damianno Napisano 1 Listopada 2014 Napisano 1 Listopada 2014 Witam posiadam rower kellys cool tool master 2012, jeździ mi się nim świetnie. Jednak ostatnio dostałem zastrzyk gotówki i wiadomo różne pomysły się rodzą w głowie. Mieszkam w północnej części województwa świętokrzyskiego więc teren lekko pagórkowaty. Mój styl jazdy można przyporządkować jako ostre Xc/lekkie all Mountain. Mój obecny rower posiada 120 mm skoku i ramę dość nietypową jak na hardtaila xc. Kellys określa ją jako trail geometry. Zastanawiałem się nad następującymi rozwiązaniami: 1. Wymienić koła w kellysie (obecne łapią lekkie luzy) i jeździć nim dalej 2. Sprzedać kellysa i szukać używanego fulla o skoku 120-130 mm za kwotę około 3 tysięcy (max 3,5) 3. Kupić samą ramę full 120 mm i przełożyć reszte części (w następnym sezonie wymieniłbym koła na lepsze ) Jak myślicie czy full poprawi satysfakcję z jazdy w terenie ? Chciałbym nie tylko szybko zjeżdżać ale i podjeżdżać. Jeśli tak to czy opłaca się kupować samą ramę ? Oto specyfikacja mojego kellysa Amortyzator: recon 120 mm solo air Koła: m475 + Kelly draft Korba : Kellys race ze zintegrowaną osią Hamulce: Hayes stroker ryde 180/160 mm Przerzutki tył XT, przód alivio
robertocarlos Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 a myslales o ramach do all mountain sztywnych?? czy poprostu chcesz fulla??
beardman Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Ad.1 Co to znaczy, że łapią luzy? Jeśli są scentrowane to trzeba podokręcać szprychy. Jeśli piasty to może wystarczy serwis łożysk i dokręcenie. Wymiana kół ma sens jeśli: - chcesz ostrzej jeździć i potrzebujesz mocniejszych i sztywniejszych kół na szersze kapcie (ale wtedy przydałaby się oś qr20 z przodu a to już oznacza wymianę amorka) - chcesz zbić wagę roweru i potrzebujesz lżejszych kół AD.2 Za +/- 3000 ciężko będzie Ci znaleźć fulla lepszego od tego co masz teraz. A kupienie gorszego osprzętowo roweru tylko dla amortyzacji tyłu to wg mnie krok w wstecz. Ad.3 Wg mnie opcja najlepsza jeśli koniecznie chcesz mieć fulla. Za 3000 zł kupisz przyzwoitą ramę z damperem. A jak poszperasz to spokojnie kupisz też przyzwoite koła w tym budżecie (ja mam dartmory fortress z piastami novatec'a już kilka lat i nic się z nimi złego nie dzieje). Jeżeli chcesz zostać przy sztywniaku to ja pomyślałbym nad wymianą hampli i manetek (przerzutkę masz xt a manetki alivio). Pozdrawiam
Ziemko Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 IMHO Twój Kellys jest w całkiem niezłym stanie i warto jeszcze w niego zainwestować. Za 1/3 swojego budżetu złożysz już całkiem fajny komplet toczydełek. Full z pewnością poprawi komfort jazdy ale decyzję czy zainwestować w taką ramę powinna zapaść dopiero po dogłębnej ocenie stanu wspomnianych kół. Na Allegro można znaleźć ramę Kells Folly z Monarchem RL w cenie 2889zł. To chyba jedyna rama która spełniała by Twoje potrzeby jednak jak widzisz cena już nie pozwoli na wymianę kół.
robertocarlos Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 http://rowerowy.com/sklep/czesci/ramy/enduro-all-mountain/prod/primal-26 http://rowerowy.com/sklep/czesci/ramy/enduro-all-mountain/prod/ns-bikes-eccentric
RafalSBK Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Zawieszenie z tyłu bardzo poprawia przyczepnośc na zjazdach, a tym samym można jechac szybciej. Kells Folly z Monarchem RL w cenie 2889zł to dobra opcja. A co z tymi kołami? Jaki to koła? Łapią luzy na łożyskach piasty, czy na szprychach? Jeżeli koło nie gnie się zbyt często, to moze warto wymienić łożyska, lub naciągnąć szprychy.
elton29 Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Rozumiem że te 3 tys miałbyś po sprzedaży swojego roweru? Koła w tym kellysie są słabiutkie, piasty są chyba najtańsze i najcięższe pod tarcze wiec ja bym je w pierwszej kolejności wywalił. Dobry komplet kół w przyzwoitej wadze powiedzmy do 1800 g to wydatek rzędu 500-600 zł, te fortressy są dość ciężkie więc ja bym je odradzał. Zastanów się czy rzeczywiście chcesz, potrzebny CI jest taki full i będziesz go miał gdzie wykorzystać?
robertocarlos Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 elton29 kola(obrecze) Kellysa Draft nie sa wcale takie slabe..Duzo zalezy od wagi jezdzca ale przy wadze do 80 kg wytrzymaja wiecej od niejednego kompletu za 500 zl..
elton29 Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 To jest chyba tylko twoje subiektywne odczucie... ona nawet nie jest kapslowana do tego swoje waży więc jeśli piasty są słabe to bardziej by się opłacało kupić całe, dobrej klasy koła niż pakowanie dobrych piast do słabych obręczy.
robertocarlos Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Tak to jest moje odczucie obrecze a nawet cale kola Draft kellys sa dobre..Ta obrecz akurat jest "kapslowana" pytanie tylko czy z obu stron czy z jednej .. Ja nie mowie ze nie oplaca sie kupic nowych kol ale nie zgodze sie ze sa slabiutkie..
