Pegieton Napisano 7 Września 2014 Napisano 7 Września 2014 Interesuje mnie taka kwestia, może jakoś mi doradzicie. Jak pokonywać ostrzejsze zakręty, na asfalcie, ze sporą prędkością, kiedy na drodze są kamyki(0,5-3cm)? Aktualnie mam opony 1,5". Kiedy wchodzę w taki zakręt "normalnie", przechylając się całym ciałem, mam wrażenie, że przednia opona straci przyczepność i przewrócę się w stronę, w którą skręcam.
michal1289 Napisano 7 Września 2014 Napisano 7 Września 2014 Przy takich warunkach ciężko cokolwiek poradzić. Asfalt+drobne kamyki na zakręcie z dużą prędkością = gleba . Najlepiej jest po prostu zwolnić.
djwiocha Napisano 7 Września 2014 Napisano 7 Września 2014 Na takiej nawierzchni to żadne opony nie są dobre. Nawet moje Fat Alberty 2,4 nie dają wtedy rady i zwalniam.
yotomeczek Napisano 7 Września 2014 Napisano 7 Września 2014 Ja mam Big Apple 2,35 w 28" i w czwartek zaliczyłem glebe na piasku (niewiele go było) - prędkość nie była duża a wyglebiłem tak szybko że nie wiem co się stało... Nauczka - zwolnić na niepewnej nawierzchni przesadnie - i uważać z użyciem przedniego hebla...
Pegieton Napisano 7 Września 2014 Autor Napisano 7 Września 2014 To co mnie czeka jak kupie szosówke... o.O Niezłe jajca są też, jak na przykład zjeżdżam z górki 40-50km/h i przejeżdżam (jadąc prosto) przez jakiś piasek(niewielki, jakieś tam pasmo 1cm na wysokość). Kiedyś nie zwróciłem na to uwagi i tak niespodziewanie mną zarzuciło, że serce nabiło mi siniaka na podniebieniu... ze strachu
Komuchomor Napisano 7 Września 2014 Napisano 7 Września 2014 Czeka Cię dokładnie to samo, tylko inaczej. Zwalniać będziesz musiał i tak.
rambolbambol Napisano 8 Września 2014 Napisano 8 Września 2014 A ja znalazłem remedium na sakręty przy sporych prędkościach i pewną jazdę w terenie. Długo jeździłem na komplecie opon Marathon Dureme 28x2.0 przód i tył. Teraz z przodu mam wielkie terenowe Bontrager 29 2.3. Delikatnie większe opory toczenia rekompensuje pewność, że nawet w zapiaszczonym podłożu przód wprost klei się do drogi. Lekkie i zwinne Dureme pozwala rzucać tyłem, kiedy zajdzie potrzeba i rozpędzać się znacznie lepiej niż laczek pod 29 cali. Optycznie wygląda to bardzo dziwnie, ale działa.
TrzecieKolo Napisano 8 Września 2014 Napisano 8 Września 2014 Nie można się pochylać z rowerem na płaskich zakrętach. Pochylasz rower, zewnętrzna stopa na dole i cały ciężar ciała na niej, a Ty zostajesz mniej więcej pionowo do ziemi. Zwiększy to znacznie Twoją stabilność i trakcję podczas skręcania. Tu masz to dokładnie opisane i pokazane w wersji video - 4ty rozdział: http://www.blogmtb.pl/2012/08/technika-jazdy-na-rowerze.html
pietia79 Napisano 8 Września 2014 Napisano 8 Września 2014 W sumie to takie samo zachowanie jak w aucie na śliskim. Zwalniaj przed. Na pewno nie hamuj w zakręcie. Jeśli już musisz to pewno nigdy nie hamuj przodem.
akkwlsk Napisano 8 Września 2014 Napisano 8 Września 2014 Nie można się pochylać z rowerem na płaskich zakrętach. Pochylasz rower, zewnętrzna stopa na dole i cały ciężar ciała na niej, a Ty zostajesz mniej więcej pionowo do ziemi. Zwiększy to znacznie Twoją stabilność i trakcję podczas skręcania. Tu masz to dokładnie opisane i pokazane w wersji video - 4ty rozdział: http://www.blogmtb.pl/2012/08/technika-jazdy-na-rowerze.html Dodatkowo, jeśli jeździsz w pedałach systemowych, stopę, która jest po wewnętrznej warto wypiąć z pedała (ciężar ciała i tak jest na tej drugiej) i przygotować się do ewentualnego podparcia w przypadku poślizgu przedniego koła. Parę razy już mnie to uratowało przed upadkiem
mklos1 Napisano 9 Września 2014 Napisano 9 Września 2014 Ja mam Big Apple 2,35 w 28" i w czwartek zaliczyłem glebe na piasku Mam Big Apple 2.0 w trekingowym. Opona bardzo słabo trzyma się przy w zakrętach. Nawierzchnia musi być czysta, żeby bezpiecznie się złamać. Kiedyś o mały włos nie wyłożyłem się, bo przednie koło uciekło mi na farbie drogowej.
jackon15 Napisano 10 Września 2014 Napisano 10 Września 2014 Hej, jak to jest, że przy skrętach na rowerze należy przechylić mocno rower a ciało trzymać prosto, a w wyścigach motocyklowych typu MotoGP robią dokładnie odwrotnie - kierowca kładzie się prawie na asfalcie wręcz podpierając się kolanem a motor wychyla się tylko trochę.
Wodzu Napisano 11 Września 2014 Napisano 11 Września 2014 Zupełnie inne usytuowanie środka ciężkości, masa pojazdów, przyczepność i osiągane prędkości. Stąd różnice w technice pokonywania zakrętów.
mort3n Napisano 11 Września 2014 Napisano 11 Września 2014 Hej, jak to jest, że przy skrętach na rowerze należy przechylić mocno rower a ciało trzymać prosto, a w wyścigach motocyklowych typu MotoGP robią dokładnie odwrotnie - kierowca kładzie się prawie na asfalcie wręcz podpierając się kolanem a motor wychyla się tylko trochę. Bo im bardziej pochyli motocykl tym ciaśniej i szybciej może wejść w zakręt i go nie wyrzuci z niego.
djwiocha Napisano 14 Września 2014 Napisano 14 Września 2014 Na rowerach też się tak robi. Polecam książkę Briana Lopesa "Jazda rowerem górskim" tam jest opisane jak w jakich sytuacjach. Po prostu na moto nie ma po co i jak wychylać się w drugą stronę. A jako że rower jest maszyną łatwiejszą do opanowania to można kombinować i w razie konieczności skręcać inaczej np. jak wchodzę w bandę to staram się przechylać bardziej niż rower. Robi się to wtedy jak masz pewną i dobrą przyczepność, a na Moto GP tak jest. Gdy nie masz pewnej przyczepności albo jedziesz po traversie to musisz pochylić siebie a nie rower bo zwyczajnie na krawędzi opony nie masz takiej przyczepności jak na całej. Jak miałbym książkę pod ręką i byłbym w domu to bym wrzucił te kilka stron. Ale nie mam i nie jestem w domu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.