[Zegarek] z GPS i funkcją zapisywania trasy

[przemko85]

Witam.

 

coraz częściej zawodzi mnie GPS w telefonie i aplikacja Endomondo.

 

Chciałem zakupić jakiś zegarek który ma wbudowany GPS i rejestruje przebytą trase. Gdzie później można ewentualnie to obejrzeć i zobaczyć trase, prędkość itp.

 

Coś polecicie?

[Pulse]

Zegarek czy licznik? Zegarek ma sens jezeli zamierzasz, biegac, plywac i jezdzic. Jezeli tylko jezdzic to Garmin Edge 200/500/800/1000.

Jezeli szersze zastosowanie to np. Garmin forerunner 910XT.

To sa drogie sprzety, moze problem tkwi w Endomondo, ktore czesto stwarza problemy. Od siebie polecam aplikacje Strava dziala duzo lepiej nawet na slabych telefonach. Moze wtedy nie trzeba by wchodzic w koszty.

[bzx]

+1 Strava - o wiele mniej bateriożerna, ogólnie ładniejszy i bardziej przemyślany interfejs, no i oczywiście segmenty

[Gość forestowy]

Pomykam ze Stravą na Nexusie 5, ale stwierdzam że na dłuższą metę to upierdliwe. Albo zajmuje masę miejsca na kierownicy, albo trzeba upychać telefon po luźnych kieszeniach, ewentualnie jakaś torebka/opaska. Dociągne sezon do końca, a na wiosnę zakupie Garmin Edge 500. Pięknie ze Stravą współpracuje, a i biegać z tym można.

[bliitz]

Zdecydowanie polecam garmina 500, używałem już endomondo i strave na androidzie, później endomondo na windows phone a strave na androidzie, ale nie umywają  się do garmina. Przy okazji jak masz cały zestaw to dodatkowe wykresy w postaci tętna, kadencji, temp itp. Już nie mówiąc o dokładności rejestrowanej trasy, która jest lepsza na garminie niż na obu telefonach których używałem.

[bzx]

Jeśli telefon ma słaby moduł GPS to faktycznie lepiej zainwestować w dedykowane urządzenie niż nowy telefon.

 

PS. Telefon chyba każdy bierze ze sobą na tripa, więc nie bardzo rozumiem argumentu o upierdliwości, wrzucam pod siodło i zapominam chyba że musi być na kierownicy do wzkazań, jeśli nie ma licznika..

[Qugar]

Jeżeli będziesz jeździł i biegał  to polecam  garmin forerunner 310xt, do pływania się średnio nadaje podobno, ( info wyczytane na forach triatlonowych ) bo  na basenie musisz  lapować, a na otwartym akwenie słabo mierzy odległość na ręce bo traci sygnał gps, hyba że wsadzisz go pod czepek, na basen bardziej nadaje się 910xt .

310xt i 910xt możesz jeszcze sparować z czujnikiem kadencji i prędkości przykładowo za 80 zł z decathlon  i czujnikiem mocy działającym w ANT+.

niestety nie posiada on czujnika barometrycznego tak jak 910 xt więc przewyższenia podawane są z mniejszą dokładnością ale podobno serwis garmina conect  to jakoś niweluje na podstawie map ( info z forum triatlonowego ) i cena jest już całkiem spoko bo idzie go dostać nowe za 775zł  z czujnikiem tętna a 910xt za około 1300. Jeżeli masz zamiar tylko jeździć  to coś z serii Edge

[Hookie]

Rowniez polecam 310xt. Posiadam, jestem zadowolony

[Gość forestowy]

 

 

więc nie bardzo rozumiem argumentu o upierdliwości, wrzucam pod siodło i zapominam

 

Nie wrzuce smartphona w torebkę pod siodłem gdzie mam pompke, dętkę, klucze itp szpej który może go uszkodzić. Pomijam kwestię barku miejsca.  

[mapmen]

Holux GR-255 ma wyświetlacz, więc oprócz logowania śladu GPS ma podstawowe funkcje licznika lub Holux RCV-3000 (sam używam jego poprzednika Holuxa M-1000C)