Tofi Napisano 9 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2014 Jaki powinien być skład napoju izotonicznego? Składniki z opakowania izotoników są niemal identyczne z płynem fizjologicznym, zatem czy bazując na tym składzie można mieszać własne napoje w zależności od potrzeb? W sieci można znaleźć mnóstwo przepisów typu "zmiksuj takie to a takie owoce i warzywa", lub też "łyżka miodu łyżka melasy ...", a każdy z nas jest inny. W przypadku płynu fizjologicznego jest podana dobowa dawka na kg masy ciała więc mając wagę jubilerską można sobie dobrać ilość pod własne potrzeby dodając dodatki w marę potrzeb, np. bidon startowy sam izotonik z niewielką ilością kofeiny, a drug bidon to izotonik z glukozą, lub glukozą i fruktozą na większy wysiłek. Izotoniki, lub generalnie suplementy to nie są posiłki, więc podejście z miksowaniem produktów żywnościowych wydaje mi się być nie na miejscu, bo np. po wysiłku należało by zmiksować krowę a oprócz uzupełnienia białek zażyło by się m.in. tłuszcz. Po prostu korzystając z żywności nie można dobrać sobie tylko tego co akurat jest wymagane i dochodzą rzeczy które są zbędne, lub nawet szkodliwe w treningu lub przyswajaniu, jak np. żółty ser jako źródło aminokwasów, ale także w 70% źródło tłuszczu, lub przykład owoców które mają vitaminy i cukry, ale nie koniecznie w ilościach jakie potrzebujemy. Ma ktoś jakiś wzór/przepis na płyn izotoniczny dla człowieka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alagor96 Napisano 9 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2014 A nie jest prościej mieszać napoje z gotowych proszków o robienia izotoników? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 9 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Listopada 2014 Taki miałem z grubsza zamiar, tyle tylko, że w koszcie 2-3 opakowań w sumie na jakieś koło 15l można kupić składników na 100 lub niekiedy 200 dni (wszystko zależy od dziennego zapotrzebowania na dany element). Kilka tygodni temu zrobiłem sobie plan zwiedzania okolicy i w tydzień poszły mi prawie dwa opakowania SIS 500g plus jeszcze dwa zestawy promocyjne HIGH5 które dostałem przy okazji zakupów. Przy kilkugodzinnych wypadach idzie naprawdę niezła kwota, zwłaszcza, że optymalnie jest kupić kilka różnych środków. Czyste elektrolity na start, z glukozą na trasę i z białkami na zaraz po powrocie. Mieszając samemu wychodzi taniej, kwestią jest jedynie receptura elektrolitów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alagor96 Napisano 10 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Tylko czy gra jest warta świeczki? Zdarzało się podjeżdża mordercze podjazdy na zepsutym soku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miskov17 Napisano 10 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Napój izotoniczny wg przepisu dr Tomasza Podgórskiego z Awf Poznań - zakład biochemii. Polecam przetestować każdy z przepisów, z różnymi sokami - dla mnie wymiata ostatni napój z sokiem winogronowym. https://drive.google.com/file/d/0B6M9wkWv6AA2aGFhOGFCNXhWUFU/view Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 10 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Listopada 2014 Tak jak pisałem za ok. £40 można sobie narobić proszków za £100-£120. Weź dla przykładu taką kofeinę 100g to 4 funty, a według High5 optymalna ilość poprawiająca wydajność to 8mg/100ml więc 40 mg / mały bidon czyli 2500 dawek w cenie 4 funtów. Jeżeli spojrzysz na skład np SIS energy to jest tam praktycznie sama glukoza i fruktoza - 12 dawek = £10-12, a 2 kilogramy glukozy i kilogram fruktozy £14 co wystarcza na 50 dawek. Tak więc oszczędności średnio 60% Chodzi tylko o proporcje, bo zaburzenie równowagi chemicznej w organizmie jest niebezpieczne. Napój izotoniczny wg przepisu dr Tomasza Podgórskiego z Awf Poznań 4 łyżki stołowe cukru (glukozy) 1⁄4 łyżki soli kuchennej 1⁄4 szklanki gorącej wody 1⁄4 szklanki soku z pomarańczy (prawdziwego 100%) lub 2 łyżki stołowe soku z cytryny. 