Skocz do zawartości

[mistrzostwa świata] Michał Kwiatkowski mistrzem świata!


Rekomendowane odpowiedzi

Michał Kwiatkowski został mistrzem świata w hiszpańskiej Ponferradzie.

 

Wygrał po samotnym odjeździe!

 

Trasa wydaje się dla niego korzystna. Trudna technicznie runda, z dwoma podjazdami i karkołomnymi zjazdami, liczy 18,2 km. Zawodnicy pokonają ją 14 razy, pokonując dystans 254,8 km. Łączne przewyższenie wynosi 4284 metry (po 306 metrów na rundzie), czyli tyle co na etapie Tour de France w Alpach czy w Pirenejach, z tą jednak różnicą, że wspinaczki są krótsze i częstsze.

 

 

Obecnie nadal jest dyskusja w studio i migawki na otwartym Rai Sport 2 na HB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Michał!!! W przeciągu kilku dni mamy dwa mistrzostwa świata w sportach które nie są zbyt popularne.. no ale niestety jednak większość jest dalej ślepo zapatrzona w piłkę nożną i to oni dostają najwięcej kasy.. a są zwykłymi partaczami którzy w klubach za miliony euro potrafią strzelać bramki, natomiast jeśli już chodzi o reprezentację to nagle każdy boi się kontuzji..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W przeciągu kilku dni mamy dwa mistrzostwa świata w sportach które nie są zbyt popularne.. no ale niestety jednak większość jest dalej ślepo zapatrzona w piłkę nożną i to oni dostają najwięcej kasy.. a są zwykłymi partaczami którzy w klubach za miliony euro potrafią strzelać bramki, natomiast jeśli już chodzi o reprezentację to nagle każdy boi się kontuzji..


ale wlasnie w takich chwilach udowadniaja jaki sport powinien sie naprawde liczyc w Polszy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja z przebiegu wyścigu w skrócie:

 

Polak zaatakował osiem kilometrów przed metą. Minął uciekających czterech kolarzy, pokonał ostatni kilometrowy podjazd, a na zjeździe utrzymywał przewagę kilku sekund.

Goniąca go pięcioosobowa grupka faworytów wpadła na metę ze stratą jednej sekundy. To pierwszy złoty medal polskiego kolarza w wyścigu indywidualnym elity zawodowców.

Zawody w Ponferradzie przejdą do historii kolarstwa polskiego. Od 1996 roku jest rozgrywany jeden wyścig o mistrzostwo świata, bez podziału na zawodowców i amatorów. W tej rywalizacji tylko raz - w 2000 roku we francuskim Plouay - biało-czerwoni odgrywali główne role, a Zbigniew Spruch zdobył srebro. Kwiatkowski jest pierwszym Polakiem, który założył tęczową koszulkę. Na podium z trudem powstrzymywał łzy.

Elita mężczyzn musiała przejechać 18-kilometrową pętlę czternaście razy. Dystans - 254,8 km. Na rundzie znajdowały się dwa stosunkowo łagodne podjazdy, ale łączne przewyższenie wynosiło 4284 metry (po 306 metrów na rundzie), tyle co na etapie Tour de France w Alpach czy w Pirenejach.

Polacy zjedli solidne śniadanie: musli, szynkę, makaron oraz omlety. Przed wyścigiem byli skupieni, wyciszeni. Koncentrowali się w autobusie ekipy.

Start nastąpił przy pochmurnym niebie, a pogoda zmieniała się - to deszcz, to słońce. Zawodnicy na zmianę zakładali i zdejmowali pelerynki. W decydującej fazie nie padało, ale znów lunęło zdrowo w czasie ceremonii dekoracji Kwiatkowskiego.

Na pierwszych rundach peleton jechał niemrawo. Nikt nie przejmował się zawiązaną już na pierwszym okrążeniu ucieczką, w której brali udział Litwin Zydrunas Savickas, Chorwat Matija Kvasina, Ukrainiec Ołeksandr Poliwoda i Kolumbijczyk Carlos Quintero.

