moby1655 Napisano 30 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2014 Witam ! Nurtuje mnie taka kwestia. Zauważyłem, że podczas treningów szosowych bardzo spadła mi średnia prędkość. Np latem jeżdżąc trasę 50 km śrenia wynosiła około 32, teraz gdy jest temperatura bliska zero średnia ledwo dobija do 28-29. Wiem, że na pewno po części jest to związane z większym oporem powietrza generowanym przez odzież, ale chyba są też inne przyczyny?Co jeszcze na to wpływa? Gęstość powietrza , ilość tlenu w poietrzu ?Potrafi ktoś wytłumaczyć ? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 30 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2014 W takiej temperaturze nie da się utrzymać optymalnej temperatury mięśni dlatego ich wydajność spada. Do tego przy "szosowych" prędkościach jakie wykręcasz. Na podjeździe się nagrzejesz, ale na zjeździe momentalnie wychłodzisz mięśnie (nawet kręcac) i na kolejnym podjeździe trzeba zaczynać rozgrzewkę prawie od nowa. Opór powietrza jest rzeczywiście wyższy, ale tlenu jest akurat więcej, bo gęstszego powietrza da się (masowo) więcej nabrać w płuca. Z tego samego powodu stosuje się intercooler w silnikach Diesla. Jak zabezpieczasz twarz przed mrozem? Jeśli masz w jakikolwiek sposób zasłonięte usta np. kominiarką to już wpływa na ograniczenie oddechu. Do tego mi na mrozie zawsze cieknie z nosa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 30 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2014 Do tego zimą często mocniej wieje jak latem. Latam przy podobnym tętnie kręciłem średnie jakieś 4-5km/h lepsze. Ale teraz raczej robi się roztrenowanie, więc nie ma zbytnio co patrzeć na średnią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moby1655 Napisano 30 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2014 Na twarz zakładam kominiarkę z osłoną na usta, wcześniej jak nie było tak zimno to stosowałem komin, też czasami nachodził na usta. Cieknący nos to już standard. Przywykłem do tego. Średnia nie jest dla mnie priorytetem obecnie, ale byłem ciekawy co dokładnie wpływa na spadek wydajności poza większym oporem. Dzięki za odpowiedźi ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelj5 Napisano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2014 Też zauważam podobny spadek prędkości. U mnie koniec kwietnia - początek września to średnie w okolicach 30-31km/h, pozostała część roku to 27-28km/h. Nie wiem czy moje spostrzeżenia są poprawne, ale wiążę ten spadek z ubieraniem długich spodni i długiej bielizny. Wydaje mi się że ciuchy powodują większe opory ruchu, bo większa średnia przypada na okres kiedy jeżdżę w krótkich spodenkach. Możliwe, że gęściejsze powietrze też powoduje pewne straty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2014 Największe spadki biorą się z ubrania. Raz, że krępują ruchy dwa, że powodują przegrzanie i szybsze męczenie. Gęstość powietrza nie ma znaczenia. Wystarczy w ten sam dzień pojechać nago i ubrany by poczuć o co chodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2014 Tez tak mam, moze nie az tak znacznie ale odczuwalnie. W takiej temperaturze nie ma poprostu az takiej napinki zeby tak cisnac i ciezko jechac w strefie beztlenowej co najczesciej wiaze sie z oddechem przez usta. Na moje ubrania, az tak wiele tu nie zmieniaja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2014 Przejedź się tak jak ci się wydaje że powinieneś być ubrany, a potem zrzuć jedna warstwę. Zobaczysz o czym piszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kekacz Napisano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2014 Oprócz oporów powietrza związanych ze strojem rosną również opory w łożyskach, w końcu smar też gęstnieje. Kółka nie będą się kręcić tak samo chętnie jak przy 25*c. Przy minusach łatwo zaobserwować zależność zakręcając kołem w powietrzu. Zatrzyma się szybciej. Niby kurczliwość metali mogłaby zrekompensować zjawisko, ale siły natury skupiają się bardziej na smarach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyrkowiec Napisano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2014 szczerze mówiąc to osobiście nie pomyślałem