Skocz do zawartości

[gleba]


Rekomendowane odpowiedzi

STalo sie, zaliczylem i odrazu extreme, wczoaj na mtb-tour w karpaczu tak oczywiscie fajny mostek skret za mostkiem w lewo kamyczki, i cos poszlo nie tak , proba podparcia sie z prawej , nic, proba z lewej: o k.... nie wypialem sie, z lewej juz bylo tylko 3 mettry w dol , i tam tez wykonalem lot, ja jako pierwszy za mna rowerek , pamietam ten widok lece ... za mna u gory rower, mysle : dostane w glowe, ale najpierw odczulem jak kaskiem w cos twardego zanurkowalem, ale rowerek szczesliwie miekko wyladowal na mnie.

 

Szczesliwie sporo sinakow na rekach, rower caly ja takze, zatrzymal sie ktos i z gory pytal czy oki, tak to pewnie bym tam sobie polezal sluchajac szumu strumyczka.

 

Fajnieee bylo

 

<_<

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...