Jako pierwsi zareagowali Polacy. Cała dziewiątka wyjechała na czoło peletonu i podkręciła tempo. Budziły się wątpliwości, czy to właśnie biało-czerwoni, a nie inne ekipy, powinni brać na siebie ciężar pościgu i tracić siły. Tym bardziej, że do mety pozostało jeszcze 190 kilometrów.

Polacy prowadzili peleton przez ponad 110 kilometrów i dopiero na dziesiątej rundzie zmienili ich Włosi. Przy intensywnym deszczu rozciągnięty peleton szybko doścignął czterech długo uciekających kolarzy, a potem zaczęły się ataki.

Skład czołówki wciąż się zmieniał. Czterdzieści kilometrów przed metą na czele jechała 11-osobowa grupa, a za nią z 40-sekundową stratą kolejnych 89 zawodników, z czterema Polakami: Kwiatkowskim, Maciejem Paterskim, Michałem Gołasiem i Pawłem Poljańskim. Pozostali biało-czerwoni zeszli z trasy.

Ostatnie okrążenie rozpoczynało czterech kolarzy - Duńczyk Michael Andersen, Francuz Cyril Gautier, Białorusin Wasyl Kiryjenka oraz Włoch Alessandro De Marchi, zachowując wciąż około 40 sekund przewagi nad peletonem prowadzonym przez Paterskiego, za którym jechał schowany Kwiatkowski. W dalszym szeregu pedałował Gołaś.

Dziewięć kilometrów przed metą ostatnią mocną zmianę dał Gołaś, wyprowadzając Kwiatkowskiego na czołową pozycję w peletonie. Kwiatkowski, który słynie z mistrzowskich zjazdów, doścignął za zaporą wodną Barcena prowadzącą czwórkę, chwilę odpoczął, minął liderów i samotnie zaczął się wspinać na ostatni, kilometrowy podjazd.

Miał na nim dziewięć sekund przewagi. Niewiele, ale czekał go kolejny zjazd i półtorakilometrowy płaski odcinek do mety. Przewaga topniała - osiem, siedem sekund - ale wciąż była na na tyle duża, aby nie dać sobie wyrwać zwycięstwa. Ostatni odcinek Polak przejechał z uśmiechem na twarzy, podniósł triumfalnie ręce do góry i ucałował orzełka.

Większość kolegów z ekipy oglądała jego zwycięstwo przed telewizorem w autobusie. Gdy mijał kreskę, wybuchła wielka radość. Na trasie byli jeszcze Paterski, który zajął bardzo dobre, 17. miejsce, oraz kolega Kwiatkowskiego z belgijskiej grupy Omega Pharma-Quick Step - Gołaś.

- Popłakałem się ze szczęścia, gdy nasz dyrektor Piotr Wadecki powiedział mi przez słuchawki, że Michał wygrał. Ostatni kilometr przejechałem ze łzami w oczach - powiedział Gołaś.
 

Wyniki wyścigu szosowego elity mężczyzn (Ponferrada - Ponferrada, 254,8 km): 1.  Michał Kwiatkowski (Polska)          6:29.07 2.  Simon Gerrans (Australia)           strata 1 s 3.  Alejandro Valverde (Hiszpania) 4.  Matti Breschel (Dania) 5.  Greg Van Avermaet (Belgia) 6.  Tony Gallopin (Francja)           ten sam czas 7.  Philippe Gilbert (Belgia)                  4 8.  Alexander Kristoff (Norwegia)              7 9.  John Degenkolb (Niemcy)10. Nacer Bouhanni (Francja)...17. Maciej Paterski (Polska)           ten sam czas58. Michał Gołaś    (Polska)                 2.31    Paweł Poljański (Polska)           nie ukończył    Bartosz Huzarski (Polska)               "    Przemyusław Niemiec (Polska)            "    Michał Podlaski (Polska)                "    Maciej Bodnar (Polska)                  "    Bartłomiej Matysiak (Polska)            "Wyścig ukończyło 95 zawodników



			
		
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Kwiatkowskiego, warto też pochwalić Paterskiego za dobrą pracę. Dobry rok dla polskiego kolarstwa.

Bardzo dobry.

 

Gdyby nie szacunek do tytułu mistrza, to chyba bym sobie strzelił koszulkę, a przynajmniej z tęczowymi wstawkami na rękawkach. Jakby co inicjały się zgadzają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...