[Projekt - szosa] Czyli składam swój nowy rower.

[Pixon]

Piękny kolor, myślę że możesz mieć dużo racji w tym, że to jest oryginał.

Oglądam twój projekt i zastanawiam się czym się różni Romet Super od Romet Sport. Muszę wydrukować sobie Twoje zdjęcia, detale i popatrzeć czym się różni moja ramka. Szkoda, że ja na potrzeby kurierki i ogólnej jazdy po miescie musiałem swój rower doprowadzić do tak strasznego stanu w jakim się teraz znajduje

 

Wolałbym tak jak napisał @@Venec, trochę starszy sprzęt tu wsadzić. A już na pewno nie B'twin czy Sunrace. To się po prostu gryzie ze sobą

 

Ogólnie pozytywne wrażenia

[nonameuser1]

Romet Super powinien mieć takie serduszka, otwory w mufkach (foto poniżej), Sport tego nie ma - jak to jest u autora tematu nie wiem, bo na zdjęciach nie widać, kolejna rzecz odróżnająca Supera od Sporta to wycięcie w mufie suportowej - to widać że Romet autora posiada. Przede wszystkim warto zmierzyć średnicę rury podsiodłowej, Sporty w większości są zrobione z kanalizy, Super powinien być na lepszych rurkach.

 

[Szumak]

Z rzeczy najbardziej rzucających się w oczy Romet Sport ma trzy przelotki na linkę hamulca tylnego, w innym miejscu przelotkę linki przerzutki oraz inaczej wyprofilowany tylny widelec. Mufa suportu jest inna.

Wydaje mi się również, że jest w nim dużo większa odległość między obręczą a osią hamulca... Ogólnie Sport sprawia wrażenie większego.

 

Mnie marzył się ten rower na klasycznym osprzęcie campagnolo lecz to znaczny koszt i trudno skompletować, dlatego ostatecznie postanowiłem złożyć go na osprzęcie budżetowym. Nie oszukujmy się, na dzień dzisiejszy najsłabszym ogniwem w moim rowerze jestem ja, resztę z czasem będę wymieniał (bo to dla mnie również przyjemna forma rozrywki) lecz zmiana siebie samego będzie najtrudniejsza.

U mnie tych "serduszek" w mufach nie ma. Za to kształt mufy ze śrubą podsiodłową jest charakterystyczny dla wszystkich ram opisanych jako "Super", które udało mi się znaleźć w sieci.

[nonameuser1]

Akurat kształt mufki podsiodłowej nie do końca może być tu wyznacznikiem-poniżej zdjęcie ramy Sporta, średnice podsiodłowej jaką masz?

 

[Szumak]

Zarówno Sport jak i Special w poniżej zaznaczonych miejscach mają przetłoczenia:

 

 

... lecz prawdą jest, że takie detale konstrukcyjne ulegały zmianie - widziałem różne wersje tych ram.

 

Średnica podsiodłowej u mnie: zewnętrzna 29,5mm (oczywiście na lakierze) a wewnętrzną trudno jest zmierzyć bo w miejscu obejmy pomiar nie jest miarodajny, będzie powyżej 27mm. Obecnie mam włożoną redukcję 25.4/27.0 i sztycę 25.4 - całość wchodzi z luzem. 

[nonameuser1]

Super też powinien mieć takie przetłoczenia, to akurat w Twoim jest dziwne i pierwszy raz widzę takie coś w Romecie.

[Szumak]

Identyczne ramy w wersji szosowej i torowej:

 

 

 

http://www.ostrekola.pl/forum/gallery/image.php?mode=medium&album_id=2&image_id=128

 

Ta podobna, ale też bez przetłoczeń:

 

 

 

[IvanMTB]

Kłaniam,

 

No i byłoby git, gdyby nie te paskudne, czarne klamoty

 

Jak dla mnie klasyczna szoska powinna być wykończona klasycznie, na srebrno...

 

... niekoniecznie w gratach z epoki (co oczywiście byłoby ideałem...) ale koniecznie w sreberku...

 

Szacunek...

I.

 

[nonameuser1]

Pierwszy czerwony to chyba tylko po kolorze identyczny, zdjęcia z olx są tak małe że nie wiem jak możesz mówić że masz identyczny nie widząc szczegółów mufek, mufy suportu itd...

Co do drugiego i trzeciego to faktycznie identyczne jak dwie krople wody Drugi to lopro, trzeci od gromady czyli na bank spawanko lutowanko itd, z oryginału raczej nic nie zostało

Wyłączam się z dyskusji bo widzę, że kolega niedawno nie wiedząc jaki ma framset, w kilka dni wchłonął całą wiedzę o ramach

[Szumak]

Szydera musi być!

 

Mój drogi kolego, rozpocząłem ten temat by się czegoś dowiedzieć od Was wszystkich siedzących w temacie od lat. Nigdzie nie twierdziłem, że znam się na tym sprzęcie a moich wątpliwości nikt jednoznacznie nie rozwiał. Link do tej aukcji z tablicy wkleiłem kilka wpisów wcześniej, tam było więcej zdjęć. Widziałem też gdzieś zdjęcia takich ram w ofercie pod "ostre koło", nie wiem gdzie to było.