nawet o smarach ale ma to sens... jak jest ciepło to wszedzzie smar pływa w tych zakamarkach a zimą sztywne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalxM Napisano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2014 ja też obstawiam nadmierne przegrzanie i nagłe wychłodzenie mięśni, obserwuję to samo, tylko że bardziej drastycznie niż spadek 2/3km/h średniej , ja mam ok 10-15km/h średniej spadku - w drodze do pracy rano/w dzień kiedy organizm jest 'wypoczęty' jest ok, droga powrotna późnym wieczorem potrafi powalić...momentami jadę 15-20km/h i oczami wyobraźni widzę dramat .. ledwo mam siłę pedałować w ramach tych obserwacji mam zamiar zredukować warstwy odzieży , pójdę w tym kierunku że może mniej 'ciepło' , ale bardziej 'wiatroszczelnie' , może wtedy uda się uzyskać większą równowagę temperatur , może mniej się przegrzeję i dzięki temu stracę mniej energii, sam już nie wiem, wczoraj ledwo do domu dojechałem mój dystans w jedną stronę do ok 30km, nie jest to jakaś wielka odległość, ale wg mnie nie jest też bez znaczenia bo organizm potrafi się zagrzać (np w wyniku złego jak mniemam mojego ubrania) , a potem nagle schłodzić w związku ze spadkiem mocy i prędkości/ruchu...ogólnie jestem bardzo niepocieszony... nie chcę się przesiadać do pociągu, dziś spróbowałem i była klapa logistyczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelj5 Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 RafalxM, normalne, że przy wysiłku człowiek się poci, ale sam musisz stwierdzić czy spadek wydajności bierze się z przegrzania, czy ze zmęczenia po pracy. Każdy inaczej odbiera zimno, ale niezależnie od indywidualnych doznań na rower w temperaturach poniżej +5 stopni będzie niezbędna wierzchnia odzież nie przewiewna. Do jazdy po asfalcie wystarczy osłona z przodu. Jeżeli nie używasz odzieży typowo rowerowej, to za bardzo nie dasz rady odpowiednio się ubrać, tak aby nie zagotować się na podjazdach i nie zmarznąć na zjazdach. Ogólnie w niskich temperaturach należy ubrać się tak, aby po wyjściu na dwór było nam trochę chłodno. Jeżeli wyjdziesz tak w odzieży "cywilnej" i wsiądziesz na rower, to zmarzniesz, w odzieży dedykowanej szybko się rozgrzejesz. Też dojeżdżam do pracy, ale na trochę krótszym dystansie 23km w jedną stronę. W zeszłym roku pierwszy raz podjąłem próbę dojazdów do pracy zimą na rowerze i przerabiałem to na sobie. Nie bardzo wiedziałem jak się ubrać, więc korzystając z informacji zamieszczonych na forum, w miarę spadających temperatur dokupowałem używane ciuchy na allegro i tak jakoś przetrwałem mrozy dochodzące do -19 stopni, ale było ciężko i parę razy zmarzłem. Wyciągnąłem wnioski i w sezonie letnim na spokojnie kompletowałem odzież. Jest to spory wydatek, więc starałem się korzystać z różnych promocji. Oczywiście każdy ma inne krążenie i inaczej będzie odbierał zimno, ważne jest też czy jeździ się z plecakiem czy bez. Nie wiem co na siebie ubierasz i ile warstw, ale ja jadąc do pracy z plecakiem w temperaturach +5 - 0 stopni mam na sobie długą bieliznę termoaktywną oraz spodnie i bluzę z membraną z przodu, dwie warstwy w zupełności wystarczają. 0 do -5 stopni dokładam koszulkę z krótkim rękawkiem, -5 do -10 stopni wymieniam koszulkę z krótkim rękawkiem na długi rękaw. poniżej -10 stopni dokładam dodatkowo długie leginsy i koszulkę z krótkim rękawem. Do tego oczywiście w zależności od temperatur kombinacja ocieplaczy na buty, rękawiczek z membraną i zwykłych polarowych, czapki, kominiarki, kołnierza na szyję, okularów, gogli. Jest tego trochę, ale inaczej się nie da jeżeli chce się utrzymać wysokie średnie prędkości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 10-15km/h spadku to przepasc. Ja mam 3-5km/h. Zainwestuj w membrany, nie przegrzejesz sie, nie zmarzniejsz, nie przewieje Cie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 Dobry ubior to podstawa. Dzisiaj testowalem gdzie problem . Na moje poprostu ciezej zmusic sie do intensywnego wysilku w niskich temperaturach. Dzisiejszy trening - szosa 70km/h avs 32km/h. Wariant ubioru testowany w od -5 z wiatrem (odczuwalna -10), do +5. Bardzo komfortowo, jedyny