Skocz do zawartości

[Zlot VII] Powrót do przeszłości - Rzeczka i schronisko Orzeł


MarcinGoluch

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jazda, trasy jakieś tam były, lepsze, gorsze, nieważne. Ale klimat jaki był jest nie do opisania, pot, krew i te złamane serca. Będzie co wspominać.

Napisano

Kolejny zlot i tradycyjnie było super! Kto nie był niech nie żałuje, tylko pamięta o rezerwacji terminu na za rok, bo zawsze jest fajnie! :-)

 

Miejscówka kapitalna - tak jak widać na fotach - wysoko położone schronisko z super widokiem i klimatem. Super, że tyle ludzi przyjechało i chyba każdy spędził miło czas. Jeździło się bardzo przyjemnie, fajne wycieczki w jeszcze lepszym towarzystwie. Dzięki i do zobaczenia za rok!  :thumbsup:

 

A maraton mi dzisiaj dobrze poszedł, 51msc na 130 osób, muszę częściej z Wami jeździć  :thanks:

  • Mod Team
Napisano

Serwerownia, krawężnik, wypychacz, spa i kąpiel w fontannie :D Oj działo się, działo. Dzięki wszystkim, za świetnie spędzony czas, było rewelacyjnie! Jak dobrze pójdzie to jutro wrzucę fotki. Pamiętajcie, osoba która będzie miała najwięcej zdjęć pchając rower, oddaje go na cele dobroczynne :P

Napisano

Serwerownia, krawężnik, wypychacz, spa i kąpiel w fontannie :D Oj działo się, działo. Dzięki wszystkim, za świetnie spędzony czas, było rewelacyjnie! Jak dobrze pójdzie to jutro wrzucę fotki. Pamiętajcie, osoba która będzie miała najwięcej zdjęć pchając rower, oddaje go na cele dobroczynne :P

 

całe szczęście, że jeździłem bez świadków ;p

Napisano

Cóż mogę dodać, no może:  PRZEPRASZAM !....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

.... za to że ławki nie spłonęły ;):) :)

  • Mod Team
Napisano

Cóż mogę dodać, no może:  PRZEPRASZAM !....

 

 

 

.... za to że ławki nie spłonęły ;):) :)

 

Ale konar zapłonął :D A nad schroniskiem do teraz unosi się woń butów Zymelki ;)

Napisano

Zdjęcie - mistrz!

Dzięki całej ekipie za wspólny smażing i młynkowanie na podjazdach, szaleństwo na zjazdach, przedzieranie się przez krzaczory, wieczorne rozmowy i inne przygody :) To dzięki Wam było wspaniale i będzie co wspominać :)

Napisano

Dzięki wszystkim za wspólne wieczorne (do świtu) picie izotoników :icon_cool: . Ach, bym zapomniał, trochę jazdy na węglowych , bądź aluminiowych rumakach też było....

PS. Nasz "Romeo" na zdjęciu od Zymelki - bezcenne...

Napisano

No to ja jeszcze raz na publicznych łamach dziękuję Marcinowi, za uratowanie mojego wyjazdu, przez pożyczenie swojego roweru!

Jak tam Panie i Panowie rowerki wyczyszczone, przeserwisowane i w całości?

Ps. czy sprężynę w przerzutce się smaruje i ew. czym? (wydaje mi się ze oryginalnie z fabryki coś na niej było)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...