Skocz do zawartości

[Sport] Nazwiskomania a przyszłość sportu


Rekomendowane odpowiedzi

Beskid MTB ma wszystko? Żartujesz?

A przypomnieć Ci jak kilka lat temu ot tak nagle zlikwidowano kadrę, skasowano wszystkie programy szkoleniowe i gdyby nie Dariusz Miłek (właściciel CCC) to Polskie MTB wróciło by do epoki kwadratowego koła?

 

No to jak bez programów szkoleniowych nie damy rady "pociągnąć" dalej to faktycznie trzeba sobie darować. Mi bardziej chodziło o to, że przez tyle lat włącznie od czasów Świętej Pamięci Marka Galińskiego nic się nie wydarzyło godnego uwagi i zapamiętania. W zasadzie tylko jego pamiętam. Był sprzęt, są możliwości bo mamy góry i lipa jak była tak jest. Nie daje się wszystkiego zwalić na brak jakichś programów szkoleniowych. Jesteś dobry i się wyróżniasz to nie koniecznie musisz jeżdzić w Kraju Raju.

 

A nazwiskomanię kreują media. Jednych się pokazuje a innych nie. Truć cztery litery o przykładowo Kubicy to można co dziennie a inny gigant sportów motorowych śmiga gdzieś zapomniany za Wielką Wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Zapowiedzi wzniosłe, ale rezultaty takie sobie.


Mistrzostwo Świata "Kwiato" w tym roku to rezultat taki sobie?

 

Odnoszę wrażenie, że takie programy ze śmiesznie małymi budżetami są dalekie od realnego planu drogi po medal.

 

 

Pozalekcyjne zajęcia kolarskie i ogólnorozwojowe prowadzone są dwa razy w tygodniu, po 90 minut, przez licencjonowanych instruktorów kolarstwa.

Przeczytaj jeszcze raz założenia programu. Przecież nie na takich pozalekcyjnych zajęciach szkoli się olimpijskich medalistów. Ten budżet ma tylko pozwolić wyłapać co zdolniejszych III-IV klasistów i zachęcić ich (lub raczej na tym etapie ich rodziców) do kontynuowania przygody w klubach kolarskich. Przecież nie możemy mówić w przypadku 10/11-latków o pełnoprawnych treningach kolarskich.

 

chłodną ocenę sytuacji


Chłodna ocena sytuacji jest taka, że "ZaDarmoUmarło". Chcesz medali, fejmu, nazwiskomani - wykładaj z kapustę z własnej kieszeni na najlepszych trenerów, masażystów, ośrodki szkoleniowe. Rodzice Janowicza ponoć sprzedali firmę i zastawili mieszkanie, żeby chłopak mógł się rozwijać. Ministerstwo Sportu nie będzie przecież łożyć od A-Z na każdego potencjalnego medalistę olimpijskiego.

Trzeba się cieszyć z tego co jest, i jak ktoś z Was ma szkraba w tym wieku, niech posyła na takie pozalekcyjne zajęcia. Niech go sprawdzą, może znajdzie się jakiś przyszły medalista. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz założenia programu.

 

Czytałem dlatego uważam, że taki budżet (460 tyś PLN) nawet na tylko próbę odsiewu to lekko mówiąc przesada. Mówimy o skali kraju a nie powiatu czy województwa. Prowadzącym zajęcia trzeba przecież zapłacić, program trzeba przygotować itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamos, może zrób dzielenie i choć w przybliżeniu skalkuluj jakie środki przypadałyby na głowę. 

Obawiam się że nie wystarczyłoby nawet na płyn do czyszczenia okularów dla tych ślepych promotorów akcji, którzy mieliby zacząć dostrzegać te talenty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
adamos, może zrób dzielenie i choć w przybliżeniu skalkuluj jakie środki przypadałyby na głowę. Obawiam się że nie wystarczyłoby nawet na płyn do czyszczenia okularów dla tych ślepych promotorów akcji, którzy mieliby zacząć dostrzegać te talenty

 

i

 

Czytałem dlatego uważam, że taki budżet (460 tyś PLN) nawet na tylko próbę odsiewu to lekko mówiąc przesada. Mówimy o skali kraju a nie powiatu czy województwa. Prowadzącym zajęcia trzeba przecież zapłacić, program trzeba przygotować itp.

 

Z tego co czytam, to wnoszę, że te 490 tys. PLN (źródło, które wrzucił mklos1, błędnie podaje że 460tys.) ma być przeznaczone na stroje dla dzieci z klas III-IV (w tym buty i kask i rowery dla najlepszych). 490 000/915 biorących obecnie w programie uczniów = 535 PLN

 

Druga sprawa. Gdzie jest napisane, że ten budżet to wynagrodzenia instruktorów? No bez jajeczek Panowie. Kto by chciałby za kilka groszy do roboty przychodzić?

