Skocz do zawartości

[Wybór i zakup hamulców] Przejście z V-brake na hamulce tarczowe


JohnsonAndJohnson

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Zużyłem do końca swoje fabryczne v-brakei, zbliża się sezon zimowy i będzie trochę bardziej mokro, więc pomyślałem o zakupie hamulców tarczowych.

Mój rower to Kelly's Quartz z roku 2009. Widzę że rama ma miejsce na zamontowanie hamulców ale gdy zacząłem przeglądać Wasze forum, dowiedziałem się o bardzo dużej ilości dodatkowych elementów na które trzeba przy takiej wymianie zwrócić uwagę i zacząłem mieć wątpliwości, czy bez porady dam sobie radę.

 

Budżet jaki przewiduję to maksymalnie do 500 zł na koło. (Chyba że za 600 są hamulce wybitne, wtedy oczywiście wezmę to pod uwagę)

 

Przejrzałem tematy dotyczące hamulców i widzę, że często przy takim przejściu zadajecie pytanie o wagę i wzrost dlatego od razu je podaje: 176 cm + 75 kg .

 

Jakie elementy będą wymagały wymiany, jeśli zdecyduję się na wymianę hamulców?

 

Ponieważ nie jest to ostatnia zmiana jaką planuję wykonać w najbliższym czasie, wspomnę również o drugiej sprawie. Nie wystarcza mi już fabryczna kaseta i rozważam jej wymianę na wersję 3x9 lub 3x10 - podejrzewam że to pociągnie za sobą wymianę całego osprzętu.

 

Oznacza to, że o ile nie doradzicie inaczej, to z perspektywy finansów, prawdopodobnie bardziej będzie opłacało się wymienić rower - czy mam rację?

 

Pozdrawiam i dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyśl jeszcze raz tą wymianę. Jeżeli czujesz, że brak Ci często "mocy" na hamulcach to ok. Ja w tym roku złożyłem nowy rower, na hydraulicznych tarczach Shimano Deore. Owszem, hamulce są bardzo mocne, nigdy nie udało mi się przegrzać całego systemu itd. Ale jest z nimi sporo, co tu dużo mówić "pieprzenia się", wyjmujesz koło - wpychasz tłoczki, smarujesz łańcuch - musisz uważać, żeby nie uwalić smarem tarcz, nie można też stosować np. WD40, odstawiasz gdziekolwiek rower - musisz uważać, by nie pogiąć tarczy.

 

Nie potrzebuję aż tak mocnych hamulców, więc wolę konstrukcję prostsze, czyli klasyczne V-brake. Wcześniej miałem komplet Avid Sd5 i też świetnie się sprawdzały. Działały gorzej w deszczu, ale to normalne przy V-kach.

 

Ja na twoim miejscu wymieniłbym napęd na jaki tam chcesz, a hamulce wstawił Avid Sd7 z klamkami od kompletu.

 

 

 

kuba

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 jest z nimi sporo, co tu dużo mówić "pieprzenia się", wyjmujesz koło - wpychasz tłoczki, smarujesz łańcuch - musisz uważać, żeby nie uwalić smarem tarcz, nie można też stosować np. WD40, odstawiasz gdziekolwiek rower - musisz uważać, by nie pogiąć tarczy.

Cóż to za dziwactwa kolega wypisuje...

 

wyjmuje koło i wkładam - wszystko jest ok, pod warunkiem, że wcześniej nie wcisnę klamki gdy koło jest poza rowerem

smaruje łańcuch - nie wiem czym Ty go smarujesz i jak - ja używam do tego buteleczki wyposażonej w dozownik - każdy olej go ma, i nigdy nie zatłuściłem tarcz... jedna uwaga to brunox deo to cholerstwo potrafi zapryskać wszystko - osobiście przestałem używać już dawno dawno temu...

 

stosować WD40 jak najbardziej można tylko po co ? a jeśli już, ktoś się uprze to zasłonić szmatą tarcze

odstawiać rower i pogiąć tarcze - większość nowych stojaków już ma wgłębienie na tarcze tam gdzie ich nie ma kładę rower bokiem na ziemi i tyle...

 

jeśli to mają być powody do rezygnacji z hamulców tarczowych no to brawo za spostrzegawczość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Ja w tym roku złożyłem nowy rower, na hydraulicznych tarczach Shimano Deore.