Przepraszam Cię, że nie mam dostępu do zdjęć ofertowych Rometa i innych producentów ram, przepraszam również jeżeli Cię czymś uraziłem.

[sadfreak]

Skoro dykusja się już jakoś toczy to i ja dorzucę swoje 3 grosze. Mam dość spore archiwum zdjęć wychodzących z ZZR a potem Rometa rowerów i samych ram szosowych i o ile z Jaguarami sprawa wydaje mi się obecnie w miarę prosta i jednoznaczna o tyle w przypadku Rometów Speciali i Super-ów ilość wariantów, kombinacji i mixów była ogromna. Sytuacji nie ułatwia fakt, że Super i Special były robione na rurach reynoldsa i dopiero po jakimś czasie przerzucono się na Columbusa w przypadku Rometa Super - tym samym trochę ułatwiając ich identyfikację. Od razu zastrzegam, że nie jestem w tym temacie jakimś mega ekspertem, ale przeszło 8 lat staram się zgłębiać wiedzę w tej kwestii. Wygląda mi na to, że Twoja rama to dość późna - choć nie najpóźniejsza wersja Rometa Speciala. Mam w swoim archiwum 3 zdjęcia takiej ramy prosto z fabryki. Jedyna różnica w stosunku do Twojej polega na dodatwym haku przerzutki przedniej - albo pojawiał się tam w wyniku indywidualnego zamówienia zawodnika lub klubu, albo pod sam koniec produkcji właśnie takie były wypuszczane.

 

 

Dla porównania wrzucam też kilka zdjęć rometa super z tego samego okresu, w bardzo podobnym malowaniu. Jak widać różnice są niezwykle subtelne - inna belka tylnego hamulca i łączenie widełek przy suporcie, rury Colubusa zamiast Reynoldsa (co sprawdzić można na podstawie średnicy podsiodłówki: Reynolds - 26,4mm, Columbus - 27,2mm):

 

 

 

Edytowane 6 Stycznia 2015 przez sadfreak

[Szumak]

Dzięki za opinię, faktycznie te zdjęcia mają bardzo wysoki stopień zgodności z moją ramą, w zasadzie tylko hak przerzutki jest tu zastanawiający i nigdzie takiego nie widziałem.

Z tego co pamiętam i mogę dodać jeszcze to wypowiedź sprzedawcy sklepu, gdzie ją kupowałem, że to rama na rurach Columbusa - co mogłoby być też jakąś wskazówką. Sam nie wiem w jaki sposób można by było to sprawdzić więc mogę tylko przyjąć tamtą wypowiedź na wiarę, a że był to niewielki sklepik prowadzony przez czynnych kolarzy, więc nie mam podstaw przypuszczać by minęli się z prawdą.

 

... po zapoznaniu się z kolejnymi fotkami...

 

to w takim razie mogę potwierdzić Columbusa, mam średnicę powyżej 27mm. Wniosek nasuwa się taki, że ciężko jest dać jednoznaczną odpowiedź przy tak dużej ilości zmian konstrukcyjnych.

[sadfreak]

I ja też dochodzę do tego wniosku co Ty - trudno cokolwiek powiedzieć na pewno. Tak czy inaczej dziwny trafił Ci się miks - rama na Columbusie i wiedelec na Reynoldsie. Być może tak to było wtedy kompletowane, być może pod koniec produkcji Romet zamawiał rury i mufy Reynoldsa pozwalające na montaż sztycy 27,2 (teraz widzę, że taka opcja była już dostępna w niektórych rowerach z lat 80` wbrew wcześniejszym przypuszczeniom - http://www.bikeforums.net/classic-vintage/506053-double-butted-reynolds-531-seat-tube-inside-diameter.html). Tak czy inaczej - na pewno masz porządny rower, który stanowi kawałek historii polskiego kolarstwa. Gratulacje:)

[Szumak]

I ostatecznie po drobnych korektach wygląda to tak:

 

Wymieniłem mostek na krótszy, podniosłem nieco kierownicę, skompletowałem osprzęt wymagany przepisami, wymieniłem siedzenie na znacznie wygodniejsze. Do przodu trafiła nowa opona Schwalbe Lugano 23-622.

[askryptor]

Kolor ramy ładny, geometria ładna, naklejki git, a reszty totalnie nie ogarniam. Mostek paskudny, 2 różne opony, czarne komponenty, choć obręcze i przerzutki srebrne, a siodło i owijka biała. Każdy powinien robić rower zgodnie z własnym gustem (jeśli ci się podoba to najważniejsze), ale według mnie dobór kolorów i części to jakieś nieporozumienie (i te klamki...jeśli chciałeś koniecznie nowe to w ofercie są nadal BL-R400. Choć nawet najtańsze, używane Weinmanny lepiej by tu pasowały).

