Orion50 Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Witam. Celem tego topicu jest pomoc mi i innym użytkownikom , którzy sie przygotowują do wyrawy ,a dość długo nie mieli stycznośći z bajkiem .. Zamierzam się wybrać do miejscowości oddalonej od mojego miasta o 21 km. Oczywiscie jazda po tamtym miejscuu też będzie i wyjdzie około 50km. Przed wyjazdem z miasta , zamierzam podjechac do sklepu , w którym kupiłem rower , aby zerknął czy jest ok bo nie chce mieć zonka w połowie trasy :mrgreen: co mam ze sobą zabrać ? jakie żarcie polecacie i co oprócz tego ?? Jakim tempem najlepiej jechać ?? I w ogóle chodzi mi o takioe dobre rady na drogę Co wam wpadnie do głowy to piszcie . Napiszę jeszcze , że wyjazd jest planowany na dziś i prosze o szybkie porady. PILNE :mrgreen: Pozdrówko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Jesli nie jezdziłes dłuzszy czas , to na pewno specjalnie sie nie forsuj . Tempo dostosuj do swoich obecnych mozliwosci , trasy , warunków pogodowych . To ma byc przede wszystkim przyjemnosc z jazdy a nie katowanie sie . NIe zaczynaj kręcic za mocno , bo pozniej braknie Ci sił Bardzo dobrze , ze obrałes sobie konkretny punkt docelowy . na pewno musisz duzo pic . Najlepiej wode , wez sobie bidon i do plecaka jakas butelke 0,5 - 1 l - zeby nie bylo za ciezko . Oczywiscie jakas kasa sie przyda Do jedzenia dobre są banany , jakis batonik lub czekolada . Mimo iz trasa nie jest bardzo dluga , warto cos zjesc i duzo pic , szczegolnie przy takiej pogodzie . Bylo duzo tematów o tym co , ile i kiedy pic . Ale generalnie zasada jest taka , zeby nie dopuscic do sytuacji , w ktorej organizm zacznie domagac sie wody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antichrist Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 50 km to nie jest daleko. zabierz ze sobą wodę do bidonów i jakiegoś batona.To powinno starczyc.Jeśli chodzi o tempo to jedź takim jak uważasz.Jeśli nie ma by to żaden trening i jedziesz rekreacyjnie to myślę że około 20 km/h Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 dętka , pompka i inne akcesoria do usuniecia awarii roweru kiszka 20 km od domu nie nalezy do radochy szerokiej drogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefe Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 powtórzę to co poprzednik... tempo takie żeby przyjemnie się zmęczyć, dużo niegazowanej mineralnej, jakieś owoce. trasa nie jest długa nawet dla początkującego... wiem, bo nieraz jeżdżę takie trasy z ludźmi, którzy bardzo rzadko wsiadają na rower, a jeżdżą też ciężkimi makrokeszami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Witam. Dzięki za słowa otuchy i niezbędne rady. Zastanawiam się czy baton CORNY jest on zbożowy taki z miodem beedzie odpowiedni. Spróbuje banana Będę miał wodę i powerada. Średnią mam około 22-24 wiec bez ogromnej tragedii. 60-80 min. i powinienem byc na miejscu. Oczywiście , że bede jechał tempem własnym i nie bede sie forsował bo cche jeszcze wrócić jakoś Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike87 Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Ja ze swojej strony myślę, że też mogę dorzucić swoje trzy grosze jako że moje trasy często przewyższają 100km w jeden dzień Polecam Ci wziąć : - przede wszystkim picie (dużo jeśli po drodze nie ma sklepów, jeśli są to może być go mniej tylko weź jakies pieniądze ze sobą), - jakieś bułeczki z czymtam lubisz (nagle może napaść cię mały głód ), - batonik (jeśli chcesz wziąć z czekoladą to najpierw włóż go do lodówki na ok. 2h i później owiń go sreberkiem np. folią śniadaniową, żeby utrzymywał temperaturę trochę dłużej i nie zaczął "pływać"), - jeśli masz okulary z wymiennymi szkłami to szkła, ponieważ nigdy nie wiadomo jak się pogoda zmieni, - kurtkę przeciwdeszczową (z tych samych powodów co powyżej), - nieodzownie kask Trasa 21km w jedną stronę nie jest jakąś szczególnie daleką, ale przy przygotowaniach właściwie nie ma znacznie czy jedziesz 20, czy 60km w jedną stronę A tempo utrzymuj własne - jakie lubisz. Tylko nie staraj się jechać na siłę jednostajną prędkością i na podjazdach troszkę odpuszczaj bo siły mogą cię opuścić nie wiadomo kiedy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Wielkie dzięki. Nie wiem co bym bez was zrobił Jeszcze jedno pytanie. Co z Policją ?? Czy jak mnie zatrzymają to mogę miec pretensje , że sie wybrałem w trase ,a jestem nieletni ?? Oczywiście nie zamierzam łamać żadnych przepisów. Pozdrawiam. I zaczynam przygotowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike87 Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Policja nie będzie miała pretensji jeśli masz kartę rowerową Wtedy możesz jeździć gdzie chcesz i jak chcesz, bylebyś nie łamał przepisów Prawa o Ruchu Drogowym Nie przejmuj sie - 20km wydaje się daleko ale to dopiero początek. Potem będzie 30, 50 i tak dalej Cykloza ma to do siebie, że postępuje bardzo szybko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majster Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 ale picia weź co najmniej litr, albo/i przygotuj się, że będzie trzeba dokupić. ja dzisiaj wypiłem pół litra, a wypadzik ledwo ponad 20km ( kumple też trochę wypili ). poza tym, to co poprzednicy i może okulary słoneczne, bo ładnie dzisiaj daje. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Jak wrocisz to napisz jak bylo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 WOW. Wróciłem. Opiszę jak było. Dane statystyczne : Całkowity czas jazdy : 2h. 41 min. Prędkość maksymalna : 41 km/h Odległość : 47 kilometrów. Wiem , że jak na was to lajcik , ale ja jestem z siebie zadowolony. Nie jeździłem 2 lata , we wtorek dostałem rower , i nie zdążyłem wyrobić kondycji , a dystans nie najgorszy. Ilość picia : 2x Gatorade = 1litr Nałęczowianka niegazowana = 1.5 litra Pepsi = 0.5 litra Ogólem 3 litry płynów. 3 batony zbożowe i na sam koniec 3 km. pod domem kanapka ze schabowym. Teraz wypiłem jogurt. W skarżysku złapała mnie burza i musiałem poczekać , aż przestanie padać u babci. 45 min. i jazda z powrotem. Rower zdał egzamin. Jechał i po mokrym i po suchym , nic nie skrzypiało np. hamulce. Jestem zadowolony i mam dobry humr. Cykloza mną zawładneła Od wtorku mam już na liczniku 87 km. Pozdrawiam Serdecznie i dziękuje za wskazówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Oby tak dalej BTW po pepsi będzie chciało ci się jeszcze więcej pić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Właśnie jakoś nie. Kupiłem z lodówki i wlałem w siebie Jestem zmeczony , ale humor super. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike87 Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Apropo tej kanapki ze schabowym to nie bałeś się, że przy tej temperaturze schabowy będzie próbował o własnych siłach uciekać z plecaka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Nie. Był zapakowany w folie i rekamówke z PLUSA i lezał na samym dole plecaka. na razie nia mam żadnych fanaberii żołądkowych Powiedział tacie , że mnie łapy bolą (nadgarstki) i obiecał , że jutro da mi na rękawiczki pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Jak na 20km to wystarczy ci woda w bidonie. Co do żarcia to nie warto na ten kawałek brać. Na ten kawałek to za specjalnie nic nie trzeba brać. Nawet ta woda to jest zbędna rzecz, ale w razie czego można wziąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Maki - chyba jednak lepiej jest miec wode Na 40-50 km to pije nawet 3 bidony , zalezy od pogody I nie dlatego , ze chce mi sie pic albo slabne . . Mozna tyle przejechac bez łyka wody ale po co ? Moze Ci sie wydawac , ze nic sie nie stanie a taknaprawde mozesz sie odwownic w jakims stopniu Piłem , pije i dalej bede pił w czasie jazdy Pepsi bym nie polecał Wogóle jakos gazowane wody podczas wysilku mi nie sprzyjają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 No tak ale jak dojedzie na miejsce to chyba dadzą mu tam pić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kudłaty Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Zdecydowanie polecam picie, dowiedziałem się odtatnio, że utrata 2%-3% wody z organizmu w stosunku do masy ciała, powoduje obniżenie naszej wydolności 10%!! Picie od początku do końca wycieczki jest wskazane jeżeli nie chcemy paść gdzieś po drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 13 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 No tak ale jak dojedzie na miejsce to chyba dadzą mu tam pić. Już po fakcie Równie dobrze mógłbyś nie pić nic przez następne 2h. Organizm zanim się zregeneruje, trochę minie. Najlepiej jest pić małymi łykami co 5 min, niezależnie czy chce się pić czy nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 14 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 Piłem co 10-15 min. Kupie sobie w najbliższym czasie bidon. Do tej miejscowości co jechałem miałem około 25 km. bo jechałem sobie laskiem i chwilami rowerek w ostrym błocku i hardkorowych górkach sprawdzałem. z powrotem 22 km. bo asfalt Na miejscu sie PEPSI napiłem podczas jazdy bym tego nie tknął z wiadomych względów :mrgreen: Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mike87 Napisano 14 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 Woda jest konieczna i wydaje mi się, że nie ma co na ten temat co dyskutować bo wszelkie dyskusje są zbędne Planowałem sobie dzisiaj wyjazd nad jeziorko 30km od domu a za oknem pogoda nie zachęcająca. Ale zaryzykuję chyba - może nie będzie padać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orion50 Napisano 14 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 U mnie też pada. Moge wyjśc na rower dopiero koło 16:00 więc mysle , że przestanie i wyschnie. Zaraz się biore za mycie maszyny bo sie ukurzył wczoraj , że hoho Ale było super. Powoli będę zwiększał dystans , cykloza mnie opanowała. Będę pomykał nawet w zimię I w przyszłym roku jakiś maratonik :] Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.