Skocz do zawartości

[olej] ala Rohloff


leo2

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Możliwe, bo ciężko to nazwać obiektywnymi metodami. Sprawdzę jeszcze raz w tej samej temperaturze, a jak mi się będzie nudziło to wezmę do laboratorium, zmierzę i sprawdzę barwę spektrofotometrycznie :P

 

W sumie na podstawie widma absorbancji od UV do IR można byłoby spróbować porównać składy... Składy jednoznacznie mógłbym sprawdzić na spektroskopii mass, ale odczynniki są za drogie.

Napisano

Nie przyszło mi do głowy aby badać barwę bo to wtórna sprawa przy olejach.

Ale jeżeli już chcesz się w to bawić to polecę Ci właściwą metodę ASTM D1500 ;)

Napisano

Niestety nie ta dziedzina i nie mam takiego sprzętu :P Zobaczymy jak wyjdzie to w praktyce, jak nie pojadę na narty to będę testował na jakiejś dłuższej trasie i wtedy skrobnę jakiś fototest.

Napisano

Mi buteleczka doszła w jednym kawałku bez wycieku. Olej przelałem do buteleczki po oleju do łańcucha. I w porównaniu do oleju wazelinowego oraz oleju do piły łańcuchowej, ten nowy jest gęsty.

Łańcuch już schnie po myciu jutro smarowanie i od poniedziałku testy w bieżących warunkach pogodowych. Nawet myję napęd aby stwierdzić w jakim stopniu olej będzie czepliwy.

Do tej pory używałem wazelinowego i niestety na mokrym asfalcie starczał na krótko.

Co do zapachu pachnie normalnie olejem, bez dodatku zapachowego. W porównaniu do oleju do piły łańcuchowej nie czuć go.

Napisano

Dostałem olej. Uwaga na przyszłość: ta szklana butelka to jest chybiony pomysł - nie da się z niej tego oleju wydobyć i cieknie (część oleju zalała kopertę).

 

Mam oryginalnego Rohloffa, więc od razu opiszę kilka organoleptycznych obserwacji. Wydaje mi się, że jest różnica pomiędzy tymi olejami - Rohloff ma inny odcień, gęstość oraz lepkość. Rohloff jest gęstszy i bardziej lepki (to jeszcze raz sprawdzę, bo Rohloff był trzymany w temperaturze o 5 stopni niższej) - sprawdzone za pomocą palców :P oraz prędkości wnikania do kartki papieru. Na pewno Rohloff ma też wyraźnie inny zapach co sugeruje inny skład, zapach Rohloffa mi kojarzy się z żywicą drzew iglastych, a Twój olej przypomina bardziej zapachem zwykły olej. 

W najbliższym czasie postaram się zrobić testy praktyczne. Pół łańcucha posmaruje Rohloffem, a drugą połowę Twoim olejem zobaczymy co z tego wyjdzie

 

moim zdaniem smarowanie pol lancucha tym i pol rohloffem jest bez sensu bo oleje się zmieszają na zębatkach.

Napisano

Grubo się mylisz ;P To jest najbardziej sensowne rozwiązanie, aby porównać 2 smary (warunki są identyczne)

 

1. Łańcuch oliwi się wewnątrz i głównie tam smar ma pracować (na styku sworzni i rolek). Im lepsza jakość oleju tym wolniej jest on wypłukiwany z tego miejsca. Nawet jak oleje się zmieszają to tylko na zewnętrznych częściach, na pewno nie dotrą do styku sworzni z rolkami, więc nie wpłynie to na wyniki po jakim dystansie należy nasmarować ponownie łańcuch.

 

2. Jak dobrze naoliwisz łańcuch (i przetrzesz szmatką) to myślę, że maksymalnie 10-15% oleju (jednego i drugiego) przejdzie z zewnętrznych powierzchni rolek łańcucha na zębatki i sąsiednie ogniwa (posmarowane innym smarem). Czyli sumarycznie w najgorszym wypadku będę miał pół łańcucha posmarowane 85% olej A / 15% olej B, a drugą połowę na odwrót (85% olej B / 15% olej A) - oczywiście to jest uproszczenie, bo wydaje mi się, że rozłożenie tej mieszaniny będzie gradientowe. A to już można porównywać między sobą i ocenić jak poszczególne oleje wpływają np. na zasyfianie napędu.

 

3. Poza tym to wszystko wyjdzie w praktyce. Jak będą różnice ergo mam rację odnośnie pkt. 1. i 2. oraz oleje się różnią. Jak nie będzie żadnych różnic to wnioski są takie, że oleje mogły się całkowicie zmieszać (to możliwość wykluczę jak zrobię kontrolę - poł łańcucha Rohloff i pół łańcucha olej do piły) lub oleje są identyczne.

