[napęd 1x10] Test napędu 1x10 opartego na zębatkach HCC Components

[Kaczorak]

 

 

A co z kasetami 40-11?

Podobnie jak z 42t.

[no1]

No nic, to zostaje mi zamontować 36-11 i z przodu 32T. Jeżdżę 95% czasu na środkowym blacie obecnie, też 32T. Tylko strach w górach (kilka razy na rok, więc niewiele). 

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez no1

[dran2]

Shimano ogarniają 11-40. Autor tematu testował nawet te z bardzo krótkimi wózkami i bardzo sobie chwalił, nawet beształ mnie za wprowadzanie ludzi w błąd

[no1]

A to już lepsza wiadomość!

Przydałoby się pozbierać wszystkie informacje dotyczące kompatybilności i przedstawić je w jednym miejscu (może nowy temat - taki jak z kompatybilnością obręczy i opon albo z okładzinami hamulców). 

[Kaczorak]

Shimano ogarniają 11-40

A to nowość dla mnie   

 

@@no1, Możesz zakombinować z taką opcją i przedstawić nam swoje doświadczenia

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez Kaczorak

[no1]

Zobaczymy, ale to potrwa - mój obecny napęd nie chce się zużyć. 

[rambolbambol]

Shimano Zee (krótki wózek) z 11-40 gada bardzo dobrze.

[popio]

zgadza sie zee i kaseta 11-40 gada baaardzo dobrze, w sumie dzieki koledze rambolbambol mam taki napęd   dzieki

ja u siebie mam z przodu 38 zwyklą zebatke i w sumie tylko to musze zmienic bo łancuch szczegolnie przy zmianie przelozenia potrafi spasc.

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez popio

[qb41]

Shimano xt 786+ gs gra bdb z sunrace 11-42.

A możesz powiedzieć coś na temat wytrzymałości ?

Nie powiem, bo jestem zainteresowany tą kasetą. Do tej pory miałem zębatkę 40t od HCC ale niestety stopniowanie na niższych koronkach mi nie odpowiadało tzn. nie mogłem wyregulować idealnie tego.

[marcin_ostrów]

Shimano 10sp ( bez rad cage ) jednym gra bardzo dobrze a drugim w ogóle nie gra z 42. Ja bym nie ryzykował . Sram 10 sp spokojnie działa z 42 . Shimano 11 sp gra bardzo dobrze z 46 ( o ile nie kręcisz korbą do tyłu ) 

[qb41]

No właśnie tego się obawiam. Poczekam na sh*tmano 11s 11-46 w takim razie, powinno być lepiej.

[Arni220]

Nie ukrywam ale jest dość słabo bo po ok. 2tys km na koronce 11t już łańcuch przeskakuje a jeżdżę na 2 łańcuchy.

Masz małą zębatkę na korbie? Często jeździsz na małej z tyłu? To jest powód. Małe koronki znacznie szybciej się docinają. Gdybyś miał blat 36 lub 38z to jeździł byś na tyle na 15, a więc o 4 zęby więcej. To są uroki słabszej nogi i konieczności posiadania blatów 32z w napędach 1xX, by nie brakło na podjazdach.

[Arni220]

No super, tylko nie mowię o tobie, a ogólnie. Zadajmy to pytanie innym, co mają z przodu przy napędach 1x11? Jak czytam forum to najczęściej pojawia się rozmiar 30/32.

[rambolbambol]

Mam wrażenie, że jak ktoś wstawia 30z z przodu i kasetę o rozpiętości 11-46 to albo ma tyle pary w nogach co gęś, albo planuje rowerem po drabinie wjeżdżać. Jest taka granica szacunku do samego siebie i wiary w swoje możliwości, której nie powinno się przekraczać.

[Bejker]

30z z 46 z tylu to prawie tak jak 24z z 36... standardowe górskie przełożenie.

 

Wysłane z mojego G7-L01 przy użyciu Tapatalka

[Kaczorak]

Wy tak na poważnie czy sobie trolle pociskacie?

[ishi]

 

 

Mam wrażenie, że jak ktoś wstawia 30z z przodu i kasetę o rozpiętości 11-46 to albo ma tyle pary w nogach co gęś, albo planuje rowerem po drabinie wjeżdżać. Jest taka granica szacunku do samego siebie i wiary w swoje możliwości, której nie powinno się przekraczać.

 

Rambol nie uogólniaj bo 30/46 daje ok 0.65, a to nie jest jakieś specjalnie ultrakomfortowe przełożenie w przypadku całodziennego tripa górskiego dla chłopa o wadze netto ~100kg (dołóż rower, plecak i masz do targania jakieś 130kg).