mklos1 Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 @@damianno, Jeżeli rama nie jest zużyta, to jest to w sumie pytanie retoryczne, bo upgrade zawsze będzie lepszą opcją niż kupno nowego. Budżetowo szału nie ma, więc ja bym robił upgrade.
elton29 Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Ale o czym ty mówisz, jakie koła draft kellys? Przecież masz tylko same obręcze kellysa a piasty najtańsze shimano an kulkach, jak to może wytrzymać w takich warunkach o których pisał autor?? Nie wiem ile i jak jeździsz e dla Ciebie to nie są słabe koła ale dla mnie to kicha i pod względem wagi i wytrzymałości. Upgrade to jest w sumie dobry pomysł,mocniejsze koła może jak starczy kasy na sztywniejszy i lżejszy amortyzator może korbę?
robertocarlos Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Elton chodzi mi o obrecze draft jak i o calosc ze nie jest to taka kicha znowu o jakij piszesz..Nawet nie masz pojecia o czym Ty psizesz skoro nie wiesz ze sa kapslowane..Zobaczyles na necie na szybko i madrzysz sie?? Wiem ze dla niktorych liczy sie marka i to co pisze na papierku ale ja na tych obreczach zrobilem 6 tys km jezdzac po beskidzie slaskim ,zywieckim ,niskim jak i kilku innych wyprawach ..Zjezdzam rowerem tam gdzie wielu by schodzilo a i wyskakiwalem na malutkich hopkach jak takie sie pojawialy i nigdy nic sie z nimi nie stalo.Owszem ,tylne kolo raz centrowalem..W drugim rowerze mam obrecze DT Swiss z bardzo fajnymi szprychami i piastami Slx i jakos nie wytrzymala jedna tego samego terenu..Wiadomo ze rozne czynniki wplywaja na takie sytuacje ale nie uwazam ze obrecze jak i cale kola o ktorych ,mowa sa beznadziejne.. Popatrz na rame tego Kellysa o jakiej pisze wlasciciel..jest to ramo o duzym rozmiarze wiec ja bym bardziej byl za zmiana ramy skoro ma to sluzyc do allmountain a potem zawsze mozna kola wymienic..Wazna jest baza zeby zacac na niej budowac fajny rowerek.. To jest tylko moje zdanie i ja tu nie jestem zeby sie z kims sprzeczac czy narzucac swoje ,ja poprostu tylko daje propozycje i dziele sie tym czym moge,a pytajacy zdecyduje na podstawie wszystkich tu postow co zrobic..
elton29 Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Wiesz ja miałem do czynienia z tymi obręczami i nie były one kapslowane, do tego te piasty chyba się jakoś specjalnie nie zmieniły i dalej są na kulkach, które wytrzymują jeden sezon a na konusach się wżery pojawiają i dość spore luzy więc jeśli piszesz ze zrobiłeś na nich 6 ty km w jak w raczej trudnych warunkach to jesteś albo wyjątkowym farciarzem albo ściemniasz po prostu by udowodnić swoją rację. Miałem dwie takie piasty i jedna siedzi z tyłu w rowerze narzeczonej, która racze spokojnie jeździ a mimo to piasta ma i luz na bębenku po sezonie i musiałem ją całkowicie rozebrać, przeczyścić i od nowa poskładać to na razie jakoś jeździ. Koła na slx- z resztą nie są także jakieś wybitne, ja od kąt używam piast na łożyskach maszynowych nie martwię się że zajeżdżę koła w jeden sezon więc dlatego piszę że według mnie zainwestowałbym w mocniejsze i lżejsze koła skoro jak pisze autor jak już jakieś luzy mają a jak ma budżet na to to tym bardziej. Po co ma ładować 1300 zł w nową, sztywną ramę.
robertocarlos Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Caly czas w jednym rowerze mam te kola ..naped wymienilem,opony wymienialem 2 razy ,teraz amor wymienie a kola daja rade, choc tez pojda do wymiany bo amor bedzie na osi 15 mm..Naprawde nie mam tu zamiaru udowadniac swojej racji bo jest tu ogrom ludzi z duzo wiekszym doswiadczniem ,poprostu pisze jak jest w moim przypadku..Tez chciale je zmienic na inne bo nie jest to jakis duzy wydatek dla mnie ale kilku bardziej doswiadczonych fajnych ludzi odradzalo mi to i chwala im .. Sztywna rame ale do allmountain bo taka mozna kupic za polowe budzetu jaki przeznacza co wtedy zostanie na inne czesci.. To tylko propozycja ja nie napisalem ze on ma to kupic ,napisalem jedna z wielu mozliwosci a sam wybrac musi..
damianno Napisano 2 Listopada 2014 Autor Napisano 2 Listopada 2014 Właśnie myślałem że rama jest w moim rowerze najmocniejszym punktem. Teoretycznie ma taką samą geometrię i kształt jak fulle kellysa. Według testu bikeboardu (rocznik 2011 słabiej wyposażony ) rower ten powinien spełniać moje oczekiwania: http://download.bikeboard.pl/pdf/rower2011_kellys_cooltool.pdf W kupowaniu nowej, znów sztywnej ramy nie widzę sensu, więc zdecyduję się raczej na upgrade tego co mam. Co do kół to z obręczy jestem zadowolony nie krzywią się choć dużo nie ważę (65 kg), problem jest w piastach shimano m-475 które szybko łapią luzy. Dokręcenie konusów pomaga tylko na chwilę Czy koła mavic crossride będą dobrym wyborem, czy są zbyt delikatne ?
Ziemko Napisano 2 Listopada 2014 Napisano 2 Listopada 2014 Będą dobrym wyborem ale IMHO wystarczy wymienić szprychy i piasty na coś lepszego. Jak chcesz się machnąć z kasą polecam komplet piast DT 350 lub ogólnie coś na maszynach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.