Tarcze są metalowe- hydrauliczne są hamulce- to tak dla sprostowania.

 

 

Ale jest z nimi sporo, co tu dużo mówić "pieprzenia się", wyjmujesz koło - wpychasz tłoczki,

Bzdura.

 

 

smarujesz łańcuch - musisz uważać, żeby nie uwalić smarem tarcz

Czyli źle smarujesz  łańcuch lub używasz dziwnych środków.. Poza tym można nakładać smar w okolicach korby i mieć ten problem z głowy.

 

 

nie można też stosować np. WD40

Słusznie- bo po co stosować ten środek?

 

Grzesiowu, podaruj sobie rady tego typu.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, nie zamierzam się kłócić.

Przepraszam za stwierdzenie "tarcze", miałem na myśli hamulce, jakoś tak automatycznie to napisałem.

 

Przejechałem na tych hamulcach 3,5k km i jestem zadowolony z ich mocy idt. ale wolę jednak prostsze V-ki.

Nie twierdzę, że są to złe hamulce, w górach w sumie najlepsze, odporne na przegrzanie i świetnie działające w deszczu.

 

Wd-40 i inne pochodne stosuję np. na pedały spd, żeby nie skrzypiały.

Takie jest moje zdanie o tarczach, sprawdzają się w górach, ale na terenach płaskich, gdzie mieszkam to moim zdaniem przerost formy nad treścią i potencjalne źródło problemów.

 

PS. Nie posądzajcie każdego, kto ma odmienne od was zdanie na jakikolwiek temat, że pisze "bzdury". Forum jest od tego, by wyrazić własną opinię na dany temat.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmienne zdanie to jedno, prawo każdy do niego ma. Ale mieszanie doświadczeń z niewłaściwym traktowaniem sprzętu to inna sprawa. Do tego drugiego zalicza się wpychanie tłoczków i zalewanie tarczy przy smarowaniu łańcucha. Hamulce Shimano mają duży prześwit między klockami i tarczą w ustawieniu roboczym, pod tym względem to jeden z najprzyjaźniejszych użytkownikowi hamulców. A jeśli dostrzegasz ryzyko ubrudzenia tarcz smarem do łańcucha to wykonujesz tą czynność nie tak jak trzeba. Albo używasz smaru w sprayu z dużej odległości albo pryskasz na łańcuch od jego boku i to w okolicy kasety. 


 

 

Ponieważ nie jest to ostatnia zmiana jaką planuję wykonać w najbliższym czasie, wspomnę również o drugiej sprawie. Nie wystarcza mi już fabryczna kaseta i rozważam jej wymianę

Co rozumiesz przez pojęcie "nie wystarcza"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz przez pojęcie "nie wystarcza"? 

 

Jeżdżę przez 99% czasu na przełożeniu 3x8 i czuję, że brakuje mi dodatkowego biegu, do nabierania większych prędkości.

Chciałbym czuć się ograniczany jedynie przez swoje ciało, a nie przez sprzęt.

 

Widzę, że włożyłem kij w mrowisko. Bardzo dziękuję zarówno @qba3777 za sceptyczną wypowiedź dotyczącą hamulców, jak i pozostałym uczestnikom dyskusji. 

 

Jeśli nie modernizacja roweru, bo widzę, że takie głosy zaczynają tu przeważać, to wskażcie mi proszę typ roweru, który Waszym zdaniem najlepiej sprawdzi się do jazdy po ścieżkach rowerowych/ulicach przy założeniu że rower jest moim głównym środkiem transportu i zależy mi na dużym dynamizmie podróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Vbrake też rodzą kłopoty w użytkowaniu i nie małe: trzeba zawsze mieć idealnie prostą obręcz, klocki podczas jazdy w błocie potrafią się zetrzeć w ciągu kilku godzin jazdy, można zafajdać obręcze smarem , jak ktoś ma taki antytalent że brudzi tarcze podczas smarowania łańcucha to obręcze też może zapaćkać. Vbrake mogą źle działać jak im się zabrudzą linki w pancerzach, ogólnie jestem w stanie podać więcej negatywów dla vbrake niż dla tarcz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę przez 99% czasu na przełożeniu 3x8 i czuję, że brakuje mi dodatkowego biegu, do nabierania większych prędkości. 