 

Słowa Wacława Skarula:

 

 

"Szkółki zawiązują się tam, gdzie istnieje odpowiednia baza i warunki - przy szkołach podstawowych z nauczycielami-instruktorami i przy samorządach gotowych wesprzeć taką placówkę."

żródło:

- http://www.pzkol.pl/dzieci_i_mlodziez/ruszyl_narodowy_projekt_rozwoju_kolarstwa-s5302.html

- http://eurosport.onet.pl/kolarstwo/od-szkolki-do-kadry-ruszyl-narodowy-program-rozwoju-kolarstwa/q61w0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę pewnie coś bardzo kontrowersyjnego za co bankowo oberwę ale co mi tam :P Gdyby połowę pieniędzy, która jest pompowana w naszych kochanych piłkarzy wrzucili w inne sporty gdzie są wyniki ale brak funduszy na rozwój to byłyby one lepiej spożytkowane. Uważam, że to jest chore iż w naszym kraju sportowcy muszą żebrać o środki na rozwój sportowy - młodzi kajakarze zarabiają pracą na to aby wyjechać na obozy i sprzęt, łyżwiarki muszą się rozbierać w gazetach aby sfinansować wyjazd na Olimpiadę i wiele innych podobnych historii. A nasi piłkarze zarabiają w zagranicznych klubach fortunę a potem przyjeżdżają na zgrupowanie "wczasowe" i truchtają ze ściśniętym gardłem w obawie aby czasem kontuzji nie złapać w kadrze bo przecież potem będzie lipa. Wiem, generalizuję - uwielbiam piłkę nożną, sam grałem wiele lat ale uważam, że ogromne środki wpompowane w naszą piłkę nigdy nie dadzą rezultatów. Lepiej to wykorzystać na inne dyscypliny. Swoją drogą co jest takiego niesamowitego w piłce nożnej, że najmniej zarabiający kadrowicz grający w kraju zarabia rocznie ok. 2 mln złotych? Policzcie sobie ile jest klubów, piłkarzy + kadra i jakby taki roczny budżet przeznaczyć np na samą lekkoatletykę to by starczyło pewnie na kilka pokoleń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Ggdy te 490 tysi to rzeczywiście ma być przeznzczone tylko na odzież to będzie ok. Ale aż tak wprost to nie wynika moim zdaniem, bo mowa jest o budżecie całego projektu.

 

I Ty naprawdę myślisz, że nawet przy założeniu gdyby te wszystkie pieniądze poszły na instruktorów/nauczycieli zamiast na dzieci, to którykolwiek z nich kiwnąłby palcem?

 

90 minut (2 godziny pozalekcyjne), 2 razy w tygodniu, na 61 szkółek (docelowo 116?) przez cały rok szkolny? Nawet nie chce mi się liczyć, ile mogłoby wyjść na głowę takiego instruktora, ale myślmy realistycznie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się znowu wyłamię - ale osobiście uważam, że 490 tysięcy jest lepsze niż 0 tysięcy.  Ba, jestem gotów rzec, że jest znacznie lepsze, podobnie jak znacznie lepsze jest robienie czegoś niż nie robienie nic (i ględzenie).

 

Nie będę też komentował założeń systemu, bo w przeciwieństwie do wypowiadających się tu ekspertów nie znam ani na szkoleniu młodzieży ani tak naprawdę na kolarstwie.

 

A przede wszystkim nie wiem na co są przeznaczone pieniądze ;)

 

A jak nie wiem, to nie wiem i nie dorabiam do tego teorii.  No i nie oceniam efektów czegoś, co tak naprawdę jeszcze nie wystartowało.

 

W każdym razie dalej się cieszę i kibicuję, tudzież mam nadzieję że coś się z tego urodzi.

 

Żeby nie było - ponarzekam przy okazji na pogodę.  Słaba jest.  Dziękuję za uwagę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Druga sprawa. Gdzie jest napisane, że ten budżet to wynagrodzenia instruktorów? No bez jajeczek Panowie. Kto by chciałby za kilka groszy do roboty przychodzić?

 

Zapytaj za ile pracują ludzie w placówkach oświatowych na ewentualnych zajęciach dodatkowych. O próbie wymuszania na nich pracy za friko nie wspominam.

