie trasy położonej na mapie (najlepiej to widać jak ktoś pobiega sobie na stadionie lekkoatletycznym po bieżni i potem zobaczy sobie jak biegnie trasa) - nigdy apka nie będzie tak dokładna jak dobrze ustawiony licznik. Jako dodatek owszem fajna rzecz ale bazować tylko na samym telefonie to już trzeba się pogodzić z wieloma wadami jak brak dokładności, gubienie zasięgu, czasami apki gubią trasę, przekłamania prędkości, bateria. Dla przykładu tak wygląda zapis 10km biegu po bieżni ciągle jednym torem: http://screenshooter.net/100094128/hoeguye a tak wygląda jeden z zakrętów w powiększeniu: http://screenshooter.net/100094128/byldnsp
beskid Napisano 1 Grudnia 2014 Napisano 1 Grudnia 2014 Przed wyjazdem odpalasz wkładasz do kieszeni lub plecaka i tyle. Kto mówi żeby używać w trakcie jazdy ? Telefon sam sobie poradzi. :lol: Ale po co ma dyndać przy kierownicy ? Czy to takie ekscytujące patrzeć Nq niego w trakcie jazdy ? Obserwacja prędkości jest taka ciekawa ? Czy obecne liczniki o ile nadal takowymi nazwać je można posiadają tylko taką funkcję jak pomiar prędkości. Mi to akurat lata ale inne informacje potrzebuję mieć na bieżąco a nie co chwila zatrzymywać się i wyjmować. I bynajmniej nie rozchodzi mi się o liczbę obrotów korbą. Temat jest prosty bo ktoś przestrzega przed szajsem ale filozofia się jak widzę zaczęła. Kto chce to ma licznik i takowych jest najwięcej a kto nie chce to ma. Podobne czepianie się jak ktoś wozi mapę papierową a nie w tych całych mini komputerach.
woojj Napisano 1 Grudnia 2014 Napisano 1 Grudnia 2014 posiadanie licznika na kierownicy jest wygodne i bezpieczne... a nikomu nie przeszkadza wożenie telefonu w kabzi ;-) Jak sie kupuje najtańszy licznik to nie można sie za wiele spodziewać.... taka nauczka na przyszłość... bo odsyłać to sie nie opłaca.
mariusz231 Napisano 1 Grudnia 2014 Napisano 1 Grudnia 2014 Licznik odsyla sie na koszt sprzedawcy, bo byl zakupiony przez internet...
fibiusz Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Po zdjęciu go z obejmy licznik się restuje (włączając w to przebyty dystans łączny, obwód koła itd.). Nawet na obejmie resetuje się czesto. Praktycznie ciężko przejechać 30 km bez resetu. Już to go dyskwalifikuje, ale dziś na mrozie zauważyłem, że wariuje. Nie jest przeznaczony do jazdy w min. temperaturze. Używam takiego modelu juz drugi sezon. Działa i tylko tego oczekiwałem. Zresetował się raz, jak go wrzuciłem do kieszeni z akumulatorami. Poza tym żadnych uwag. Wczoraj jechałem z nim przy minusowej temperaturze. Wskazania ok, choć jak każdy ekran lcd, na mrozie działał wolno.
Ziemko Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Temat jest prosty bo ktoś przestrzega przed szajsem ale filozofia się jak widzę zaczęła. Kto chce to ma licznik i takowych jest najwięcej a kto nie chce to ma. Podobne czepianie się jak ktoś wozi mapę papierową a nie w tych całych mini komputerach. Słuszna uwaga. Mi tam z jedno co kto używa. IMHO problem apek jest właśnie "różnorodność" w dokładności. Najpopularniejsze Endomondo wcale nie jest jakoś szczególnie dokładne. A przynajmniej w moim telefonie. Zmieniłem po tym jak na wykresie pokazało mi podjazd 10% pod domem mimo że mieszkam na terenie, który w promieniu 500m jest płaski jak stół.
Kekacz Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Dwa takie kupiłem w tym roku, dla zony i taty. Oba działają i nic im nie dolega. Czy warto tak generalizować?
dziobolek Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 OT Słuszna uwaga. Mi tam z jedno co kto używa. IMHO problem apek jest właśnie "różnorodność" w dokładności... Do "pokonania/przeskoczenia" za pomocą fizycznych czujników prędkości i kadencji współpracujących ze smartami EOT
nognog Napisano 2 Grudnia 2014 Autor Napisano 2 Grudnia 2014 Licznika nie reklamowalem, szkoda zachodu za te pare zlotych. Mozliwe, ze byl on uszkodzony, tego nie sprawdze. Jak ktos bedzie chcial to kupi, ja na pewno nie. Co do telefonow to juz chyba powiedziano wszystko. Przeklamuja, sa nieporeczne, szkoda uszkodzic telefon itp. Itd. Watpie zebym dostal dokladny wynik z gps-u na kretym lesnym singlu, a na liczniku mam tyle ile kolo nakrecilo.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.