 

Jak by się nad tym zastanowić to twoja kaseta należy do znormalizowanych (11-32) a zębatka 8 ma 11 zębów, i wymiana jej na kasetę 9,10 a nawet 11 nie przyniesie różnicy w prędkości maksymalnej, gdyż każda z nich będzie miała najmniejszą koronkę o tej samej ilości zębów (11). Tu raczej trzeba by pomyśleć nad  przednim blatem np zamiast 42 dać 44 ale będzie to wciąż marginalna różnica rzędu 2-3 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kolega wyżej napisał. Do tego dawanie blatu większego niż 44T do roweru MTB nawet na małym kole to zakrawa na absurd.

Klasyczna rada to zmodyfikuj styl jazdy i zacznij szybciej kręcić, bo na przełożeniu 42/11 naprawdę można jeździć ponad 50 km/h i szybciej, a nikomu tutaj nie wmówisz, że z takimi prędkościami poruszasz się przez dominującą większość czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pytanie gdzie jeździsz, bo jak te prędkości to głównie na asfalcie i ubitych drogach to czas zmienić rower na szosowy/przełajowy i tyle.

Jakoś nie wyobrażam sobie przełożeń typu 44/11 w terenie, chyba że sobie ktoś zjeżdża asfaltem i lubi pomielić nogami, albo jest cyborgiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy jeszcze tarcz nie zapaćkałem smarem tarcz. Jednak w przypadku hamulców typu V sporo tego tego problemów znika.

 

Po prostu  nie widzę sensu pakowania się w hamulce tarczowe, m.in. z powodu kosztów.

Nie nadążam więc za Twoim tokiem myślenia. Moja wyobraźnia rowerowa też nie pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Minimalne minimum aby przesiąść sie na tarcze to wymiana piast i zakup mechaników. W ten sposób zostawiamy klamki, pancerze i linki. Trzeba kupić zaciski i tarcze i to tyle ( ewentualne adaptery by zamontować zaciski).

 

Odnośnie braku przełożeń ... masz kilka opcji:

- zmienić korbę na większą co sie równa ze zmianą łańcucha bo stary sie zrobi za mały.

- zmianie kół na większe, co sie równa zmianie ramy.

- no i połączeniu obu powyższych :P

 

Więcej chyba sie nie da. Każda z opcji do tanich nie należy. Wiec biorąc po uwagę zakres modyfikacji, lepiej chyba pomyśleć nad kupnem innego roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku stałem przed podobnym wyborem i muszę przyznać że do hamulców typu V już bym nie wrócił :) . Przy twojej wadze ( o ile nie bawisz się w długie i strome zjazdy ) to możesz kupić fajne hydrauliki w przystępnej cenie i na pewno będziesz widział dużą różnice na + . Co do napędu to bym odpuścił , ja wymieniłem korbę z blatem 44 i za dużej różnicy co do 42 nie widzę. Uważam że tą co masz jest wystarczająca. Lepiej żeby kasę przeznaczoną na napęd wydał na dobre piasty lub na całe kółka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minimalne minimum aby przesiąść sie na tarcze to wymiana piast i zakup mechaników. W ten sposób zostawiamy klamki, pancerze i linki. Trzeba kupić zaciski i tarcze i to tyle ( ewentualne adaptery by zamontować zaciski).

 

Odnośnie braku przełożeń ... masz kilka opcji:

- zmienić korbę na większą co sie równa ze zmianą łańcucha bo stary sie zrobi za mały.

- zmianie kół na większe, co sie równa zmianie ramy.

- no i połączeniu obu powyższych :P

 

Więcej chyba sie nie da. Każda z opcji do tanich nie należy. Wiec biorąc po uwagę zakres modyfikacji, lepiej chyba pomyśleć nad kupnem innego roweru.

 

Wielkie dzięki za tę wypowiedź - w szczególności za jej pierwsze trzy zdania. Na taką odpowiedź liczyłem zadająć Wam pytanie :)

 

@Budzik1502 - dzięki za tę opinię! 

 

Po zebraniu Waszych opinii zdecyduję się albo na zakup mechanicznych hamulców tarczowych, albo zmienię rower na crossowy/przełajowy - muszę jeszcze poczytać czym one się różnią :) 

 

Super się z Wami dyskutowało, do następnego razu ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...