 

[nonameuser1]

Też wizualnie mi średnio pasuje, ale jak pisze poprzednik, ma się podobać właścicielowi, jeśli się podoba, to ok...

Po prostu to wygląda jakbyś pozbierał wszystko co miałeś w domu/piwnicy przypadkowego i powkładał do roweru a przecież kupowałeś specjalnie pod tą ramę, można było się nieco bardziej postarać aby to tworzyło ładną całość, w końcu klasyczne szosówki również grzeszą pięknością.

[Szumak]

Już tłumaczę

 

Nie widzę sensu zakładać oponę do trenażera również na przednią obręcz tylko z powodu feng shui.

 

Obręcze kupowane dekadę temu gdy koncepcja całości była inna, obecnie planowane są do wymiany pewnie gdzieś w połowie lub pod koniec sezonu (pewnie wcześniej z uwagi na ich małą wytrzymałość i moją obecną masę). Będą czarne stożki, czarne szprychy, i czarne piasty SH 105.

 

Przerzutki z włożonego kompletu niestety nie występują w innym kolorze, więc również całość musiałbym wymienić - na razie nie planuje.

BL-R400 nie widziałem czarnych, brałem komplet do zacisków a zarówno zaciski jak i klamki oceniam znacznie wyżej od tego, co miałem kiedyś i twierdzę, że zrobią robotę.

 

Z mostkiem to faktycznie jest największy problem i za bardzo nie ma wyboru przy tej długości, oczywiście mógłbym szukać tradycyjnego, jednak skusiłem się na ahead bo widzę pewne plusy tego rozwiązania.

 

Hmmm, oczywiście mogłem całość złożyć na osprzęcie z jednego kompletu np. SH Sora, lecz miałem wątpliwości: nie jeździłem od kilkunastu lat i wiem, że będzie trudno mi zacząć. Przybyło mi lat, wagi i problemów ze zdrowiem - może się okazać po miesiącu, że zwyczajnie nie będę mógł jeździć, więc kupno markowego osprzętu ze średniej lub wyższej półki może okazać się niezasadne, zwłaszcza, że koszt samych części wraz z przesyłką przewyższy cenę zakupu nowego roweru na danym osprzęcie.
Ale tak sobie myślę, że jeżeli po pierwszym sezonie będzie wszystko w porządku (ze mną) to będę myślał nad dalszymi zmianami.

Edytowane 25 Stycznia 2015 przez Szumak

[nonameuser1]

Chodzi o to, że wydałeś dość spora sumę a osprzęt jest raczej niezbyt, przy odsprzedaży go stracisz dużo, o ile uda się to sprzedać. Szkoda że nie wziąłeś pod uwagę zakupu używanego osprzętu w super stanie, co idzie trafić, wtedy rachunek wyszedłby podobny, wygląd klasyczny byłby zachowany i mógłbyś skompletować całą grupę, np. shimano 600 i nie straciłbyś nic na funkcjonalności i przy ewentualnej odsprzedaży.

[Szumak]

Aha, rozumiem Twój punkt widzenia, nie jest to jednak dla mnie argument. Nie składałem roweru na handel ani z myślą o późniejszej odsprzedaży. Robię to ponieważ chcę na nim jeździć oraz dlatego, że własnoręczne budowanie całości z locków zapewnia mi dobrą zabawę. Ewentualną sprzedażą lub złomowaniem zajmą się moi spadkobiercy i to już będzie ich problem

[nonameuser1]

Jednak nie rozumiesz Ale spoko, Twój temat, rower, nie wcinam się, to były tylko rady.

Edytowane 25 Stycznia 2015 przez nonameuser1

[Szumak]

Za rady oczywiście dziękuję, wszelkie komentarze rozważam i będę miał w pamięci. Całość tego co robię nie jest nigdy ostateczną formą, na pewno będzie ewoluować

[Crisso]

Witam,

właśnie odnawiam Rometa Sport, trafiłem na temat trochę późno. Nie prześledziłem wszystkich postów więc mam pytanie: czy ramę dostałeś pomalowaną czy robiłeś to sam ? Chodzi mi o to czy była malowana proszkowo czy tradycyjnie ? Jestem przed tym "zabiegiem", a w internecie zdania podzielone. Efekt na Twoim rowerze wygląda nieźle, więc będę wdzięczny za informację (mam oryginalnie taki sam kolor). I choć ja jestem dość "ortodoksyjny" w tej kwestii i nie lubię łączenia starego z nowym, to po obejrzeniu Twojej pracy powiem jedno: Szacun !

 

Pozdrawiam

[Szumak]

Uważam, że mam jeszcze oryginalny fabryczny lakier - kupiłem ramę jako nową i nigdy dotychczas nie była używana. Nie wiem jaką technologią Romet wtedy malował swoje produkty.

[Crisso]

No to miałeś ogromne szczęście. Dzięki za info i pozdrawiam.