31⁄2 szklanki zimnej wody Pozwoliłem sobie zacytować aby pokazać czym się to różni od tego co chcę osiągnąć. Ile w tym przepisie jest potasu? Ile magnezu? wapnia? a gdzie witaminy grupy B? Pewnie, ze nawodni, ale jednak to nie jest to to samo co proszek. Mając proszek bazowy zawierający elektrolity można sobie do niego dodać pozostałe składniki wspomagające trening jak np. witaminy grupy B, glukozę, białka, cla w zależności od oczekiwanego efektu, a taki izotonik z owoców to po prostu mokra rzecz która może spowodować wystrzał insuliny i w rezultacie brak energii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Chodzi tylko o proporcje, bo zaburzenie równowagi chemicznej w organizmie jest niebezpieczne. Jeżeli chcesz wszystko odmierzać po aptekarsku, to tylko i wyłącznie proszek/gotowy izotonik, bo skład jest znany i powtarzalny. Napoje z domowego przepisu będą mieć skład od sasa do lasa. Wystarczy że kupisz inny gatunek owoców i już będziesz miał inny skład chemiczny w ich soku. Ba. Różnice będą nawet ze względu na sezon wegetacyjny i region pochodzenia. Podejrzewam, że nawet sól może różnić się zawartością sodu w zależności od złoża, a także stopnia przetworzenia. Sól morska ma zupełnie inny skład niż kamienna. Składniki z opakowania izotoników są niemal identyczne z płynem fizjologicznym Z punktu widzenia osmozy "izotonika" nie powinno się nazywać izotonikiem, tylko hipotonikiem, gdyż jego zadaniem jest uzupełnienie ubytków wody w komórkach. Roztwór izotoniczny utrzymuje bilans wodny na zero. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ugupu Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Z punktu widzenia osmozy "izotonika" nie powinno się nazywać izotonikiem, tylko hipotonikiem Nie powinno się nazywać go hipotonikiem. Roztwór izotoniczny zapobiega odwodnieniu i zaburzeniom gospodarki elektrolitowej. To jest jego rola podczas wysiłku fizycznego. Roztwór hipotoniczny powoduje nawodnienie komórki - w dużym skrócie zastosowanie hipotonika podczas wysiłku spowoduje zaburzenie gospodarki elektrolitowej organizmu powodujące spadek wydolności na poziomie komórkowym (w szczególności tzw pompy sodowo-potasowej) poprzez zmniejszenie stężenia elektrolitów w komórce. Hipotonika, w odpowiedniej formule, stosować można po wysiłku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 11 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Jeżeli chcesz wszystko odmierzać po aptekarsku, to tylko i wyłącznie proszek/gotowy izotonik, bo skład jest znany i powtarzalny. Zamierzam kupić składniki o czystości aptekarskiej lub spożywczej i z nich mieszać proszek. Waga jubilerska 50g z dokładnością do mikrograma i wzorcem do kalibracji już idzie pocztą, Przy takiej rozdzielczości i zakresie błąd pomiarowy mieści się w bezpiecznych granicach nawet dla wagi bez homologacji, zwłaszcza, że mam możliwość kalibracji. Z punktu widzenia osmozy "izotonika" nie powinno się nazywać izotonikiem, tylko hipotonikiem, gdyż jego zadaniem jest uzupełnienie ubytków wody w komórkach. Roztwór izotoniczny utrzymuje bilans wodny na zero. Właśnie na tym polega osmoza - na przenikaniu składników z roztworu o większym stężeniu do roztworu o niższym stężeniu. Jeżeli komórka będzie odwodniona to izotonik będzie nawadniał, jeżeli będzie przewodniona to izotonik będzie odwadniał, a jeżeli nic jej nie jest to się nic nie stanie i izotonik wyjdzie z moczem. Hipotonik będzie nawadniał niezależnie od stanu nawodnienia komórki (chyba, że będzie nawodniona tak, że jej wewnętrzne ciśnienie osmotyczne wyrówna się z ciśnieniem hipotonika). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 @@ugupu, Podczas wysiłku komórki tracą wodę, więc z punktu widzenia osmozy "izotonik" to dla nich roztwór hipotoniczny. Roztwór izotoniczny nie nawadnia, bo bilans wodny komórki w takim roztworze = 0. "Izotonik" jest izotoniczny w stosunku do płynu fizjologicznego. Clou zabawy polega na tym, że nawadnianie zatrzyma się w momencie osiągnięcia stężenia fizjologicznego i to chodzi w tzw "izotoniczności" napojów, ale z punktu widzenia mechanizmu działa jest to termin niewłaściwy, gdyż raz będzie hipo- raz hiper-tonikiem (vide Tofi). Izotonikiem jest tylko i wyłącznie w stanie ustalonym, co zwykle nie występuje. Określenie "napój fizjologiczny" byłby znacznie trafniejszym określeniem, ale zapewne znaleźliby się tacy, którym zaczęłoby się to źle kojarzyć. Zamierzam kupić składniki o czystości aptekarskiej lub spożywczej i z nich mieszać proszek. Rozumiem, że to jest żart... Ile Cię to taniej wyniesie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ugupu Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Nie masz racji i zabawy słowne i inne figury semantyczne tego nie zmienią. Ale jak