Skocz do zawartości

[utrata poweru] odcięcie mocy


Gambit07

Rekomendowane odpowiedzi

Część , mam taki problem , na wakacjach w lipcu codziennie przez miesiąc robiłem trasę co 2-gi dzień 80 km w czym był podjazd pod Rejviz czyli ok 9km i co drugi ok 50km, trasę tą robiłem często ze średnią 26-28 na specu stumpjumer fsr (na pełnym zawieszeniu) po asfalcie. Jadłem w sumie wszystko ,wpierniczałem chipsy ogl. na co miałem ochotę ważyłem 67kg przy 184-6 cm wzrostu. w sierpniu wiadomo pogoda było do D ale starałem się jeździć przynajmniej po 40 km od 3-4 razy w tygodniu średnia dalej ok 26 ale od początku września jest zemną jakaś masakra średnia waha się od 24-25 i to dzięki koledze który jedzie w sumie cały czas siedzi na zmianie (na wakacjach jeździłem tylko sam) . Nie mam normalnie sił pedałować w domu nie czuje mięśni ale ogl. zmęczenie. Ost. gdy zaczynałem jeździć miałem przez minute strasznie szybkie tępo (dosyć bolesne w klatce piersiowej) ale po ok min przechodziło, na rowerze od początku wakacji non-stop mam kaszel i dziwną ślinę, flegmę np. po wypiciu wody muszę to cholerstwo wypluć i tak co kilka min. Nw. miał ktoś tak lub może ktoś wie co się dzieje? po prostu mnie odcina, na początku jakoś jadę jest w miarę ok a po 20 km już powoli zdycham . Byłem u lekarza zrobili mi ekg i rentgen. EKG wyszło dobrze rentgen jeszcze nw. muszę odebrać wyniki i udać się do kardiologa . doradźcie coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu spróbowałbym przez jakiś czas odżywiać się zdrowo (i ilościowo może trochę więcej). A takie odcięcie po 10-20 km czasami mi się zdarza, gdy jadę na jakąś długą trasę. Myślę, że to dlatego, że długie trasy zaczynam bardzo wcześnie rano i organizm jest jeszcze nierozgrzany, zaspany. Przechodzi po 5-10km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że poszedłeś do lekarza, bo w sprawach zdrowotnych my Ci nie doradzimy. Może brak mocy jest skutkiem przetrenowania?

Nie wiem czym przejawia się przetrenowanie,ale to raczej nie to, trasy we wrześniu to max 50km wczoraj 60km i dziś już nie byłem wstanie iść na rower bo nie mam siły . Robimy je ok 17 może 18 w sumie pogoda wręcz idealna na rower 24 stopnie nie gorąco. Wcześniej przez ok 3 lata nie miałem takiej deprechy z mocą, dziś kumpel się śmiał że jak wstawię silnik to bd mogli iść , a mi nie do śmiechu . Bo to denerwujące że on pod górkę zrywa mnie a kiedyś było na odwrót i on ciska 17-20 km/h a ja 12 potem czeka jak na jakąś kalekę ,db. na rower idę dopiero w niedzielę . i po tych 20 km nie mam po prostu siły na kolejne 30 km nie przechodzi . 

Ja na Twoim miejscu spróbowałbym przez jakiś czas odżywiać się zdrowo (i ilościowo może trochę więcej). A takie odcięcie po 10-20 km czasami mi się zdarza, gdy jadę na jakąś długą trasę. Myślę, że to dlatego, że długie trasy zaczynam bardzo wcześnie rano i organizm jest jeszcze nierozgrzany, zaspany. Przechodzi po 5-10km.

odżywiam się w miarę zdrowo codziennie 500ml jogobelli jabłkowa lub truskawkowa płatki na mleku rano i zazwyczaj pierś z kury na obiad . od 8-14 godziny nic nie jem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój organizm daje Ci wyraźne znaki i naucz się je odczytywać. Odpocznij kilka dni a nawet tydzień jak będzie trzeba. Czasami dzień odpoczynku to za mało. 

 

Zaraz pewnie znajdą się "magicy", którzy stwierdzą, że masz depresję, anemię, bulimię, HIV, AIDS, wirus EBOLA i jeszcze jakąś nieznaną dotąd chorobę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, przedewszystkim sen. Minimum 8h/dobę. Odstaw rower na tydzień dwa, rób jedynie bardzo spokojne godzinne przejażdżki które pomagają w regeneracji. Jesteś wypalony i przemęczony. Zobaczysz po tych dwóch tygodniach jaka moc będzie. Organizm się odbuduje z nawiązką. O diecie nie będę wspominał bo to oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...