problem, ze na moje o tej poze ciezko o wene, zeby cisnac, ale przy dobrym ubiorze i odpowiednim samozaparciu mozna zdrowo krecic Ciuchy sporo kosztuja, ale jak sie nic nie przytrafi to dluga posluza, ja uzywam mojej kurtki o 2007r! To inwestycja na lata. Podaje moj zestaw: Podkoszulka (mam taka tylko starszy model) http://www.centrumsportu.eu/pol_pm_Meska-Koszulka-Termoaktywna-Brubeck-DRY-2014-1724_4.jpg Spodnie typu http://www.mikesport.pl/rogelli-fobello-zimowe-spodnie-rowerowe-wkadka-coolmax.html (mam takie tylko starszy model) lub http://sklep.bcmnowatex.com.pl/pl/shop/spodnie_na_szelkach_ocieplane1.html Kurtka (taka tylko starszy model) http://sklep.bcmnowatex.com.pl/pl/shop/kurtka_freezer_blue.html Czapka z membrana (podobna) http://ctbike.pl/media/products/628/images/thumbnail/big_chiba_czapka_wind.jpg?lm=1406929440 Skarpety welniane plus chemiczne ocieplacze ponizej 0st (latwo marzna mi stopy) Rekawice (dokladnie takie) http://www.bobshop.com/out/pictures/master/product/1/80898_1.jpg Ochraniacze na buty (dokladnie takie) http://images.okazje.info.pl/p/sport-i-hobby/5247/pro-ochraniacze-na-buty-ventura.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalxM Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 u mnie ze średnia w lato dochodzi do 28km/h na odcinku 30km bo tyle mam do pracy , ale mam po drodze trochę świateł i skrzyżowań, pocieszam się więc że to dobra średnia, dla mnie na pewno tak w obecnych warunkach po zakończonej jeździe widzę na telefonie średnią ok 22km/h , ale w drastycznych przypadkach jak przedwczoraj było to i 17km/h , po prostu ledwo dojechałem. w zeszłą zimę przy ok -15 w nocy też mi się raz coś takiego przytrafiło, ale nie przypomnę sobie czy też było za gorąco, ale ogólnie nie przypominam sobie żebym miał w zeszłą zimę takie problemy z mocą myślę że u mnie to połączenie ogólnego przemęczenia i być może tego przegrzania i szybkiego schładzania, bo środkowa warstwa była zupełnie mokra. standardowo używam - koszulki termo crivita (jest ciepło i oddaje wilgoć bardzo dobrze na zewnątrz) - spodni z membraną z przodu, Stantex - kurtki z membraną z przodu , Stantex , wg mnie źle zaprojektowana membrana na rękawach, potrafi wiać po łokciach - w chwycie kierownicy szosowej na klamkach - spodni trekkingowych dla dodatkowej osłony przed wiatrem - ocieplaczy Shimano Trail NPU+ , więc dość ciepłe - skarpetki termiczne z Decathlonu - buty letnie Shimano MT43 , ale tutaj nie ma problemu, nawet nie uszczelniam bloków, dosłownie raz przy -25 musiałem założyć drugą parę skarpetek, takich samych termo - rękawiczki zwykłe cienkie, póki nie odczuwam chłodu w palce to nie zmieniam - w plecaku mam wersję zimową na tyle ciepłą że ma na górze dłoni wentylację na suwak (tez Decathlon) - wentylacja działa i jest różnica - kominiarka cienka termo Brubeck - czapka z polarem zasłaniającym uszy, czoło, coś jak te z membraną , sam czubek przewiewny tak analizując to co się przydarzyło to myślę że błędem było użycie tej kurtki , plus pod spód softshell i dopiero koszulka termo. myślę że to połączenie softa z membraną mnie zagotowało, soft był zupełnie mokry ...i tak sobie myślę że to rano wpadłem na taki genialny pomysł, kiedy pomyślałem że znowu będzie mi zimno w łokcie w tej kurtce Stantexu następna próba to zestaw1: - koszulka termo Crivit - rękawki ocieplane - kurtka Stantex lub - koszulka termo Crivit - rękawki ocieplane - cienka bluza lekko ocieplana ze stójką - softshel w plecaku wożę kurtkę przeciwdeszczową, więc jakby było zbyt przewiewnie to awaryjnie mogę ją szybko założyć, więc skłaniam się ku wariantowi nr 2, przynajmniej tak do -10 , zobaczymy co będzie poniżej no i mam nadzieję że te problemy z mocą to tylko z przegrzania - wolałbym nie być skazany na pociąg...wczoraj jedynie 40minut opóźnienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelj5 Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 Na moje oko sprawdź zestaw drugi. Softshel powinien sobie poradzić, a mam wątpliwości co do kurtki Stantex. Dobra membrana niestety swoje kosztuje, a Stantex produkuje tanie ubiory. W zeszłym roku kupiłem po taniości używaną bluzę