 

 

 

Przepraszam, że się znowu wyłamię - ale osobiście uważam, że 490 tysięcy jest lepsze niż 0 tysięcy.  Ba, jestem gotów rzec, że jest znacznie lepsze, podobnie jak znacznie lepsze jest robienie czegoś niż nie robienie nic (i ględzenie).
 

 

Oczywiście jest to lepsze niż zero pod warunkiem że środków takich nie rozmieli się a drobne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Zapytaj za ile pracują ludzie w placówkach oświatowych na ewentualnych zajęciach dodatkowych. O próbie wymuszania na nich pracy za friko nie wspominam.

 

O nic nie muszę nigdzie pytać, doskonale się orientuję w temacie.

 

Sugerujesz też, że wszyscy Ci instruktorzy będą dymać za kilkanaście groszy za godzinę, a jak nic nie zostanie to nawet za darmo?

 

A jak się nie zgodzą, to się ich do tego zmusi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro zorientowany jesteś w temacie to wiesz jak to wygląda. 

A czy stawka będzie postrzegana jako niska czy wysoka - rzecz względna. 

Pamiętam że stawka godzinowa za udzielanie korepetycji drastycznie się zmieniła w ciągu paru lat mojej oświatowej działalności. Pod jej koniec zdarzało się że ktoś brał 10 zł za godzinę z dojazdem do klienta. Jeśli taki wykładowca postrzegał to jako lukratywne zajęcie to równie dobrze praca za grosze może być postrzegana jako coś - i jest to całkiem możliwe widząc jak wygląda pewność zatrudnienia i ilość godzin. Niektórzy wolą pracować za "coś" niż nie pracować wcale. Nie mnie oceniać sensowność takich działań i filozofii pracy.

Właściwie to uważam nawet że praca za grosze będzie normą. 

Jadąc z dzieciakami na wycieczkę miałem je pod opieką przez 24 godziny, z czego aktywnie - poza snem - jakieś 18.

Zakładając że za tydzien pracy "na łapę" dostawałem 450 zł czyli za dzień uśredniając 90. Jeśli te 90 podzielę przez 24 (w tym ponadetatowe powinny być jako nadgodziny płatne więcej) to wychodzi 3.75. Dla jednych wycieczka to urwanie się ze szkoły dla innych ciężka praca. Wysokość stawki za ten przywilej każdy może sam wycenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ... lepiej 460 kzł niż 0 ... 

Oceniam budżet pod kątem dostępnych informacji ... i przy tym co przeczytałem nadal uważam że ta kwota to kpina ...

Z kolejnych źródeł można wywnioskować że to czego braknie zrzucimy na barki gmin (czynsz za lokal, nauczyciel WF`u prowadzący zajęcia) ... przecież one są bogate :).

Ale przy takim założeniu wyjdzie jak zwykle ... gminy z zasady nie lubią jak im się narzuca kolejne wydatki.

 

Lewandowski w tydzień zarabia 2x więcej w Bayernie (około 200 kEuro) :)

 

Aby z plew odsiać ziarno potrzeba profesjonalistów ... a ci za darmo nie pracują ...

Można płacić studentom za przeprowadzenie zajęć czy zatrudniać ich w ramach praktyki ale zwiększamy ryzyko że nic z tego nie będzie.

 

Polska to taki kraj w którym się tylko narzeka, ale jak tu nie narzekać skoro nie ma takiej zwykłej sprawiedliwości  społecznej... 

W jednym związku sportowym  kasa się zwyczajnie marnuje w innym nie ma nawet na wysłanie nadziei medalowych na imprezę mistrzowską... żal.

 

Pożyjemy zobaczymy ... jak będą z tego owoce to będziemy mogli powiedzieć o najlepiej wykorzystanej kasie przeznaczonej na sport w historii :).

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I Ty naprawdę myślisz, że nawet przy założeniu gdyby te wszystkie pieniądze poszły na instruktorów/nauczycieli zamiast na dzieci, to którykolwiek z nich kiwnąłby palcem?

 

Mam nauczycieli w rodzinie i wśród znajomych. Nie słyszałem, aby to nauczyciel dyktował warunki na jakich będzie pracował. Oczywiście granica absurdu gdzieś istnieje, nawet i w tym zawodzie. 

Generalnie z artykułów nie wynika na co ma te pół bańki pójść. Z której strony by nie patrzeć, to bardzo mało w świetle założeń, więc coraz bardziej skłaniam się ku teorii, że ta kasa nie ma nic wspólnego z bezpośrednim finansowaniem takich szkółek. Opracowanie takiego projektu, wdrożenie i pozyskanie sponsorów też wbrew pozorom kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...