chcesz broń swojej Częstochowy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Nie będę bronił, bo nie muszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 11 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Rozumiem, że to jest żart... Ile Cię to taniej wyniesie? Tak jak pisałem wcześniej - spodziewam się ok 60% oszczędności. Znalazłem stare opakowanie SIS Energy i składniki to 25% -30% ceny półkowej produktu, tyle, że mi zalezy nie tyle na cukrze co na izotoniku wieloelektrolitowym, więc koszt startowy to będzie cena około dwóch dużych 2kg pojemników ale powinno wystarczyć na dużo dużo więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Szczerze, to Cię podziwiam, ale w sumie 60% to wymierna oszczędność. Ja używam budżetowego Olimp IsoPlus. Z tanich chyba najlepszy. Skład jawny, możesz znaleźć na dowolnej aukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 11 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Tu tkwi problem - skład jawny a za razem receptura utajniona. Jest podana zawartość jonów i witamin, ale nie zawartość składników i np. taki sód może występować jako sól kuchenna lub jako glutaminian sodu, lub jako jedno i drugie. W przypadku płynów fizjologicznych masz podaną dokładną zawartość substancji składających się na niego.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 11 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 To przecież sprawa oczywista, że receptura jest utajniona, z różnych względów. W ostateczności możesz wziąć sól fizjologiczną i doprawić ją do smaku i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 19 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2014 Waga już jest w domu, teraz jeszcze tylko przemyślenie co konkretnie zamówić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zennez Napisano 6 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2015 Szczerze, to Cię podziwiam, ale w sumie 60% to wymierna oszczędność. Ja używam budżetowego Olimp IsoPlus. Z tanich chyba najlepszy. Skład jawny, możesz znaleźć na dowolnej aukcji. Ja też używam iso plusa. Nie wiedziałem że dokładne odmierzenie jest takie ważne, na opakowaniu piszą żeby sypać 4 łyżki na bidon (35gram na 500ml), ale co to oznacza? Z czubem, czubkiem, czy płaskie? Zawsze sypałem na oko, rach ciach ciach 4 łyżki i się nie martwiłem. Czy ktoś kto ma wagę może sprawdzić i podać łatwiej mierzalnej objętości w mililitrach? Wystarczy że weźmie się 30 mililitrowy kieliszek i zważy jego wagę, kiedy będzie wypełniony proszkiem 2 milimetry poniżej maksymalnego poziomu.Oczywiście trzeba też zważyć sam kieliszek ;-) Będę wdzięczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 12 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2015 Generalnie te proszki są dość miałkie ale przy sypaniu do bidon sypię do kreski stuknę bidonem o stół i jest 5 mm mniej więc gęstość nasypowa proszku może się zmieniać i odważnie kieliszka nic ci nie da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
v8man Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Ja zwracam uwagę żeby nie było cukrów prostych. Ważne też zeby izo miał w sobie składniki jak sód, potas, chlor, wapń czy magnez bo mają one zbawienny wpływ na pracę i regenerację mięśni. Z proszków nie próbowałem mieszać, idę na łatwiznę i kupuje Electrolytes i tam mam właściwie to co potrzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Ja zwracam uwagę żeby nie było cukrów prostych. Zwracam uwagę na skład tego co kupujesz - glukoza i być może fruktoza będą tam wyróżnione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joassska Napisano 31 Maja 2015 Udostępnij Napisano 31 Maja 2015 Ja tez kupuje zawsze gotowe, ja z kolei zwracam uwagę na to żeby były najważniejsze pierwiastki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tob Napisano 31 Maja 2015 Udostępnij Napisano 31 Maja 2015 Zamierzam kupić składniki o czystości aptekarskiej lub spożywczej i z nich mieszać proszek. Waga jubilerska 50g z dokładnością do mikrograma i wzorcem do kalibracji już idzie pocztą, Przy takiej rozdzielczości i zakresie błąd pomiarowy mieści się w bezpiecznych granicach nawet dla wagi bez homologacji, zwłaszcza, że mam możliwość kalibracji. Tofi, jak tam Twój izotonik? Uzyskałeś zadowalający efekt? Co z czym mieszasz, w jakich proporcjach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.