Crane z membraną TechTex i dobrze chroniła przed wiatrem, ale nie oddychała. Wystarczył krótki podjazd żebym pod spodem był mokry. Najgorzej było z rękawami, bo zaraz mi ręce marzły od wilgoci. Po ściągnięciu od wewnętrznej strony kurtka dosłownie ciekła. W tym roku zainwestowałem w kurtkę i kupiłem to http://www.decathlon.pl/bluza-700-czarno-czerwona-id_8315367.html . Może nie jest to górna półka, ale spisuje się znakomicie. Oddychalność na bardzo dobrym poziomie, nie ma mowy o skroplonym pocie od wewnątrz. To zupełnie inny komfort i teraz nie marznę, mimo że ubieram się delikatniej. Także spróbuj wariantu drugiego. Powinno być dobrze, choć w temperaturach nie schodzących poniżej -5 stopni możliwe, że zrezygnowałbym z jednej warstwy, ale to musisz przetestować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalxM Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 masz rację , ten Stantex chyba się nie nadaje jeszcze na te temperatury , zdaje mi się że sprawdzi się przy nieco niższych (bo w zeszłą zimę się sprawdził), po prostu bardzo źle połączyłem warstwy. co do tej co podałeś - oglądałem ją, wydawała mi się interesująca , rozumiem że jeździsz w niej teraz czyli ~0 do ~-5 ? pod spód tylko jedna warstwa termo czy coś jeszcze ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgodny Napisano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2014 Czytam to panowie, i nie umie wyjść z podziwu, że ciśniecie takie kilometry, szkoda że ja nie mogę (miałem zapalenie zatok czołowo ocznych ) bo nie może mi na twarz wiać zimne powietrze :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelj5 Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 Tej bluzy używam gdy temperatura spadnie poniżej +5 stopni. Powyżej jest za ciepło. Pod spodem bielizna Brubeck Thermo. Poniżej 0 stopni dokładam koszulkę z krótkim rękawem. Jak na razie najniższa temperatura przy której w niej jechałem to było -8. Założyłem pod spód koszulkę z długim rękawem + bieliznę Thermo i było trochę za ciepło, ale tutaj nie ma mowy o cieknącym pocie i nie ma efektu wyziębienia po spoceniu. Nie mam porównania do produktów z górnej półki, ale mam porównanie do tych z dolnej i śmiało mogę polecić. Czytam to panowie, i nie umie wyjść z podziwu, że ciśniecie takie kilometry, szkoda że ja nie mogę (miałem zapalenie zatok czołowo ocznych ) bo nie może mi na twarz wiać zimne powietrze :/ Osobiście nie mam problemów z zatokami, ale ma moja żona, więc wiem jak niewiele trzeba żeby się załatwić. Wydaje mi się jednak, że bez problemów mógłbyś zabezpieczyć się tak, aby nie szkodzić zatokom. Podstawą powinny być duże gogle narciarskie np takie http://www.arctica.pl/p341/g-96/973/g-96e.html . Osłonią górną część twarzy od podstawy nosa do ok centymetra ponad brwi. Bezbarwna szybka pozwoli jeździć po zmroku. Najpierw zakładasz kominiarkę Brubeck http://www.brubeck.pl/pl/content/kominiarka-unisex tak jak prezentuje to model na zdjęciu. Przenia część kominiarki wykonana jest w taki sposób, żeby można było swobodnie oddychać mimo zasłoniętych ust. Wydychane powietrze ogrzewa materiał, więc potem wdychane powietrze nagrzewa się co chroni gardło i zapewnia komfort cieplny obszarowi wokół ust. Oczywiście powstają opory dla przepływającego powietrza, ale nie są duże i kominiarka naprawdę się sprawdza. Na głowę zakładasz czapkę z membraną np http://www.decathlon.pl/ocieplacz-pod-kask-na-rower-id_8315773.html , ewentualnie z membraną jedynie w części przedniej i bocznej. Na to oczywiście kask i gogle. Przy takim zestawie będziesz w pełni osłonięty przed wiatrem i zimnem. Na chłodniejsze dni możesz dołożyć komin np http://www.decathlon.pl/golf-polarowy-na-rower-id_8221071.html . Z przodu zakładasz go tak żeby nie zasłaniał ust, a z tyłu naciągasz aż na czubek głowy i dociskasz kaskiem. Górna krawędź materiału przebiegnie w taki sposób, że zasłoni żuchwę, kości policzkowe i uszy. Mając w zestawie gogle, kominiarkę, komin oraz dwie czapki z membraną jedną delikatniejszą, a drugą cieplejszą mógłbyś odpowiednio zabezpieczyć się w dużym zakresie temperatur. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 Jak dla mnie powodem jest to, że jest ciemno - nie widać na liczniku, że za wolno jedziemy, więc nie ma motywacji do podkręcania tempa A bardziej na serio - wiatr. Ostatnio dochodziłem na asfalcie do 24km/h na dystansie 40km, a wczoraj, w bezwietrzny wieczór wykręciłem 26km/h przy 50km, więc już blisko do letnich średnich. Oczywiście niskie temperatury też nie pomagają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jur Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 Ja natomiast uzywam bluzy zimowej, spodni, kominiarki, czapki pod kask, koszulki termoaktywnej na długi rekaw stanteks od zeszlego sezonu. Jestem ze wszystkiego bardzo zadowolony. Z oddychalnosci jak i wiatroszczelności. Nie uważam ze te ciuchy sa jakos mega tanie 140 za bluze zimowa 100za spodnie po 30 za nakrycia głowy i chyba 50 za bluzke na długi rekaw. Dla mnie to kupe kasy. Gdybym miał wydac 300 za sama kurtke zimowa na rower to bym sie mocno zastanowił. Pozatym duzo zależy od indywidualnych predyspozycji. W niedziele jechalem ze znajomym co przy -3 i silnym wietrze jechal w rekawiczkach półówkach i nie było mu zimno. Ja jechałem w puchowych narciarskich i bylo optymalnie w miare w palce zarówno nóg jak i dłoni bardzo szybko jest mi zimno. Ale jesli chodzi o reszte ubioru to wystarczyla mi ta bluza zimowa, dluga bluzka i spodnie ocieplane. W sobote jechalem szosówką i zalozylem dwie długie koszulki i krotka pod spód + zimowa na wierzch i bylo mi za ciepło na osiagane predkosci na pewno tez wplyw miała kominiarka poniewaz zasłaniała usta, o ciagle lecących dudlach z nosa nie wspomne wmawiam sobie ze to dlatego mi ustawka uciekła minusem tej bluzy stanteks jest na pewno krój taki mało dopasowany workowaty ale oprócz tego super za ta cene Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgodny Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 Podstawą powinny być duże gogle narciarskie już siebie widzę w tych goglach na rowerze co to osłon twarzy to mam kominiarkę, komin, kask, czapki rożnej maści z membraną też, ale się rozchodzi o to że , przez cały ten okres biorę sinulan, żebym mógł normalnie oddychać bo mam mniej lub bardziej zatkany nos a kataru nie mam, cały czas musiałbym oddychać ustami to trochę meczące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelj5 Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 Ja przy wysiłku oddycham ustami. Nosem to mogę oddychać jak siedzę lub chodzę. Przy wysiłku nos ma za małą wydajność, więc zatkany nos mi osobiście nie przeszkadza w jeździe na rowerze. Jeżeli uważasz, że gogle i rower to głupio wyglądające połączenie, to ok. Ja się tym nie przejmuję, wolę komfortowo sobie pojeździć mimo zimna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ludz Napisano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2014 Mam podobnie. ZImowe warunki - mocniejszy wiatr, wilgoć i gorsza przyczepność to chyba podstawowa sprawa. Bardzo istotny aspekt, który może mieć wpływ to wspomniane już ciuchy. Nie sądzę jednak, żeby kluczowy był opór powietrza. Wydaje mi się, że najistotniejsza kwestia to... przegrzewanie i wychładzanie mięśni. Ciężko dobrać odpowiednią odzież, która nie będzie przeszkadzać. Wbrew intuicji, nasze mięśnie działają najlepiej gdy są NIECO przechłodzone. W ciuchach zimowych, szczególnie z membranami, bardzo łatwo o nadmierne zapocenie, przegrzanie, a następnie mocne wychłodzenie np. na zjeździe. Dodatkowo, kwestia oświetlenia- ja się tam niepewnie czuję jeżdżąc z kiepską lampką, stąd i średnia niższa. Wyobrażam sobie też, że ogólnie rower może gorzej działać w niższej temperaturze, ale to już mój domysł - guma może gorzej trzymać (AFAIK, opony rowerowe mają optimum przyczepności w tych samych warunkach w okolicy 15-20stopni, ale mogę się mylić), smary, szczególnie tańsze, gęstnieją... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 5 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2014 Zle ciuchy, zla lampka, zle nastawienie. Przy odpowiednim nastawieniu da sie smigac prawie jak w lecie, a jak nie to mozna zrobic zalecana na ten okres baze tlenowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.