Skocz do zawartości

[korba] Urwany ściągacz korby


boogeyman

Rekomendowane odpowiedzi

Zachciało mi się wymienić suport... Nie wiem jaki to chciałem wyjąć aby poznać wymiary. Śruba mocująca korbe odkręcona, wkręcam ściągacz korby, i dokręcam śrubę coby korba zeszła. Łatwo nie było, dałem za dużo siły i urwał się kawałek ściągacza. Ten który używa się do klucza aby go wkręcić. No i teraz mam problem, bo za nic nie mogę go wykręcić :( złapać mogę tylko za tą część którą się w pierwszej kolejności wkręca. Korba ciągle na suporcie siedzi, odkręcałem od strony napędowej.

Jakiś pomysł jak to wykręcić? Najlepiej bez inwazyjnie, co prawda zakładałem dzisiaj temat o wymianie korby, ale to dopiero na wiosnę, nie jesień :P

Korba na kwadrat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że bardziej oberwany. Możesz spokojnie na część wkręcają w korbę założyć klucz oczkowy a naprzeciwny koniec założyć kawałek rury - "wzmacniacz momentu" i spokojnie odkręcisz. Ewentualnie możesz poprosić kogoś o pomoc tak żeby jedna osoba trzymała klucz i rurę a druga odkręcała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna rura jaką mam to stara sztyca alu i niestety klucz oczkowy wchodzi tylko pod kątem w nią. Prosty w ogóle.

Skoczę kupić WD40 bo ze smarowideł mam tylko smar stały i oliwki do łańcucha.

 

E: a w sumie mogę walnąć młotkiem parę razy w klucz czy to raczej głupi pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Szukasz wujka co waży 150 kg :D sadzasz go na rowerze w nadziei żę sie nie połamie :D obracasz ramie korby tak, by było poziomo, skierowana do tyłu ( na zdjęciu w lewą stronę) i pod pedał, lub samo ramię coś podkładasz, np żelazo, mocny klocek drewniany, czy podnośnik hydrauliczny. Bierzesz klucz, nasadowy jak wejdzie a jak nie to płaski, chromo-vanadowy, dokładasz 3 metry rurki, przedłużając dźwignie i nie ma takiej ( cenzura ) opcji ze nie puści :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, można i tak :)

Dobra, z tego co widzę to trzeba po prostu większej siły użyć, nic więcej. Obawiałem się że może jakoś się zablokował i będzie trzeba bardziej kombinować.

No nic, rano może znajdę jakąś rurkę w piwnicy to spróbuję, a jak nie to do serwisu. Daleko nie mam więc nawet jak mi korba odpadnie w połowie drogi (a znając moje szczęście, odpadnie) to nic się nie stanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręcąc ściagaczem zacisnąłeś gwint. To normalne, to tak jak nakrętka blokująca. Jak zluzujesz o ćwierć obrotu, to ściagacz wykręcisz palcami. Poszukaj kogoś kto ma szczypce Morse"a

http://media.toya24.pl/media/catalog/product/cache/2/image/b6938671c34937894d4f3f52c30ec4f7/Y/T/YT-2449.jpg

Łapią duzo mocniej niż żabka.może zluzujesz ściagacz łapiąc nimi za gwint. A jak nie to tak jak próbowałeś kluczem + rura .Jak używasz klucza oczkowo-plaskiego, to zakładasz oczko na ściagacz, a drugim kluczem oczkowym łapiesz za klucz płaski. Trochę to trudno opisać. Robisz jakby przedłużkę. . Z młotkiem bardzo ostroznie. Waląć nim w klucz posrednio walisz w łozyska suportu. Jest spora szansa, że drastycznie zmniejszysz żywotność suportu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano spróbowałem jeszcze raz, bez skutku i dodatkowo jakiś mięsień naciągnałem w ręce. Więc olałem temat, rury nie będę specjalnie kupował aby dźwignię zrobić :P

Pojechałem do jednego serwisu, koleś popatrzył, spróbował i powiedział że mam zostawić to się zastanowi. Na wtorek/środa do odbioru, lol. Drugi serwis otwierali za 2h :laugh:

Tak więc pojechałem do mojego ulubionego, trochę dalej, ale wyjścia nie miałem. Korba dzielnie się trzymała :laugh:  No i na jutro będzie zrobione, ale tylko dlatego że od razu wymienią mi suport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy najbezpieczniej to nie wiem :P Odpadnie w czasie jazdy i jak się nie opanuje to różnie może być ;)

Dzwoniłem do serwisu, ze ściągaczem i korbą sobie poradzili ale mają zonka z suportem, nie idzie wykręcić. Tak więc niestety rower zostaje u nich na weekend aż coś wymyślą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody nie jestem, ale silny też nie za bardzo :P no ale koleś w jednym serwisie też nie dał rady zwykłym kluczem, potrzebna była dzwignia której nie miał z czego zrobić.
No ale suma sumarum rower już zrobiony, z nowym suportem :) za kombinacje z urwanym ściągaczem nic nie policzyli :D no ale oczywiście i tak "napiwek" zostawiłem :)

 

 

EDIT: Tak swoją drogą, czy suport ma jakiś wpływ na osiągi? Chodzi mi o taki sam typ, czyli zmieniamy kwadrat na kwadrat. 

Po wymianie dzisiaj jechało mi się jakby lepiej, trochę lżej. Nawet 2 PR w stravie mimo że pogoda słaba dzisiaj :)

Może tylko mi się tak wydawało, no i też 4 dni bez roweru pewnie swoje zrobiło :P Ale zaciekawiło mnie to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...