Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście! - cz.2


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Skoro rowerzysta z filmiku mieni się stróżem porządku, to niech w pierwszej kolejności sam tego porządku przestrzega.

 

A taki przepis kodeksu drogowego Pan zna? ;)

 

7. Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znałem. Zmienia to dla mnie nieco postać rzeczy. Ale czy z tego przepisu wynika, że nie powinien sygnalizować przejazdu od prawej krawędzi do środka? Dla mnie nie wynika. Zresztą, tylko sobie tutaj gdybamy. Skądinąd można przypuszczać, że nie przejechał na środek pasa bezpośrednio przed skrzyżowaniem, tylko beztrosko poruszał się środkiem przez x kilometrów. Teraz niech sobie radzi z policją/sądem, które to instytucje stosują prawo w podobny sposób jak on - tzn. wobec innych, ale wobec siebie to raczej nie.

 

Trochę mi się nie chce już "mielić ozorem". Ty zakładasz, że rowerzysta był cacy (ew. może zakombinować i się wybronić), a ja zakładam, że rowerzysta nie był bez winy. Do porozumienia raczej nie dojdziemy :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a możemy założyć że naprawdę jechał ktoś po jego prawej stronie? jak to ma miejsce na takich 'wycieczkach'  ?;)  

 

wszystko można sobie zakładać , a to jak się wybroni to jego sprawa - jest aktywistą , niech walczy, nikt nie mówił że będzie łatwo ! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z filmu dla mnie ewidentnie wynika, że sobie po prostu jechał środkiem. Jakby chciał skręcać, to od razy zjechałby na pas do skrętu. Jazda obok innego rowerzysty jest dopuszczana warunkowo, wątpię, żeby to przeszło w rejonie i na skrzyżowaniu.

 

Media nakręcają aferę jaka to szkoda dzieje się uciśnionemu rowerzyście, a wy dajecie się w to wciągać. Oczekujemy od innych prawidłowego zachowania, to sami też musimy trzymać się zasad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taki przepis kodeksu drogowego Pan zna? ;)

 

7. Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku"

 

Reprezentujesz tu widzę postawę typowego cwaniakowania. Gdyby się uprzeć to przy tego typu drogach zastosowanie ten przepis by miał praktycznie w każdym przypadku. Przypomina mi to jazdę niektórych samochodziarzy lewą stroną przez nawet spory odcinek tylko dlatego, że potrzebują skręcić w lewo na drodze dwujezdniowej. Jak chcę skręcić w lewo to zerkam w tył, robię zjazd możliwie najbliżej osi drogi i przede wszystkim robię to w miarę szybko. Ale to ja a nie ten "lamus" z nagrania. Wspaniała sprawa, że dostanie po d.. i brawa dla Policji.

 

Liczba pojazdów w kolumnie rowerowej nie może przekraczać 15-u dla normalnej przykładowo wycieczki. Jak się organizuje takie coś jak

Masa Krytyczna to trzeba to zgłosić odpowiednim organom i potrzebna jest wtedy przykładowo eskorta policji co chyba jest logiczne. Czy tak było w tym przypadku??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Reprezentujesz tu widzę postawę typowego cwaniakowania.
Nie cwaniakuję, po prostu prowadzę dyskusję i nie bronię jego tylko staram się obiektywnie podejść do sprawy na zasadzie "gdybym sam był na jego miejscu co mógłbym zrobić". Odnośnie przepisów to są takie jakie są i nie ja je wymyślałem, pracuję w dużej firmie transportowej i mam doświadczenie z idiotycznym interpretowaniem przepisów przez policję oraz straż miejską (różne mandaty) . I powiem Ci jedno, gdybym to ja był na jego miejscu w 100% wybroniłbym się w sądzie stosując ich techniki interpretacji przepisów. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No i gicio,


Kiedyś widziałem taki "patent" żeby linka nie ocierała o oponę bo do roweru 28" cross wsadzono oponę z 29". O dziwo przerzutka przednia działała ale tylko dlatego, że linka szła w jakiejś dziwnej sztywnej rurce.
Czar prysł kiedy w kołach pojawiło się ciśnienie z 1,0 BAR na 3 BARy i opona nabrała "oficjalnego" profilu :teehee: Koło przestało się obracać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Powitoł

Czytam komentarze pod tekstem, pewnie sporo od lokalersów, i stoi, że możliwe że firma ubezpieczeniowa bikera wystosowała ten pozew. Choć w sumie też potrzebna jest wtedy aprobata skarżącego.

Jak się okaże, że nie było rażącej winy organizatora...Sajgon. Strach cokolwiek w jueseju robić :(

 

edyta: aaaa, bo w sumie tylko chciałem się podzielić. Nie absurd.

Raczej pomysł o gieniusz haczący, ale chyba nie ma innego sensownego tematu :)

 

comb-rack.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynałem swoją przygodę z rowerem i pierwszy raz rozebrałem rower po zimie aby przeczyścić wszystko dokładnie i nasmarować to wymieniałem również linki i pancerze na nowe. Więc zakupione nowe linki i pancerze trzeba było zamontować i przyciąć. Hamulcowe poszły szybko i sprawnie więc przerzutkowe to już  z górki pomyślałem sobie. Na początek przerzutka tylna. Więc linka w manetkę przeciągnięta cała, linka w pancerz no i do pierwszej przelotki. Próbuje i mierze jak tu zrobić żeby najlepiej to pracowało a i żeby tego pancerza też nie było 2m na rowerze. W końcu jest! Idealnie pasuje biorę obcinaczki ucinam! I w tym momencie zrozumiałem, że popełniłem błąd... przeciąłem pancerz z linką w środku...  :wallbash:

 

Dzisiaj za każdym razem kiedy robię pancerze przypomina mi się ta sytuacja kiedy to miałem 17lat i po raz pierwszy robiłem swój rower ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...