  • Mod Team
Napisano

Olej dotarł, dziękuję :) Nie wiem kiedy uda się przetestować i na ile moja opinia będzie przydatna, bo nie mam porównania z Rohloffem. Jednak pierwsze wrażenie jest pozytywne. Olej jest bardzo gęsty, zdecydowanie bardziej niż olej do pił łańcuchowych, który obecnie stosuję. Konsystencją porównałbym go do popularnej kiedyś oliwki Maraton.

Napisano

Ogólnie to nie ma co kupować i bawić się w te olejki dedykowane do łańcuchów rowerowych, lepiej kupić sobie smar do pił łańcuchowych gdzie za 15 zł ma 1 litr, a różnicy w pracy między takim rollhofem i tym do pił łańcuchowych nie ma żadnej. Tak samo z trwałością to jedno i to samo.

Napisano

Jasne... Nie ma różnicy. Jak ja lubię takie stwierdzenia. Między margaryną a masłem też nie ma różnicy :D.

Jak się jeździ po chodniku tylko jak nie pada to można lać cokolwiek.

Napisano

widzę ,że trochę się podśmiewacie z mojego postu, ale tak jest jak napisałem bo sprawdziłem to i nie ma żadnej różnicy między takim rolhoffem a tym do pił łańcuchowych.

i w mokrych warunkach przy padającym deszczu , gdzie jest sucho i się kurzy , ta sama kultura pracy, tak samo łapie osad, ta sama trwałość (ilość przejechanych km na 1 smarowaniu)

 

no ale jak chcecie to płaćcie za dedykowane oleje , ja wam tylko podpowiadam ,że nie warto przepłacać i jest tańsza alternatywa

Napisano

Problem w tym że sprawdzałem olej do pilarek i mam zupełnie inne odczucia - oblepiał łańcuch tak samo (albo nawet bardziej) niż zielony FL.
Rohloff jest zdecydowanie lepszy. Jest bardzo gęsty (podobnie jak olej omawiany w tym temacie) można go aplikować mniej a i tak zapewni odpowiednie smarowanie.
Lejąc tyle co ezios faktycznie nie będzie żadnej różnicy. 

 

 

 

no ale jak chcecie to płaćcie za dedykowane oleje

Przez kilka ostatnich lat przerobiłem większość olejów dedykowanych jak i innych typu silnikowy czy do pilarek. Jak dotarłem do Rohloffa przestałem sprawdzać dalej i nie sądzę żeby był to efekt placebo :) A w kwestii przepłacania już pisałem w tym temacie ile kosztuje i na ile starcza.
obiłem parę razy zbiorowe zamówienia i osoby które go brały potwierdziły wydajność.  
Napisano

Jak dla mnie Rohloff nie ma konkurencji, jeżeli chodzi o trwałość. Na 9kkm zużyłem z 50ml tego specyfiku, a lubię ciszę.

Olej do pilarek ma jeszcze jeden problem - śmierdzi. A trzymając rower w pokoju to już go dyskwalifikuje.

Napisano

Zakończmy Szanowni Państwo wywody co lepsze, czy olej do pilarek czy co tam innego.

Skupmy się na meritum tematu czyli olejek leo2 vs rohloff  :thumbsup: 

 

Kolego kamfan, coś już możesz powiedzieć ? Twoja metoda wydaje się być słuszna, dlatego zrobię podobnie

Napisano

Detonator, a jak sie zglosisz na priv, to jako moj nieslubny syn dostaniesz za free, probke oleju ode mnie i porownasz z tamtymi dwoma. Musze tylko skombinowac jakis malutki pojemniczek.

Napisano

MikeSkywalker

To co za dużo Twoim zdaniem dałem na sworzeń?

Dawałem dosłownie po kropli.

Wychodzi na to że kropla kropli nie równa.

Napisano

Według mnie smarowałeś bardzo obficie. Ja Rohloffem smaruję w ten sposób że przytykam końcówkę buteleczki do ogniwa, lekko ją naciskam i jednocześnie odrywam tak że zostaje tam dużo mniejsza kropla, wielkości ziarnka ryżu albo i mniejsza. I to spokojnie wystarcza. Póki co mam łańcuch uwalony ale jak wyczyszczę to postaram się nagrać dla porównania. 

Napisano

Jak dostanie, to napisze. :whistling:  Musze tylko mikrobutelczyne w plastyku znalez.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...