[marcin_ostrów]

Mam wrażenie, że jak ktoś wstawia 30z z przodu i kasetę o rozpiętości 11-46 to albo ma tyle pary w nogach co gęś, albo planuje rowerem po drabinie wjeżdżać. Jest taka granica szacunku do samego siebie i wiary w swoje możliwości, której nie powinno się przekraczać.

 

Zapraszam z 500 km na południe od Bydgoszczy  

30/46 to 0,65 , 24/36 to 0,66 . Na 36 czy tam 38 z przodu to szczerze mówiąc nie widzę opcji jazdy PO GÓRACH 

[Wooyek]

Mam wrażenie, że jak ktoś wstawia 30z z przodu i kasetę o rozpiętości 11-46 to albo ma tyle pary w nogach co gęś, albo planuje rowerem po drabinie wjeżdżać. Jest taka granica szacunku do samego siebie i wiary w swoje możliwości, której nie powinno się przekraczać.

Trzeba jeszcze brać pod uwagę:

1) Długość podjazdów - jak ktoś lubi wyrypy typu 100 km po górach, to "szacunek do samego siebie" schodzi na dalszy plan.

2) Rozmiar koła - zdecydowanie inaczej wyglądają przełożenia przy 29", facie czy 29+.

 

Także masz prawo mieć takie wrażenie, ale warto jednak zachować otwartość na nietypowe potrzeby innych

[Arni220]

 

 

Także masz prawo mieć takie wrażenie, ale warto jednak zachować otwartość na nietypowe potrzeby innych

Potrzeby podjazdów to jedno i z tym się w pełni zgadzam, a co z potrzebą zjazdu czy nawet jazdy po płaskim na 30:11/13? Jazda rowerem to przecież nie ciągły uphill, taka aktywność to dla większości z nas jedynie ułamek % naszych tras. Nie ma się potem co dziwić, że koronka 11z zajechana w 2kkm. 

[porcelanowy]

Powitoł

Wybór składacza, co dla niego ważniejsze: zjazd czy podjazd

Ja mam obecnie 32 na środkowym blacie (ogólnie 3 blaty) i kasetę 9rz 11/34.

Traktowałem to trochę jako poligon testowy do napędu 1xN i wiem, że przy tej kasecie blat 32 jest za twardy na moje tereny (Beskid Wyspowy i okolice) a mniejsza zębatka już za bardzo by upośledziła przejazdy po płaskim.

Gdyby zmieniał na napęd 1xN to zdecydowanie "większą" kasetę musiałbym zamontować.

Na zmianę jednak nie zanosi się młynek mi się przydaje

[Kaczorak]

Dużo zależy od terenów po jakich się śmiga. Jak ktoś mieszka w okolicy płaskiej jak stół to 32t może się wydawać młynkiem. Jednak jeżeli ktoś mieszka w miejscu gdzie jest dużo podjazdów albo w okolicy gór to 32t może być za dużo. Siła i łyda tutaj ma małe znaczenie a pisanie że ktoś nie ma szacunku dla siebie bo jeździ na takiej a nie innej zębatce i kasecie jest bardzo nie na miejscu i bardzo bez klasy.

[Arni220]

 

 

Jednak jeżeli ktoś mieszka w miejscu gdzie jest dużo podjazdów albo w okolicy gór to 32t może być za dużo.

A wziąłeś pod uwagę, że po podjeździe najczęściej następują zjazdy? A to już wymusza jazdę na najmniejszych koronkach (11 i 13z), a więc ich szybsze zużycie (łańcuch opiera się na znacznie mniejszej ilości zębów niż przy koronce 36 czy 42 tym samym szybciej je docinając). Nie wspomnę, że koronki w 10 i 11s są jednak cieńsze niż w 9s o 0,2mm, to nie wpływa korzystnie na ich wytrzymałość

[marcin_ostrów]

A po podjeździe następuje zjazd ....na którym niektórzy modlą się o to żeby hample wytrzymały a nie o dokręcanie na 11 Weźcie pod uwagę że nie tylko szutry i asfalt występuje w naturze

[Kaczorak]

A wziąłeś pod uwagę, że po podjeździe najczęściej następują zjazdy? A to już wymusza jazdę na najmniejszych koronkach (11 i 13z)

No chyba na asfaltowym zjeździe albo na drodze pożarowej w lesie to tak

Edytowane 24 Czerwca 2016 przez Kaczorak