Skocz do zawartości

[allegro] sprzedający xtr-bikermax


RafalxM

Rekomendowane odpowiedzi

widzę że ten pan co jakiś czas przewija się na forum - tak więc kolejna o nim histo-Ryjka-z-życia-wzięta

 

napiszę coś od siebie  -  kupiłem na allegro rower trekkingowy , w opisu 100% sprawny.

 

opis nie zgadza się o tyle że  zużyta jest kaseta i łańcuch, ale tak totalnie że nie da się przejechać 5m żeby łańcuch nie przeskakiwał na wszystkich prawie koronkach - jedynie najmniejsza czasami nie przeskakuje, no ale to miał być 3x7 a nie SS ;)

padnięte są również łożyska sterów , ale już odpuściłem ten temat

 

pan podał w opisie aukcji że prowadzi serwis rowerowy...więc miał pełną świadomość tego co sprzedaje (zresztą to handlarz , wnioskując po sprzętach i ilościach jakie wystawia)

 

po odbiorze przesyłki  i wymianie kilku maili odnośnie niezgodności z opisem wszystko wydawałoby się ok - rzeczowe podejście, pan ma na stanie nowe części więc wyśle....

to było 5 dni temu, dzisiaj dzwonię się dowiedzieć kiedy dostanę części , a pan do mnie pokrzykuje że mu się nie określiłem co ja tak naprawdę chcę....:)

'...no chcę żeby rower był sprawny , a sprzedał mi pan niesprawny...'

 

potem standardowo przepychanki słowne, po drodze dowiedziałem się że 'taki frajerski klient jak ja trafia się 1 na 1000' i pan ogólnie jakiś zdenerwowany był w rozmowie telefonicznej...

w pewnym momencie padło nawet z jego strony 'cicho! tera ja mówie' :D  

 

za te dwa teksty ma ode mnie plus za poczucie humoru :D

 

 

 

zapowiedziałem że jeśli nie dostanę w ciągu 2 dni tych części to wystawiam negatywa na allegro...najpierw zaczął drwić sobie ze mnie ,

potem jeszcze bardziej zdenerwowany wykrzyczał, że to czwartku będę miał łańcuch i kasetę ....tia ....zobaczymy

 

 

specjalnie na takich 'miszczów' założyłem drugie konto na allegro do kupowania....nie szkoda mi będzie jak dostane odwetowego negatywa - jak tak wali w człona, to mu zrobię reklamę ;)

chociaż patrząc na konto allegro wydać, że chyba mu zależy na opinii....więc jest nadzieja ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

koniec tej historii  jest taki, że sprzedający wysłał  na swój koszt łańcuch i kasetę 

 

łańcucha nie mierzyłem, kaseta wygląda na minimalnie używaną - ale najważniejsze że po zmontowaniu całości napęd pracuje w końcu poprawnie i o to tylko chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...